Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Autentyki CXI - Poproszę to, co mąż Goździkowej

35 657  
5   24  
Z dzisiejszego wydania Autentyków dowiecie się, kiedy ojciec może być dumny z syna, dlaczego niebezpiecznie jest zadawać sobie pytania egzystencjalne oraz jaki jest najlepszy środek (z krzyżykiem) na ból głowy...

LEŻY TERAZ NA CHIRURGII...

Byliśmy w zoo a tam...
Przechodząc koło wybiegu hipopotama usłyszeliśmy okrutne hipopotamie ryki, na co mój mąż odwraca się i głośno mnie pyta:
- Kochanie, odbiło ci się?

by Agnieszka7K

* * * * *

BO WSZYSTKIE BLIŹNIAKI DOPROWADZAJĄ DO OBŁĘDU ;)

Spotkałem wczoraj dawno niewidzianą koleżankę. Pcha biedaczka przed sobą "twixa" czyli wózek dziecięcy dwuosobowy. Znaczy się bliźniaki powiła. Jakaś taka zmarnowana, sińce pod oczami, błędny wzrok.. Pytam jednak kurtuazyjnie:
- Co słychać?
- Daj spokój... Taka jestem zaorana, że na nic nie mam czasu. Siedzę całymi dniami w domu na tym przeklętym wychowawczym, te dwa zasrańce żyć nie dają, a jeszcze jest jedno starsze do pierwszej klasy właśnie poszło... koszmar!
Nagle przestała mówić i wzrok jej utkwił na przejeżdżającym akurat aucie. Patrzę więc i ja i widzę, że to jej mąż jedzie. Nagle rozlega się głos przerażenia:
- Boże! Z kim on dzieci zostawił?!
Spojrzała przed siebie, zdała sobie sprawę, co pcha przed sobą i rzekła:
- K**wa, źle ze mną...

by leepsky

* * * * *

OJCOWSKA DUMA

W zeszłą niedziele, jak co tydzień, udałem się z moim trzy i pół letnim synkiem do pobliskiego marketu na mszę ku chwale mamony. Jak zwykle napełniliśmy wózek kupą potrzebnych i niepotrzebnych rzeczy. Gdy staliśmy już w kolejce do kasy, mój synek powiedział:
- Tata zapomniałeś najważniejszego.
W myślach przeleciałem listę zakupów oraz zabawki, które obiecałem mu kupić. Wszystko było.
- Czego zapomniałem kupić synku?
- Nie kupiłeś sobie piwka.
Naprawdę jestem z niego dumny. Już teraz wiem, że na starość będzie dla mnie podporą.

by agraba

* * * * *

DIETA CUD

Siedzimy z moją lubą przy komputerze, czytamy wiadomości na onet.pl. Nagle pojawia się ten wielki banner (ile chcesz schudnąć 2, 5, 10 kg - przyp. red.) Oczywiście ja czytam dalej, ale moja luba nie wytrzymała i mówi dość głośno, z pewnym podnieceniem, jakby znalazła rozwiązanie na wszystkie swoje problemy:
- 5 kg.
I kliknęła w 5kg znajdujące się na bannerze. Spadłem z krzesła.

by trzyem

* * * * *

NO JAK TAK MOŻNA!

Na którejś z ostatnich lekcji polskiego mojej znajomej odezwała się komórka. Spanikowana, łukiem dopada do plecaka, grzebie w środku, szuka telefonu...
- Magda, normalnie wstyd, no jak tak można... - skomentowała nauczycielka.
- Ja przepraszam, pani profesor, przypadkiem...
- ... No, ale normalny wstyd, jak można nie mieć polifonii...

by Ciupakabra

* * * * *

PIERWSZY RAZ

Mamy kolegę który swego czasu przesiedział trzy latka na państwowym wikcie, za spowodowanie wypadku drogowego. I na ten temat krążą dowcipy na temat schylania się po mydło, wspólnych kąpieli, itp. Ostatnio siedzimy w męskim gronie przy napojach, bynajmniej nie gazowanych... Jacek (niech ma tak na imię) wspomina podboje miłosne:
- Byłem kiedyś na imprezie, gdzie poznałem taką fajną laskę... (dłuższy tekst, bo Jacek lubi pogadać) ... i wtedy pierwszy raz wsadziłem od tyłu...
Po chwili dodał:
- Kobiecie...
Ciężko było dokończyć napoje...

by sierpek

* * * * *

CO JA OSIĄGNĘŁAM?

Siadłyśmy ostatnio z koleżankami z pracy w nastroju wielce marudnym spowodowanym m.in. moimi nadchodzącymi urodzinami.
- Skończę 25 lat. - zaczęłam - Boszsz, toż to już 1/4 wieku... I co ja osiągnęłam? Co ja zrobiłam dla ludzkości? (itp.itd.)
Na to koleżanka;
- Tobie to tak dobrze mówić. Ja za 3 lata pół wieku... I co ja zrobiłam dla ludzkości? Jakie ja kraje odwiedziłam? Jakie ja języki znam? Co ja zrobiłam ciekawego... nic... normalnie nic...
Na to trzecia z nas, urodzona w roku Pańskim 1973:
- A ja już... eeee 1/3 wieku przeżyłam..., nie... 1/4, eeee...2/6..., nie zaraz, to jest to samo co 1/3... eee... 2/5, hmmm... No i k**wa 32 lata mam i jeszcze się nawet liczyć nie nauczyłam!

by Gorrit

* * * * *

STAROPOLSKA MEDYCYNA

Dziadek (Św. P. niestety) opowiadał mi kiedyś, że parędziesiąt (pewnie) lat temu, był jakimś tam lekarzem gminnym, czy kimś takim. Zapisał, nie wiem już na co, chłopu... pijawki.
Na następnej wizycie, pyta się pacjenta o efekty, a chłop na to:
- Łoj panie doktorze, na początku było ciężko, ale potem, jak mi je stara z kaszą usmażyła, to szło dużo lepiej.

by mog

* * * * *

NIEUCZCIWY ARGUMENT ALE DLA DOBRA NARODU

W ostatnią niedzielę, kumpel wraz z małżowiną odwiedzili jej babcię. Starsza dama, lat ponad osiemdziesiąt, miała ściśle ugruntowane poglądy polityczne w kwestii obsadzenia stanowisk parlamentarnych (NIE BĘDĘ GŁOSOWAŁA BO TO JEDNA BANDA ZŁODZIEJI!),lecz z niezrozumiałych dla nikogo (z nią samą włącznie) przyczyn, głęboką i szczerą miłością pałała do Endrju Leppera. Kumpel rozpoczął więc pełną zaangażowania agitację antylepperowską. Stwierdził jednak, że ponad godzina agitatorskich zabiegów, setki wytoczonych argumentów nie były w stanie zmienić babcinych poglądów.
- Więc co?. Babcia odda głos na Leppera? – spytałem.
- Na szczęście nie. – Odparł kumpel chytrze się uśmiechając. – Na koniec powiedziałem, że jest Żydem. I dla tego ma takie dziwne nazwisko, bo wcześniej nazywał się Lepersztajn.

by owlodek

* * * * *

MOJA MAMA WAM POKAŻE!

Wczoraj w przedszkolu chłopaki sobie pieczątki, zamiast na kartkach, na ciele robili, potem pokazywali sobie, gdzie to je mają i tak jeden z nich pokazuje mojemu synowi, że na cycku sobie zrobił i mówi mu:
- A moja mama to ma cycki, tata mówi, że najpiękniejsze na świecie.
Na to mój synuś, że:
- Nieprawda, bo moja ma najpiękniejsze.
Pokłócili się i od słowa do słowa... miałam dziś stres związany z odprowadzeniem synka do przedszkola, bo mój synuś (lat 5) zapowiedział wczoraj kolesiowi (lat 5), że... ja jemu dziś cycki pokaże i jak trzeba będzie, to jego tacie też.

P.S. Nie pokazałam. ;)

by Agnieszka7K

* * * * *

ZA GROSZ DYSKRECJI

Ostatnio widziałem go w lokalnym szmatławcu i przypomniało mi się takie coś. Otóż teraz jest Pierwszym Sanitariuszem RP, ale lat temu... trochę, był on uczniem szkoły, w której uczę. W pewnym momencie swojej kariery był laureatem tzw. "szmaty" na semestr z... biologii, co wiązało się z koniecznością zaliczania, dział po dziale. Pewnego dnia, chcąc umówić się z biolożką na kolejny termin, zapukał do pokoju nauczycielskiego i w drzwiach owego spytał, romantycznie acz bezpośrednio:
- Pani Profesor, kiedy mogę umówić się z Panią na rozmnażanie?

by jimmy2

* * * * *

POPROSZĘ TO, CO MĄŻ GOŹDZIKOWEJ

Stoi przede mną w kolejce "ciężko zmęczony" gość. Prosi babkę za ladą:
- Pani, daj pani od bólu głowy, z krzyżykiem...
Kobiecina rzuca na ladę jakieś tabletki, a gość:
- Nie to, daj pani VOLTA MOCNEGO W PUSZCE...
Wymiękłem (babka za ladą zresztą też)...

by marekb


Chcesz poczytać więcej autentyków? To wejdź na nasze forum "Kawałki mięsne", tam też możesz opowiedzieć jakąś zabawną historię ze swojego życia (koniecznie zaznaczając przy wątku taki znaczek: ), a być może za tydzień to właśnie Ty rozbawisz na naszej stronie głównej czytelników kolejnych Autentyków!

Oglądany: 35657x | Komentarzy: 24 | Okejek: 5 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało