Największe obciachy ostatnich dni - Uczestniczka MasterChefa wyrzucona z programu za to danie

#1. 19-latka użyła ciemnego samoopalacza, by dodać sobie otuchy podczas kwarantanny. Skończyło się fatalnie

Kelsey Chambers z Newcastle chciała poprawić sobie humor podczas męczącej kwarantanny. W tym celu dziewczyna kupiła najciemniejszy samoopalacz, jaki jest dostępny na rynku. Niestety eksperyment się nie powiódł - gdy 19-latka spojrzała w lustro, przeraziła się. Co więcej, kolejne próby zmycia samoopalacza z twarzy kończyły się niepowodzeniem. W końcu zrezygnowana Kelsey postanowiła wziąć kąpiel w... wybielaczu. Ostatecznie dziewczyna odzyskała dawny wygląd. Wciąż zamierza też korzystać z samoopalaczy.

#2. Zauważyła przez okno pożar w mieszkaniu naprzeciwko. Winny... wygaszacz ekranu

Mieszkanka osiedla w Kętach zadzwoniła o 4 rano na numer alarmowy, twierdząc, że w oknie jednego z mieszkań naprzeciwko widać blask ognia. Przybyli na miejsce strażacy odkryli, że doszło do kuriozalnej pomyłki. Okazało się bowiem, że właściciel mieszkania miał postawiony przy oknie komputer, w którym jako wygaszacz ekranu ustawił... płomienie. Co więcej, z mieszkania sąsiadki faktycznie wyglądały one jak prawdziwy ogień. Kobieta zareagowała zatem prawidłowo. Nie wiadomo, czy mężczyzna zmienił wygaszacz ekranu.

#3. Polacy korzystają z pięknej pogody. Tak w sobotę wyglądała kolejka na Babią Górę

Niepokojące fotografie pojawiły się na fanpage Aktualne warunki w górach. Szkoda je komentować... Czyżby czekała nas druga fala zachorowań na COVID-19?

#4. Celebrytka pędzi ponad 200 km/h po Warszawie i chwali się tym na Insta Stories

Jeżeli nie wiesz, kim jest Adrianna Śledź, to znaczy, że jesteś całkowicie normalny. Celebrytka, influencerka i modelka "zasłynęła" udziałem w reality show "Love Island - Wyspa miłości" i dzięki temu dorobiła się ponad 140 tys. fanów na Instagramie. Adrianna to też miłośniczka ostrej jazdy bez trzymanki - niedawno pochwaliła się na Insta Stories jazdą ponad 200 km/h w centrum Warszawy. Z kolei dzień wcześniej pędziła 313 km/h na esce. Policja już zajmuje się tą sprawą. Pozostaje liczyć, że bezmyślna "influencerka" zostanie ukarana i już nikt nie będzie jej uważał za wzór do naśladowania.

#5. Wspiął się na słup wysokiego napięcia i prowadził relację na Facebooku. W efekcie pół Krakowa było bez prądu

Pochodzący z Kairu 27-latek wspiął się na słup przy ul. Kluczborskiej w Krakowie i nie chciał z niego zejść. Przybyłym na miejsce policjantom i strażakom tłumaczył, że uciekał przed kilkunastoma napastnikami i słup wydawał się jedynym bezpiecznym miejscem. Mężczyzna odmawiał zejścia i prowadził relację na żywo na swoim facebookowym profilu. Jego zachowanie doprowadziło do wyłączenia prądu w kilku krakowskich dzielnicach. Przywrócono go mniej więcej dwadzieścia minut później, gdy służbom udało się przekonać 27-latka do zejścia.

#6. Uczestniczka MasterChefa wyrzucona z programu za to danie

Saray Carrillo chciała zostać najlepszą kucharką w Hiszpanii. Niestety pewna siebie 27-latka szybko została sprowadzona na ziemię przez jurorów programu MasterChef, którym jako swoje popisowe danie zaserwowała... nieugotowaną, wciąż upierzoną kuropatwę.


Jej danie wywołało oburzenie jurorów, którzy bez wahania odesłali ją do domu. Saray nie okazywała skruchy i uważała, że jurorzy celowo wymyślili dla niej takie zadanie, ponieważ wiedzieli, że kobieta boi się przygotowywać ptactwo. Jak stwierdziła jedna z jurorek, "czegoś takiego jeszcze nigdy nie było w MasterChefie". Jadłeś już coś dzisiaj?

>>> Ostatnio pisaliśmy o najniegrzeczniejszej fryzjerce w USA