Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Hamburger wcale nie pochodzi z Niemiec, a nachosy nie są tradycyjną potrawą z Meksyku! Rodowód niektórych dań może cię zaskoczyć

65 276  
215   70  
Dzięki 10 tysiącom kubeczków smakowych jesteśmy w stanie czerpać radość z czynności tak prozaicznej, jak pałaszowanie kaczej nogi czy smażonego bakłażana. Szkoda tylko, że często przyjmujemy posiłki zupełnie bez świadomości ich pochodzenia. I nie, nie chodzi tu o fakt, że dla wielu osób kurczak jest bulwiastym warzywem, a nie istotą, która kiedyś gdakała, planowała wzięcie kredytu na dom i ryła pazurem w ziemi, ale to, że jedząc, nie czujemy większej potrzeby dowiedzenia się, jaki jest historyczny rodowód naszej ulubionej potrawy.

#1. Hamburger

Nazwa wskazuje, że ten cholesterolowy zabójca i powód otyłości milionów Amerykanów to wynalazek stworzony przez germańskich oprawców. Jest w tym odrobina prawdy, bo faktycznie – główna część tej potrawy, czyli kotlet, to wywodzący się z niemieckiej kuchni befsztyk, czyli wołowe mięso krojone wzdłuż włókien mięśniowych i porządnie wysmażone na oleju. Danie to trafiło do USA wraz z imigrantami pochodzącymi z Hamburga. Jednak to nie oni wpadli na pomysł, aby przekładać stek dwiema połówkami bułki.


O to, kto po raz pierwszy przygotował taką „kanapkę” do dziś trwają spory. Nie ulega jednak wątpliwości, że jest to produkt amerykański. Najprawdopodobniej autorem najstarszego komercyjnego hamburgera był niejaki Fletcher Davies – garncarz z Teksasu, który to w ostatniej dekadzie XIX wieku otworzył niewielką stołówkę, gdzie jednym z punktów w menu był befsztyk z musztardą oraz cebulą umieszczony między dwiema pajdami chleba.

#2. Nachosy

Pierwsze co przychodzi na myśl, kiedy mówi się o nachosach, to wizerunek odzianego w ponczo i sombrero wąsatego zabijaki, który strzelając w powietrze ze swoich dwóch gnatów wrzeszczy „Ayayayayayyyy!”. Można by sobie też tłumaczyć, że słynna kukurydziana przekąska z serem jest tradycyjnym meksykańskim daniem, które trafiało na stół lokalnej ludności jeszcze przed tym, jak ich ziemie odwiedzone zostały przez Corteza. Tymczasem to znane na całym świecie żarełko powstało owszem, w Meksyku, ale stworzono je z myślą o gringos, a nie mieszkańcach kraju słynącego z pejotlu i tequili.


W 1943 roku małżonki amerykańskich żołnierzy stacjonujących w meksykańskim Forcie Duncan udały się na wycieczkę do miasta Piedras Negras, gdzie wykończone całym dniem spędzonym na zakupach odwiedziły restaurację Victory Club. Jako że formalnie knajpa była już zamknięta, w kuchni nie urzędował już żaden kucharz. Tymczasem Ignacio Anaya Garcia, manager tego lokalu, nie chciał stracić okazji do zarobku i postanowił trochę poimprowizować.



W praktyce zrobił posiłek z tego, co miał akurat pod ręką. Zmieszał więc chipsy z mąki kukurydzianej z serem, pokrojonymi papryczkami jalapeño i kilkoma innymi składnikami. Danie to nazwał „nachos”, od swego imienia – Ignacio. Potrawa ta tak bardzo przypadła do gustu zagranicznym gościom, że wkrótce Garcia zaczął serwować ją także i innym bywalcom lokalu, a już parę lat później otworzył własną knajpę, której specjalnością były gołąbki nachosy.

#3. Sałatka cesarska

Danie, którego nazwa wskazuje na jego monarsze pochodzenie, w rzeczywistości nie ma w ogóle nic wspólnego z cesarzami, królami, a nawet i z przedstawicielami szlachty czy jakiejkolwiek arystokracji. To niezbyt dobra wiadomość dla tych, którzy przekonani są, że ta zdrowa sałatka powstała w starożytnym Rzymie, a jej nazwa nawiązuje do postaci Juliusza Cezara.


Tak naprawdę posiłek ten po raz pierwszy zaserwowany został w roku 1924 roku w Tijuanie przez włoskiego imigranta Caesara Cardiniego, który to prowadził swoją uliczną knajpę. Pod koniec dnia, kiedy skończyło mu się wiele ze składników, które wykorzystywał do swoich potraw, Caesar zaskoczony został wizytą dużej grupy klientów. Podobnie jak wspomniany wyżej Ignacio, Cardini musiał wymyślić coś „na szybko”. Wrzucił więc do miski pokrojoną rzymska sałatę, czosnek, grzanki, parmezan, gotowane jajka, a całość zalał oliwą z oliwek i sosem Worcestershire (który to w rzeczywistości pochodził z… Bengalu). Następnego dnia ilość głodnych klientów lokalu zwiększyła się kilkukrotnie. Wszyscy chcieli spróbować sałatki Caesara!

#4. Sandwicz

Chleb, ser, szynka, chleb – w połączeniu z herbatą pitą z bidonu takie danie jest jednym z najbardziej (obok WF-u) lubianych przedmiotów szkolnych. Według legendy pomysłodawcą tego posiłku był brytyjski polityk John Montagu, 4. hrabia Sandwich. Ten żyjący w XVIII wieku mężczyzna był uzależniony od hazardu i szczerze nienawidził, gdy ktoś usiłował oderwać go od partyjki pokera. Nawet jeśli tym kimś był jego własny żołądek domagający się strawy. Aby jednak nie umrzeć z głodu, hrabia zwykł prosić swoich sługów o szykowanie mu przekładanych grzankami kanapek z kawałkiem mięsa. Taką przekąskę mógł bowiem zjeść, nie przerywając swojej ulubionej gry. Wkrótce danie to zaczęli też zamawiać inni bywalcy lokalu, w którym karciane boje prowadził Montagu.


Wiele lat później potomek brytyjskiego polityka, również nazywający się John Montagu (11. hrabia Sandwich), bazując na rzekomym rodowodzie popularnego na całym świecie posiłku, otworzył w USA, Francji i Wielkiej Brytanii sieć restauracji wyspecjalizowanych w sandwiczach.

#5. Keczup

Słowo kôe-chiap w jednym z chińskich dialektów oznacza „zaprawa do ryb”. Dokładnie taką funkcję miał ten azjatycki wynalazek, który stosowany jest przez mieszkańców Państwa Środka od VI wieku naszej ery, a jego pierwowzorem była zupa polinezyjska, w której skład oprócz fasolki, przypraw i cebuli wchodziły sardynki. Ten słonawy sos trafił do Europy w okolicach XVIII wieku dzięki utworzeniu szlaków handlowych pomiędzy Azją a zachodnimi mocarstwami.


Pomidorowy ketchup, przybliżony smakiem do produktu, który znany jest nam dzisiaj, powstał w okolicach 1812 roku. Jednak to parę dekad później został on spopularyzowany przez amerykańskiego przedsiębiorcę Henry’ego Heinza, który to połączył elementy tradycyjnej chińskiej zaprawy z sosem pomidorowym, który robiła jego mama. To właśnie ten biznesmen wypuścił na rynek pierwszy ketchup, który nie tylko odniósł komercyjny sukces, ale i stał się wzorem dla późniejszych producentów tego, popularnego do dziś, kulinarnego dodatku.


Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
8

Oglądany: 65276x | Komentarzy: 70 | Okejek: 215 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało