Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Rodzynki (z) wykładowców - Lublin wita nas

32 193  
7   21  
A to widziałeś już?Wakacje studenckie pomału się kończą (powodzenia w kampanii wrześniowej!) ale my mamy jeszcze trochę zapasów zeszłorocznych. Tym razem wykładowcy z Politechniki Lubelskiej powiedzą nam z czym mieszać wodę, jak magister może rozdziewiczać oraz dlaczego dystrybuanta nazywa się dystrybuantą.

Kobiety

Ustny egzamin z matmy, dr R.D.:
- Dlaczego dystrybuanta nazywa się "dystrybuanta" a nie "dystrybuant"?
- ...yy... nie wiem...
- Przez szacunek dla płci pięknej.

Klimatyzacja, dr S.:
Facet, który prowadził wykłady był 100 % męskim szowinistą. Sytuacja wygląda mniej więcej tak: godzina 7.30 czekamy pod salą, jako że to polibuda i wydział budowlany to kobiet było tak 10% (u mnie w grupie były trzy na 30 osób). No i się zdarzyło, że owe kobitki czekały również. Prowadzący chwilkę się spóźnia, otwiera salę i z pełnym dżentelmeńskim pokłonem przepuszcza dziewuchy przodem mówiąc:
- Kobietom należy się pierwszeństwo - przytrzymując nas i robiąc miejsce dla lasek
A gdy kobitki weszły dodaje:
- Chłopaki jest bezpiecznie - możemy wchodzić!

Szanowny Dr G. (mechanika budowli):
Idę po wpis do Pana doktora, celem wpisu oceny:
Dr:
- A co ten indeks taki dziewiczy ?
Ja:
- Już nie jest dziewiczy.
Doktor spokojnie ogląda mój indeks:
- Ma Pan racje, już mgr L. go rozdziewiczył.
I do innego uczonego:
- Mgr L. - to potrafi rozdziewiczać...

Ćwiczenia z Matematyki z dr Pituchem:
Dr P. do koleżanki, która ufarbowała włosy na NIEBIESKO:
- O! Widać, że pani zaczęła się uczyć! Atrament się Pani na włosy wylał!

Mężczyźni

Drugi wykład z fizyki, dr Z.:
Na pierwszym roku, jeszcze wszyscy się nie znaliśmy, bo to drugi tydzień studiów. Doktor w trakcie wyprowadzania jakiegoś wzoru... nagle szum na auli. Doktor się odwraca i po chwili ciszy znowu wraca do wyprowadzeń. Za jakiś czas szum się podwaja. Doktor przerywa wyprowadzenie, namierza kolesia...
- Panie Kwapisz... ma pan szczęście, że ja nie mam pamięci do nazwisk, bo jakbym miał, to by pan miał przerąbane na egzaminie.

Szanowny dr G. (mechanika budowli):
Dostając ostatni wpis z tego przedmiotu chciałem wykazać się lizusostwem i podziękowałem Panu doktorowi za wspaniale prowadzone zajęcia (szkoda że ani razu nie byłem na nich) i dodałem że jest mi przykro że juz nie będę miał z nim zajęć itd. itp. a Pan doktor na to:
- Ano szkoda, szkoda - trzeba było wcześniej powiedzieć to bym Panu załatwił dodatkowo roczek mechaniki extra...

Matematyka:
Nie za bardzo poszedł mi egzamin, więc doktor mnie podsumował:
- Czy pan denaturat pije, że pan takie głupoty pisze...
Innym razem:
- Jakby to była sesja letnia, to bym pomyślał, że pan na grzybkach jedzie...

Wykładowcy

Matematyka, prof. Papcio Chmiel:
Pan Profesor rozwiązuje podczas wykładów zadanko. Zajęło mu już ono tysiąc tablic, nikt już nic nie rozumie, lecz pod koniec godziny odszedł od tablicy, by po raz ostatni rzucić okiem na swoje dzieło i mówi:
- Skończyłem, ale nie to chciałem Państwu pokazać (wytłumaczyć)...

Geologia, dr "pasący owce":
Siedzimy na ćwiczeniach Pan dr łaskawie pokazuje nam różne minerały, i tłumaczy ich genezę:
- To powstało jak się magma zimna z magmą gorącą mieszała. Zupełnie jak woda ze spirytusem... NIE! z sokiem, lepiej chyba nie?

Fizyka, Pani Dr Rekinowa:
Przerwa w wykładach Pani Doktor przechodzi koło pierwszej ławki zagląda w notatki kolegi i mówi:
- Przecinek! Tu powinien być przecinek! Ja wyraźnie mówiłam tutaj, że ma być przecinek!

Logika i Teoria mnogości:
Na egzaminie czyta listę osób i potem się pyta czy kogoś nie wyczytał. Ponieważ połowa osób podniosła rękę pan doktor na to:
- Co wy się rozmnażacie w międzyczasie?

Mgr Wiedźmin na zaliczeniu metrologii 2:
- Wiem pan co, ja w tym momencie czuję się jak sejmowa komisja śledcza. Zadałem panu pytanie, pan mi odpowiedział, a ja nie rozumiem własnego pytania.

* * * * *

Zasłużeni i odznaczeni bojownicy tego tygodnia to: Bill79 (5 sztuk przysłał), jetbang, michasio i mic256 (po 2 sztuki) oraz po 1 sztuce przysłali leon, szymonpiotr, chabrom, belbo i linka007. Dziękujemy za walkę na polu bitwy z powagą.

I pomału kończą się wakacje studentom w naszym kraju. Już niedługo wrócicie na uczelnie a tam będą na Was czekać na pewno świeżutkie rodzynki, którymi mam nadzieję podzielicie się z nami (można to zrobić na specjalnej stronie). A za tydzień myślę, że odwiedzimy Politechnikę Białostocką.

Czasem zdarza Wam się w komentarzach pisać, że "krótkie te rodzynki" lub podobnie. Dziś na koniec posłuchajcie w czym naprawdę jest rzecz:

Maszyny i napędy, dr Zieliński:
Maciek (syn profesorki) poszedł do tablicy rozwiązać zadanie z napędów. Nie miał zielonego pojęcia jak narysować wykres rozruchu silnika, a od tego zaczynało się zadanie. Nakreślił układ współrzędnych i dalej nic. Starł grot osi odciętych i przedłużył oś prawie dwukrotnie.
Na to doktor Z.:
- Nie w długości rzecz Maciuś, nie w długości rzecz...


Oglądany: 32193x | Komentarzy: 21 | Okejek: 7 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało