Jak to mówią - im głupszy pomysł, tym większe szanse, że chwyci w internecie. Ktoś napisał, by ludzie pokazywali szkaradzieństwa w swoim domu, a dalej poszło z górki.
Moja 12-letnia córka: Mamo, po co ci ten ohydny zegar?
To był prezent z okazji Dnia Matki od mojej teściowej, która poprosiła swoją koleżankę o namalowanie portretu mojej córki w "stylu Andy'ego Warhola". By była jasność - moja córka tak nie wygląda. Ale ja czemuś kocham tę rzecz!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą