Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Najmocniejsze cytaty ostatnich dni - Fotograf o tym, dlaczego nienawidzi pracować na studniówkach

105 739  
270   169  
W dzisiejszym odcinku o fotografie, który ma dość dorabiania na studniówkach. Będzie też o szokującym podręczniku, którego autor uczy rodziców, jak bić dzieci. Wspomnimy też o pisarzu, który wyśmiał nowego "najprzystojniejszego mężczyznę świata".

#1. Kontrowersje wokół szokującego poradnika zachęcającego do bicia dzieci

83385705_1841290299337568_538643664046391296_o.jpg?_nc_cat=1&_nc_eui2=AeFy8d-rZk7Dc_hSkpfNFimyHj-MedTK2ioC7w8TAA6G4Roj6VK6aGzon6dmgmKElPAwHCGOmxJTmlDTYZyiq9vosoY-W0t2AFuxZjHLoWJP6A&_nc_ohc=B4cD8cgpfdcAX-25l1q&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&_nc_tp=1002&oh=622236bf972f38416f87b6af6151689a&oe=5E8E3620

Rzecznik praw dziecka nawołuje do jak najszybszego wycofania z rynku książki "Pasterz serca dziecka" autorstwa pastora Tedda Trippa. Mężczyzna pisze w niej bowiem o prawidłowych technikach bicia dziecka. Poniżej kilka wybranych cytatów:
Powiedz dziecku, ile klapsów otrzyma. (...) Usuń rzeczy, które mogą zneutralizować karę (pielucha, kalesony itp.). Zaraz po wykonaniu kary załóż odzież z powrotem. Najlepiej, jeżeli dziecko położysz na swoich kolanach zamiast krześle czy łóżku.

Tripp przestrzega też rodziców przed koniecznością zachowania dyskrecji:
Jeżeli to tylko możliwe, gdy musisz ukarać swoje dziecko, powinieneś to zrobić w odosobnieniu. (...) Musisz być rozsądny. Niektórzy są nawet gotowi donieść policji, że sprawiasz swoim dzieciom lanie.

Sprawę nagłośniła psycholog Magdalena Komsta:
Zdjęcia książki otrzymałam od swojej czytelniczki, która jest matką, lekarką i osobą wierzącą, ale była w totalnym szoku i zdumieniu, że takie książki są nadal na rynku bez jakiejkolwiek reakcji.

Podręcznik "Pasterz serca dziecka" ukazał się na rynku drukiem wydawnictwa Słowo Prawdy.

#2. Pisarz wyśmiewa "najpiękniejszego mężczyznę świata"

screenshot95-1.png

W najnowszym rankingu "Most Handsome Faces" pierwsze miejsce zajął Jungkook, wokalista koreańskiego boysbandu BTS i idol milionów nastolatek. W internecie zawrzało, ponieważ chłopak ma dość dyskusyjną urodę. Pod wrażeniem 22-latka nie jest na pewno pisarz Jacek Piekara, który napisał na Twitterze:
Chłopak z koreańskiego boysbandu został wybrany Najprzystojniejszym Mężczyzną Świata (zważywszy że w zeszłym roku był to Jason Momoa, to stwierdzam, że świat schodzi na psy!).

Poniżej dwóch najprzystojniejszych mężczyzn ostatnich lat. Najpierw obecny lider, Jungkook:

gf-K4iA-yrDJ-vvHS_jungkook-z-bts.jpg

A teraz poprzedni triumfator rankingu, Jason Momoa:

Jason-momoa-940x584.jpg

#3. Internauta naśmiewa się z afery w CBA

2e7cd068b510cc0c91e98bb4a59f.jpeg

Kilka dni temu media donosiły o sprawie uzależnionej od hazardu pracownicy Centralnego Biura Antykorupcyjnego, która w ciągu ostatnich kilku lat wyprowadziła z instytucji około 5 milionów złotych. Teraz okazuje się, że oszustw pracowników mogło być znacznie więcej. Z kasy funduszu operacyjnego miało zniknąć nawet 15 mln złotych. Użytkownik Twittera Przemo75 opublikował na ten temat wpis, który udostępniło już ponad 1,1 tys. osób:
Śmiejecie się z afery w CBA, ale pomyślcie jak będzie brzmiał komunikat. "Dzisiaj o 6 rano, CBA weszło do siedziby CBA i zatrzymało pracownicę CBA pod zarzutem zdefraudowania pieniędzy CBA. To kolejny ogromny sukces CBA". Tak więc brawo CBA.

W wyniku afery dwóch dyrektorów pożegnało się ze stołkiem.

#4. Ojciec o tym, dlaczego kocha swoje dzieci, ale cudzych nie znosi

photo-1513807016779-d51c0c026263?ixlib=rb-1.2.1&ixid=eyJhcHBfaWQiOjEyMDd9&auto=format&fit=crop&w=1050&q=80

Redaktor portalu Dadhero.pl w szczerym wpisie podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat cudzych dzieci:
Nigdy jakoś specjalnie nie przepadałem za dziećmi. Zawsze chciałem mieć własne i bardzo mnie ekscytowała ta perspektywa, ale myśl o tym, że musiałbym przebywać z maluchami, które nie są moje, zawsze była dla mnie koszmarem.

Mężczyzna liczył, że po narodzinach pierwszego syna coś się w nim zmieni:
Myliłem się. Narodziny mojego syna nie tylko nie zmieniły mojego podejścia do cudzych dzieci, ale spowodowały, że częściej pałam do nich niechęcią. Po 7 latach ojcostwa uświadomiłem sobie, że dwie najgorsze rzeczy w byciu rodzicem to po pierwsze inni rodzice, a po drugie ich pociechy. Kiedyś, gdy nie miałem jeszcze własnych, łatwiej było mi unikać towarzystwa kilkulatków. Jeśli mnie irytowały, mogłem w łatwy sposób rozwiązać ten problem, wystarczyło nie przebywać w ich towarzystwie. Teraz nie mam takiego komfortu.

Autor wpisu ma jednocześnie świadomość, że w innych okolicznościach prawdopodobnie nie polubiłby własnego dziecka:
Mój syn nie jest najbardziej wyluzowanym gościem na świecie. Wręcz przeciwnie, jest głośny, nie słucha się, są z nim problemy behawioralne, no i nie jest najprostszym dzieckiem w odbiorze. Kocham go z całego serca, ale mam świadomość, że gdybym spotkał jego wierną kopię gdzieś na świecie, to byśmy się nie dogadali. (...) Jestem bardziej niż pewien, że nie lubiłbym mojego syna gdyby nie fakt, że jest moim dzieckiem.

Podkreśla też, że nie zamierza zmieniać swojego nastawienia, bo nie robi nic złego:
Dlaczego miałbym nawiązywać relacje z kimś, kto nie ma ze mną nic wspólnego? Pomijając różnicę wieku, wątpię, abym z kilkulatkiem znalazł wspólne tematy do rozmowy, dlatego pogodziłem się ze swoimi uczuciami i jestem dumny ze swojej (dobrze kamuflowanej) niechęci.

Cały wpis można przeczytać tutaj.

#5. Fotograf o tym, dlaczego nienawidzi pracować na studniówkach

29871859_10155102583321986_1888011901906807361_o.jpg?_nc_cat=102&_nc_eui2=AeGDZew2mM6TDcPDCcL-WiJhBo6c3rgpBo5j67XTYhXDXCtdTah2cHgLEih0as-atVs0uIaOi8nCjTuEvg8Oi4oqHCQbALnQsUBiFZSzv-3WoA&_nc_ohc=rtVpA5tRUmwAX91jC1c&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=6d49c0770f1187bd98aab204ef3134b5&oe=5ECF28C4

Witold ma 20 lat doświadczenia w pracy fotografa. Mężczyzna dorabia na weselach, chrzcinach i studniówkach. Z tego ostatniego zamierza jednak zrezygnować. Powodem jest wszechobecny na takich imprezach alkohol.
Jeszcze kilka lat temu oficjalnie nie było go na tych imprezach. Wiadomo, dyrekcja przymykała oko na picie pod stołem, ale dziś te studniówkowe niczym nie różnią się od weselnych uginających się od alkoholi. Ostatnio wspólnik od wideo musiał nawet interweniować u dyrekcji szkoły. "Proszę coś z nimi zrobić zanim całkiem się schleją, mam konkretne zamówienie i jak ja mam to potem pokazać na pamiątkowym filmie" – apelował do nich. Usłyszał, że "skoro ma zapłacone, to ma zrobić tak, żeby było dobrze".

40-latek wspomina też o seksie, którym aż kipią dzisiejsze nastolatki:
To, że dziewczyny ubierają się wyzywająco, to już znak czasu. Nie jestem pruderyjny, ale lejący się na studniówkach alkohol sprawia, że młodość szuka ujścia też w seksie. W toaletach, bocznych salach czy nawet na placach zabaw, bo studniówki są przecież często w domach weselnych.

Mężczyzna przyznaje, że często musi się mierzyć z krytyką ze strony młodzieży:
Nazywam to "efektem instagrama". Młodzież jest teraz przyzwyczajona do filtrów, do tego, że na każdym zdjęciu może wyglądać jak gwiazda filmowa. Gdy my robimy zdjęcia w ruchu, podczas tańca – nie ma miejsca na szukanie najlepszych póz czy kadrów. Nie z każdego da się zrobić gwiazdę balu. Przez to potem spotykamy się często z uwagami: co za kiepski fotograf, lepsze zdjęcia to ja sobie iPhone'em zrobię.

Witold uważa, że praca na studniówce jest o wiele gorsza i trudniejsza niż na weselu. Zdradza też, że fotograf w województwie świętokrzyskim za studniówkę może zgarnąć ok. 1,5-2 tys. złotych.

>>> Ostatnio pisaliśmy o kobiecie, która w wieku 33 latach została babcią

28

Oglądany: 105739x | Komentarzy: 169 | Okejek: 270 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało