Kiedy amatorzy biorą się za gotowanie, czasami wychodzi naprawdę... genialnie

#1. Upiekłam ciasto poświęcone serialowi Gra o tron: nadzienie z kremu cytrynowego, brzoskwiń i malin w skórce cytrynowej z migdałami.

#2. Moja pierwsza próba upieczenia ciasta w kształcie smoka.

#3. Upiekłam to ciasto na 50. rocznicę lądowania na Księżycu.

#4. Moja dziewczyna upiekła takie słodkie kotki.

#5. Wysokokaloryczna wersja typowego brytyjskiego śniadania.

#6. Mój kumpel upiekł to ciasto z okazji Nowego Roku.

#7. Jestem wielkim fanem zespołu Pink Floyd - to ciasto to prezent od mojego najlepszego przyjaciela.

#8. Czy jest lepszy sposób, by okazać miłość swojemu czworonożnemu przyjacielowi, niż upieczenie ciastek z jego podobizną...?

#9. Baby Yoda domowej roboty - tak słodki, że aż szkoda byłoby go zjeść.

#10. Upiekłam ciasto z herbami czterech domów z Hogwartu: Slytherin - jabłka, Ravenclaw - borówki, Hufflepuff - brzoskwinie i Gryffindor - wiśnie.

#11. Gigantyczna babeczka z Ciasteczkowym Potworem z Ulicy Sezamkowej.

#12. Upiekłem chleb w kształcie dyni - na wierzchu prawdziwa łodyga dyni.

#13. Córka zażyczyła sobie sushi, "ale takie słodkie". Żona stanęła na wysokości zadania!

#14. Ciasto wygląda, jakby zostało wykonane z żeliwa.

#15. Jeżeli chodzi o pieczenie i gotowanie, to jestem samoukiem. Oto moje ostatnie dzieło - galaktyczne ciastko z dziurką.