Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

James Meredith dziś jest legendą w Missisipi, ale 58 lat temu był jednym z najbardziej znienawidzonych ludzi w całym stanie

23 869  
147   22  
Na początku roku szkolnego 1962/63 sprawa Jamesa Mereditha odbiła się szerokim echem w całych Stanach Zjednoczonych. Ten weteran wojny w Korei odważył się na coś nie do pomyślenia - bezczelnie skorzystał z prawa byłego żołnierza do wstąpienia na uniwersytet bez egzaminów, i, co gorsza, wybrał Uniwersytet Missisipi w miejscowości Ole Miss.
Kliknij i zobacz więcej!

Uniwersytet w Ole Miss szczycił się tym, że przez całą historię uczelni, założonej w 1848 r., nie studiowała tam ani jedna czarnoskóra osoba, a James miał dość mocno hebanowy kolor skóry. Chcąc podtrzymać tradycję i wbrew obowiązującemu prawu, Meredithowi odmówiono przyjęcia. Weteran wojenny odwołał się do sądu, który orzekł na korzyść byłego pilota.
Z postanowieniem sądu w rękach, a nawet w towarzystwie przedstawiciela policji, który otrzymał rozkazy dotyczące wykonania wyroku (towarzyszył mu również urzędnik Ministerstwa Sprawiedliwości z podobnym rozkazem od Roberta Kennedy'ego), James pojawił się na uniwersytecie 20 września 1962 r.
Na spotkanie tej trójki ruszył tłum, rozgrzany alkoholem i zdeterminowany, aby nie wpuścić ''czarnego'' na teren uczelni.
Tłum dodatkowo nakręcał się słowami sędziego stanu Missisipi, Williama Coxa, który uważał, że „stado czarnuchów zachowuje się jak stado szympansów”.
Ponadto przy wejściu do budynku uniwersytetu pojawił się gubernator stanu, Ross Barnett, który ogłosił, że zgodnie z lokalną tradycją osoba o kolorze skóry innym niż biały nie może studiować na uniwersytecie. Meredith musiał się wycofać.

Kliknij i zobacz więcej!

28 września sąd nakazał gubernatorowi zaprzestania ingerencji w desegregację na uniwersytecie albo zostanie aresztowany i zapłaci grzywnę w wysokości 10 000 USD za każdy dzień zwłoki.
Wkrótce ponownie, w towarzystwie tych samych osób, Meredith udał się na uniwersytet. Władze uczelni zostały poinformowane w imieniu prezydenta J. Kennedy'ego, że w pobliżu umieszczono batalion policji wojskowej, który wprawdzie otrzymał rozkaz nieużywania broni palnej, ale przy użyciu wszystkich możliwych technik tłumienia zamieszek miał zapewnić weteranowi możliwość nauki.

Kliknij i zobacz więcej!

John F. Kennedy ostrzegał: pomimo napięć, armia nie jest jeszcze angażowana w egzekwowanie zgodnej z prawem decyzji, ale w razie potrzeby odpowiednie rozkazy zostaną podjęte.
Oddział policji, który przybył na teren uczelni, został zmuszony do działania. Z tłumu oddano kilka strzałów w kierunku policji, rzucano w nich również cegłami i kamieniami. Do rana następnego dnia tłum rozproszono. 206 funkcjonariuszy zostało rannych, dwóch chuliganów-rasistów zostało zabitych. Zarząd uniwersytetu ustąpił.

3 października James Meredith został zapisany na Uniwersytet Missisipi.

Poddany ostracyzmowi czarnoskóry student ukończył studia licencjackie w sierpniu 1963 r.

Kliknij i zobacz więcej!
James Meredith podczas ceremonii wręczenia dyplomów Uniwersytetu Missisipi, 18 sierpnia 1963 r. Fot. Jim Bourdier

Działając na rzecz praw obywatelskich, 5 czerwca 1966 roku James Meredith zainaugurował "March against Fear" (ang. Marsz przeciwko strachowi), demonstrację pod hasłem przeciwdziałania rasizmowi. Wyruszył na samotny spacer z Memphis w Tennessee do Jackson w Missisipi (220 mil). Drugiego dnia marszu Meredith otrzymał postrzał w plecy.

Kliknij i zobacz więcej!

Strzelcem był Aubrey James Norvell. Cudem żadna z sześćdziesięciu trzech śrucin nie uszkodziła ważnych narządów i nie złamała kręgosłupa. Na zdjęciach Meredith po postrzale leży na ulicy.

Kliknij i zobacz więcej!

Ranny krzyczał: „Czy ktoś mi pomoże?”, ale nikt z gapiów nie podszedł, tylko fotograf Jack R. Thornell krzyczał - „leż spokojnie, lekarze już są w drodze”. Meredith został zabrany do szpitala, gdzie śruciny zostały usunięte. Obeszło się bez szczególnych konsekwencji zdrowotnych.
Jack R. Thornell za zdjęcie rannego Jamesa Mereditha zdobył Nagrodę Pulitzera.

Kliknij i zobacz więcej!

Marsz Mereditha stał się głośnym wydarzeniem i inni czarnoskórzy przywódcy organizacji walczących o równouprawnienie postanowili kontynuować go. Kilkanaście dni później dołączył do nich sam Meredith, dołączali też zwykli mieszkańcy stanu. Gdy 26 czerwca doszli do granic miasta Jackson, stolicy stanu Missisipi, w "procesji" uczestniczyło aż 15 tysięcy Afroamerykanów.
Drugim czarnoskórym studentem był przyjęty rok później Cleve McDowell, który dzielił pokój z Meredithem. Gdy weteran wojenny skończył uczelnię, Cleve w obawie o swoje życie poprosił o pozwolenie na posiadanie broni na terenie uczelni. Jego prośbę odrzucono, ale McDowell i tak zdecydował się na noszenie ukrytego pistoletu. Gdy znaleziono przy nim broń, został natychmiast wyrzucony z Ole Miss.
Trzecim czarnoskórym mężczyzną na Uniwersytecie w Missisipi, a zarazem drugim, który ukończył tę uczelnię, był Cleveland Donald Jr., który w 1966 roku obronił licencjat na kierunku historia.

Kliknij i zobacz więcej!

Skuty Aubrey James Norvall, eskortowany przez szeryfa hrabstwa DeSoto z powrotem do więzienia po tym, jak sędzia okręgowy z Missisipi odmówił obniżenia kaucji za postrzelenie lidera walki o prawa obywatelskie Jamesa Mereditha. Ripley, Missisipi, 14 czerwca 1966 roku.


Aubrey James Norvell przyznał się do winy, za co otrzymał wyrok 5 lat pozbawienia wolności (odsiedział 18 miesięcy). Później żałował, że nie użył śrutu o większej średnicy...
5

Oglądany: 23869x | Komentarzy: 22 | Okejek: 147 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało