Kiedy amatorzy biorą się za gotowanie, czasami wychodzi naprawdę... genialnie II

#1. Focaccia, której nie powstydziłby się żaden impresjonista.

#2. Żona przez całą noc przygotowywała to ciasto na urodziny naszego syna.

#3. Zwykły lunch jest zbyt nudny, więc stworzyłem siebie i mojego kota.

#4. Tort inspirowany Van Goghiem.

#5. To nie są takie zwykłe świece...

#6. Ta owieczka wygląda tak sympatycznie, że aż szkoda ją zjeść.

#7. Czarne babeczki produkcji mojej i mojej mamy, ozdobione złotymi, jadalnymi płatkami.

#8. Focaccia z pozdrowieniami z Toskanii.

#9. Idealny deser panna cotta.

#10. Wielkanocne ciasto wyszło pięknie i wyszło smaczne.

#11. Wszystko jadalne oprócz, oczywiście, światełek.

#12. Ciasto truskawkowe, jakie zrobiłam na urodziny mamy mojej koleżanki.

#13. Perfekcyjne ciasto z polewą jak lustro.

#14. Torcik z flamingiem na urodziny mojej córki.

#15. Rarytas dla każdego dzieciaka, który lubi wcinać naleśniki.