Ciężko negocjować z małym niejadkiem, ponieważ nawet najbardziej racjonalne argumenty nie docierają do odbiorcy. Czasami działa szantaż i obiecanki deseru - ale i to nie zawsze. Jak latorośl się uprze, to za nic jedzenia nie przełknie...
#1. Po obejrzeniu filmu "Ratatuj" po raz 65870495 i wysłuchaniu ich 5489612 prośby, spędziłam długie godziny, najpierw w internecie, szukając odpowiedniego przepisu, a potem w kuchni, przygotowując potrawę. Na koniec dzieci powiedziały, że nie będą tego jeść, bo nie przyrządził tego szczur.
#2. Nie zje tego, bo jest złamany. Ja nie mogę go zjeść, bo to jego. Chyba trzeba będzie ułożyć czipsa na tratwie i podpalić z łuku. Żegnaj, Pringle. Powodzenia w Walhalli.
#3. Powiedziała, że "nigdy tego nie zje, bo jest zbyt piękne" i rozpłakała się ze szczęścia. Ma 4 latka, więc jej wybaczam.
#4. Nie zje buźki, bo jest za słodka. Kazał mi schować ziemniaka do zamrażalki, żeby pozostał taki na zawsze i... żeby mógł go od czasu do czasu odwiedzać.
#5. Przypomniała jej się Śpiąca Królewna. Powiedziałam jej, że gdyby rzeczywiście po zjedzeniu jabłka zasnęła na kilka godzin, to wykupiłabym z miejsca cały asortyment.
#6. Specjalnie wydrylowałam mu pestki, żeby nie połknął. Teraz powiedział, że nie zje, bo czereśnie przypominają mu oliwki, a on oliwek nie lubi.
#7. Stwierdził ze spokojem, że nie będzie jadł włosów. Ma piętnaście lat. Pięt-naście!
#8. Dziecko rezolutnie stwierdziło, że skoro Cheeriosy miodowe mają smak miodu, a czekoladowe - czekolady, to ona nie będzie jadła tych Frosted - bo nie chce zjeść Elsy.
#9. Powiedziała, że truskawek nigdy w życiu nie tknie, bo "mają sutki". "Chyba nasionka" - podpowiedziałam. "Nie. Sutki".
#10. Z płaczem oznajmił, że nie będzie tego jadł, bo on chciał ser z krakersami, a to są krakersy z serem.
#11. Zawsze uwielbiał krążki cebulowe, ale odkąd dowiedział się, że w środku jest cebula, to za nic nie przejdą mu przez gardło.
#12. Nie zje, bo za dużo łyżeczek w misce. Zgadnijcie, kto je tam włożył?
#13. "Ja takich fikuśnych jedzeń nie jadam".
#14. "Nie zjem tego, bo to ma nogi". Nawet nie wchodziłem w dyskusję, skąd bierzemy mięso na obiad.
#15. Te winogrona są zbyt (uwaga!) pikantne!
#16. Tost z serem - nie zje, bo ma ogonek.
#17. Nie będzie jadł misiów, bo misie nie mają główek. A jaki kanibal odgryzł im najpierw wszystkie główki...?
#18. W połowie jedzenia herbatnika rozpłakał się, bo myślał, że to Oreo.
#19. Nie zje kanapki z masłem orzechowym i miodem, ponieważ jest na niej zajączek. Na jej usprawiedliwienie dodam, że rzeczywiście jest :)
#20. Nie zje banana, bo ma pomarańczowe nóżki. Za żadne skarby świata nie przetłumaczysz, że to końcówki ząbków widelca.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą