Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Bojownicze dzienniczki XII

25 924  
4   15  
Kliknij to się czegoś nauczysz!Kolejna porcja dzienniczkowych harców. Jak zawsze wesołe i niecodzienne uwagi. Bo tu ich miejsce.


" Agnieszka straszy księdza na lekcji rajstopą i ping-pongami."

* * * * *

"Marcin bije kolegę w okularach."

* * * * *

"Poucza nauczyciela, że na lekcji nie powinno się używać komórki, chyba że szarej."

* * * * *

"Wysłał nauczycielowi 250 smsów o treści WWWWWWWWW." - GG było kiedyś piękne.

* * * * *

"Zniszczył projekt kolegi, rozbijając mu go na głowie."

* * * * *

"Lepi z plasteliny męskie genitalia i straszy nimi kolegów."

* * * * *

"Stroi gitarę jak smutas." - zdołowała mnie ta uwaga nauczyciela muzyki.

* * * * *

"Uczeń śmieje się i wydaje dźwięki z poza galaktyki."

* * * * *

Mój kumpel miał uwagę "Xxx rzuca kolegami w ścianę." musiał być strongmen w podstawówce.

* * * * *

"Siedzi na lekcji i źle mu z oczu patrzy - najwyraźniej coś kombinował."

* * * * *

"Proszę wytłumaczyć córce, że podpisywanie się nazwiskiem Mickiewicz, pod kolejnym z rzędu rymowanym wypracowaniem, jest podszywaniem się pod inna osobę i nie jest zgodne z prawem. Poza tym, wolałabym żeby pisała wypracowania normalnie." - nawet w szkole nie doceniają poezji...

* * * * *

"Czarek zjeżdża po schodach na pupie tłumacząc, że nie schodzi normalnie bo bolą go nogi."

* * * * *

Jako kreatywne dziecko, będąc w trzeciej klasie podstawówki udało mi się skonstruować pewien patent. Mianowicie potrafiłam robić z foliowych woreczków na śniadanie nieraz ciekawe twory. Razu pewnego koledzy podpuścili mnie, bym ich woreczkom nadała dość specyficzny kształt. Przyłapana na tym procederze przez nauczycielkę otrzymałam uwagę:
"Produkuje kolegom plemniki z woreczków na śniadanie"

* * * * *

"Sz. nie chce dmuchać Ani." (P.O. szło o fantoma, który takie właśnie nosi imię.)

* * * * *

Na matmie chyba w 5 klasie siedziała przede mną koleżanka - ktoś w stylu "mój największy wróg". W ramach zacieśniania przyjaźni zawiązałam jej sznurówki pod ławką, co zostało sprytnie przyuważone przez nauczyciela i odnotowane w dzienniku pt." Kasia na lekcji matematyki kopie koleżankę pod stołem". W przeciągu kilku dni mieliśmy potem lekcję muzyki. Ponieważ śpiewać umiem, a nawet należałam do chórku, to nauczycielka bardzo mnie lubiła i chętnie stawiała piątki. Miała jednak ten głupi zwyczaj wpisywania ich nie tylko w rubrykę ocen, ale także uwag (i to jeszcze niegramatycznie, bo nie była Polką). Efektem tego będąc na wywiadówce mój drogi rodziciel zobaczył taką oto uwagę:
"Kasia na lekcji matematyki kopie koleżankę pod stołem."
"Bardzo dobrze !"

* * * * *

"Rzuca w koleżanki mokrą gąbką, na pytanie co robi , cytat: "Znakuję bydło!""

* * * * *

Ja dostałem m.in. taką:
"Puszcza bąki na lekcji polskiego,
A nie zna fraszek Kochanowskiego"


A zawinili i uwagi obrywali: Smierdzacapsiuta, Greku, Kileros21, Bladyy, Don124, SW-MIKOLAJ28, Kylo_l, Smoku234, Bloody_mery, Rete, Rad23zio, Red_Jack, Weki, Vissenna, Archaia. 

Jeszcze nie jest za późno i Ty możesz pochwalić się przed światem swoimi wyczynami. Wystarczy wpisać je tutaj. Gdy nie jesteś jeszcze bojownikiem - czas się zarejestrować, a jak ktoś nie zna tej najlepszej strony świata, to powiedz mu  o niej... Kamera Sony kusi...

Oglądany: 25924x | Komentarzy: 15 | Okejek: 4 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało