Tę wojnę trudno wygrać. Dzieci mają swoje powody, są to powody ważne i z jakiegoś tam powodu dla nich istotne. Zamiast się denerwować należy wówczas przypomnieć sobie znane przysłowie "małe dzieci - mały kłopot, duże dzieci - duży kłopot" i spokojnie zabrać się za przygotowywanie innego posiłku albo wyciągnąć lody...
#1. Nie je, bo są zimne, a tak w ogóle to smakują "jak dużo owoców naraz".
#2. Mały Eddie spojrzał na talerz, westchnął, spojrzał na mnie i powiedział: "Nie powinieneś tego robić..."
#3. Nie chce tego, bo jest wegetarianką. Poprosiła w zamian o kurczaka z KFC.
#4. Tej babeczki nie chce, bo jest chora i powinien zbadać ją lekarz.
#5. Pierogi są be, bo pierogi mają (uwaga!) palce u stóp.
#6. Ciastko spadło, lukier się skruszył i mój nastolatek (!) powiedział, że już mu się odechciało.
#7. Takich frytek nie zje, bo są jakieś rozmazane i niewyraźne.
#8. Nie idzie wytłumaczyć, że to nie są prawdziwe nietoperze.
#9. Nie zje arbuza, bo arbuzy mają nasiona.
#10. Nie zje jogurtu, który jej podałam (ten z lewej strony), bo woli ten, który wybrała sobie sama (z prawej strony).
#11. Nie zjadła, bo dostała dokładnie to, czego chciała. Dwie godziny robiłam. Powiedziałam jej, że jak nie zje, to ja zjem. Wzruszyła ramionami, więc zjadłam, bo przecież nie wyrzucę. Kiedy oznajmiłam jej, że już nie ma, to się rozpłakała i mamy dramat.
#12. Nie zje jabłka, bo wygląda jak pupa.
#13. Powiedziała, że nie jest głodna, bo już jadła w szkole. Jest niedziela rano...
#14. Nie je nóg. Je skrzydełka i inne części ciała, których nazwać nie potrafi, ale nóżek nie zje.
#15. Cały czas powtarzałam, żeby uważał na orzeszki w środku. Raz rozłupał i powiedział, że już nie będzie ich jadł, bo... w środku są orzeszki.
#16. Nie będzie jadł malin, bo są jakieś takie martwe.
#17. Nie zje, bo połamałam marchewki. Zrobiłam Olafa!!!
#18. Nie będzie tego jadł, bo to mydło. I słusznie. Spróbować jednak musiał...
#19. Nie będzie jadła, bo Elsa jest za wysoka.
#20. Bo powiedziałam, że to podwieczorek, a ona chciała obiad. Moja wina.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą