Największe obciachy ostatnich dni - Czesi urządzają sobie nagie kąpiele podczas kwarantanny. Policjanci kazali im założyć maseczki

#1. Policjanci urządzili sobie grilla w trakcie epidemii

Do redakcji portalu epoznan.pl wpłynęło zgłoszenie czytelnika, który przyłapał na gorącym uczynku grupę grillujących policjantów.

Od strony zoo, przed mostkiem, po lewej stronie, poczułem zapach grillowanej kiełbasy. Spojrzałem i zauważyłem kilku umundurowanych funkcjonariuszy policji, którzy grillowali w czasie służby, jak się domyślam. Obok stały ich motocykle.

Policja potwierdziła, że wobec ośmiu funkcjonariuszy zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Mężczyźni dostali też mandat - po 500 zł na osobę.

#2. Zadzwonił po karetkę, a potem cudownie ozdrowiał i okradł ratownika

Załoga pogotowia ratunkowego przybyła w niedzielę na stację benzynową w Szprotawie, gdzie jeden z klientów nagle źle się poczuł. Mężczyzna został zbadany i przewieziony do szpitala w Żaganiu. Tuż przed szpitalem 37-latek cudownie ozdrowiał, po czym okradł ratownika z dokumentów i karty płatniczej. Następnie uciekł z karetki i udał się na pobliską stację, gdzie zapłacił skradzioną kartą za cukierki.

Delikwent został zatrzymany przez policję. Puszczono go wolno dopiero wtedy, gdy oddał skradzione mienie. Tego samego dnia ukradł piwo w innym sklepie. Jak tłumaczył - picie alkoholu to dla niego czynność niezbędna podczas epidemii.

#3. Czesi urządzają sobie nagie kąpiele podczas kwarantanny. Policjanci kazali im założyć maseczki

Policjanci nieopodal czeskich Pardubic natrafili na grupę nudystów kąpiących się w stawie. Nic sobie nie robili z kwarantanny i delektowali się słoneczną pogodą. Funkcjonariusze nie wlepili im mandatów, ale nakazali założenie maseczek. W Czechach jest to bowiem obowiązkowe. Podobnie jak w Polsce zabronione jest również spotykanie się w większych grupach.

#4. Ratownik pokazuje, jak sklepy żerują na społeczeństwie w dobie koronawirusa

Ratownik medyczny z Torunia opublikował na Facebooku wpis, w którym opisał historię pewnej starszej pani. Kobieta zgłosiła się na SOR i przyniosła medykom karton z produktami, które kupiła w aptece. Pan Łukasz zwraca jednak uwagę na ogromne ceny produktów. Za opakowanie rękawiczek staruszka musiała zapłacić 100 złotych.

Patrząc na rachunek, który był dołączony do zakupów... mega kwota prawie 850 zł. To już jest paranoja, jak można sprzedawać paczkę rękawiczek nitrylowych za 100 zł ? Ludzie, przestańcie żerować na biednym społeczeństwie! :( Tam gdzie dzieje się ludzka tragedia znajdą się ludzie, którzy za wszelką cenę chcą się dorobić :(:( Niestety z tego co wiem problem leży u źródła... dostawcy szaleją z cenami i robią wszystko co mogą, aby cena była jak najbardziej korzystna dla nich...

Wpis udostępniło ponad 1,7 tys. osób, z których wiele zareagowało oburzeniem na takie praktyki sprzedawców.

#5. Polak mieszkający na Wyspach pluł na medyków. Trafił do więzienia

Kolejny obciach z udziałem naszego rodaka mieszkającego w Anglii. 35-latek zaatakował dwóch medyków stojących przed centrum handlowym w Luton. Mężczyzna zwyzywał ich i opluł. Poszkodowani zgłosili sprawę policji, która zatrzymała chuligana i aresztowała go na 9 tygodni. Polak ma też obowiązek wypłacić ofiarom odszkodowanie. Podobno nie jest to jego pierwsze przewinienie.

#6. Piłkarz w czasie kwarantanny zamówił sobie do domu panienki do towarzystwa. Teraz przeprasza

Kyle Walker z Manchesteru City zamówił do domu dwie prostytutki kilka godzin po tym, jak za pośrednictwem mediów społecznościowych zachęcał swoich obserwatorów do przestrzegania zasad kwarantanny. Gdy afera wyszła na jaw, sportowiec przeprosił wszystkich za swoje zachowanie i wyraził skruchę, że zawiódł swoich fanów. Władze klubu Manchester City wydały oświadczenie, w którym informują, że incydent jest obecnie badany. Wszyscy są też rozczarowani Walkerem, który jako piłkarz powinien służyć za wzór do naśladowania dla milionów ludzi na całym świecie.

>>> Ostatnio pisaliśmy o tym, jak w Polsce traktuje się ratowników medycznych