Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

7 mało znanych ciekawostek o bardzo znanych piosenkach

99 851  
204   63  
Artyści rządzą się własnymi prawami – między innymi prawem do ignorowania wszelkich konwenansów.

#1. Eminem, Lose Yourself

https://www.youtube.com/watch?v=_Yhyp-_hX2s

Podobno aby osiągnąć sukces w jakiejkolwiek dziedzinie, trzeba do końca w niego wierzyć. Okazuje się, że nie zawsze – czasem wystarczy po prostu bardzo dobrze wykonać swoją pracę. Eminem tak bardzo nie wierzył w to, że hip-hopowy utwór może wygrać Oscara, że nawet nie oglądał ceremonii, nie wspominając o udaniu się na nią osobiście. Swój wielki moment… przespał, znużony oglądaniem kreskówek z córką. Co w sumie faktycznie mogło być lepszym wyborem niż oglądanie słodzących sobie nawzajem, zapatrzonych w siebie celebrytów. Tak czy inaczej Lose Yourself z 8. Mili najważniejszą filmową nagrodę Ameryki zdobyło. I to w pełni zasłużenie.

#2. Norman Greenbaum, Spirit in the sky

https://www.youtube.com/watch?v=AZQxH_8raCI

Wielu z nas pracuje przez całe życie, by być ustawionym przez piętnaście minut, co… raczej nie świadczy o nas za dobrze. Zdecydowanie lepiej byłoby przecież odwrócić te proporcje. Popracować sobie kwadransik, a potem leżeć i rozmyślać o tym, jak pieniądze same spływają na konto. I jednemu takiemu się udało. Norman Greenbaum napisał Spirit in the sky dosłownie w piętnaście minut. Utwór zyskał ogromną popularność, a sam piosenkarz nie zrobił w życiu już praktycznie nic więcej, nagrywając łącznie cztery płyty z piosenkami, które sporadycznie zdobywały uznanie słuchaczy, ale nie zdołały już powtórzyć sukcesu pierwszego przeboju.

#3. Dire Straits, Sultans of Swing

https://www.youtube.com/watch?v=h0ffIJ7ZO4U

Sultans of Swing to prawdopodobnie jeden z najbardziej rozpoznawalnych rockowych przebojów w historii – choć samo Dire Straits wielkich hitów ma w dorobku całkiem sporo. A skąd pomysł na „sułtanów swingu”? Okazuje się, że to efekt wycieczki Marka Knopflera do małego, zapomnianego pubu, w którym występował równie mały i nieznany zespół grający przed – ot, zaskoczenie – małą, pijaną publicznością. Na zakończenie wokalista podziękował i pożegnał się słowami: „Good night and thank you. We are the Sultans of Swing”. Hasło na tyle utkwiło Knopflerowi w pamięci, że znalazło się w tekście piosenki – i na zawsze zapisało w historii muzyki.

#4. R.E.M., Man on the Moon

https://www.youtube.com/watch?v=dLxpNiF0YKs

Man on the Moon grupy R.E.M. to bardzo klimatyczny, przyjemny utwór z… mocno irytującym tekstem. Powtarzające się co wers w zwrotkach „Yeah, yeah, yeah, yeah” pozwala zwątpić w umiejętności – a przynajmniej w trzeźwość umysłu – autora. Okazuje się jednak, że owo je-je-je-je nie wzięło się bynajmniej z przypadku. To przyjacielska szpila wbita Kurtowi Cobainowi, dobremu znajomemu Michaela Stipe’a z R.E.M. Zwyczaj Cobaina, by piosenki Nirvany wypełniać okrzykami „yeah” był tak charakterystyczny, że… Stipe uznał, że najwyższy czas go przelicytować. Stąd absurdalny momentami tekst Man on the Moon.

#5. Neil Diamond, Red, Red Wine

https://www.youtube.com/watch?v=BeJ55sUacPM

Red, Red Wine to utwór najbardziej kojarzony z grupą UB40, która doprowadziła go na sam szczyt zestawienia Billboard 100. Wbrew powszechnej opinii nie powstał jednak w 1983 roku. Wtedy powstała tylko spopularyzowana przez UB40 łagodna wersja w stylu reggae. Samo zaś Red, Red Wine napisał Neil Diamond już w 1967 roku, po czym… tak bardzo polubił nagranie UB40, że sam zaczął na swoich koncertach wykonywać ich wersję, niemal całkowicie rezygnując z własnej. To kolejny przypadek, w którym cover zdecydowanie prześcignął popularnością oryginał.

#6. Evanescence, Bring Me to Life

https://www.youtube.com/watch?v=HWFnlfDpnLE

Evanescence to zespół doskonale znany każdemu, kto urodził się we wczesnych latach 90… I niewielu jest takich – także w innych grupach wiekowych – którzy nigdy nie słyszeliby przeboju Bring Me to Life. Warto wiedzieć, że spopularyzowana wersja została przy okazji… zmasakrowana przez wytwórnię muzyczną, która zaszantażowała wokalistkę, Amy Lee, rezygnacją z wydania płyty, jeśli do utworu nie zostanie dodany męski głos (partie rapowe Paula McCoya). Twierdzono, że bez tego Bring Me to Life jest… zbyt damskie. Jak absurdalne były to zarzuty, można posłuchać na wydanej w 2017 roku płycie Synthesis, gdzie piosenka pojawiła się w takiej wersji, jak chciała Lee.

#7. Bloodhound Gang, The Ten Coolest Things About New Jersey

https://www.youtube.com/watch?v=8vZXPDBlOCc

New Jersey nie jest szczególnie lubianym miejscem na mapie Stanów Zjednoczonych. Można by powiedzieć nawet, że to taki nowojorski Zgierz. Niechęć do niego często znajduje odzwierciedlenie w popkulturze, odnalazła się również w muzyce. Popularny zespół Bloodhound Gang, słynący – oprócz całego morza kontrowersji – z humorystycznego podejścia do rzeczywistości, nagrał utwór The Ten Coolest Things About New Jersey, czyli 10 najlepszych rzeczy w New Jersey. Dzieło – by nie powiedzieć: arcydzieło – składa się dokładnie z 10 sekund ciszy. Trafiło na trzeci studyjny album grupy, wydany w 1999 r. Hooray for Boobies.
3

Oglądany: 99851x | Komentarzy: 63 | Okejek: 204 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało