Czasami jedzenie po prostu "nie wychodzi". Jest za słone, za słodkie, zbyt mdłe, czy też smakuje po prostu "dziwnie". Zdarzają się też takie kuriozalne masakry kulinarne, które warto uwiecznić w postaci zdjęcia i pochwalić się nimi w sieci...
#1. Oliwki - są. Gwiazda na czubie - jest. Jakieś inne zielone farfocle - też są. Nie widzę różnicy.
#2. KitKat pizza - oczekiwania kontra żałosna rzeczywistość.
#3. Kiedy robisz paluszki z mozzarellą, ale głupi ser nie chce współpracować!
#4. Torcik, którego się wraz z moją świeżo poślubioną żoną spodziewaliśmy na weselu i to, co przywieźli.
#5. Nieważne. I tak już po świętach...
#6. Widziałem kiedyś na zdjęciu w necie takie smocze croissanty i też się o nie pokusiłem. Teraz sam nie wiem, wieloryb to czy lew morski?
#7. Kurcze, zrobiłem wszystko według przepisu, ale nachosy wyglądają nieco inaczej niż na zdjęciu w książce.
#8. Jakim trzeba być nieudolnym kucharzyną, żeby tak zdeformować makaroniki?!
#9. Życie nie jest bajką - przekonał się o tym mój Stich.
#10. Bałwanki w sumie nie wyszły źle, ale wyglądają jakby były jakieś wkurzone.
#11. Widziałem kiedyś coś podobnego pod mikroskopem. To ameba, zgadłem?
#12. Torcik dla pana młodego. Szkoda tylko, że mucha wygląda bardziej jak kajdany.
#13. Nie wygląda idealnie, ale z pewności smakuje tak samo dobrze.
#14. Rudolf wygląda jakby dostał ostrej opryszczki na nosie.
#15. Baristą nie jestem, ale się staram.
#16. Choinka zamieniona przez niewprawionego kucharza w Jabbę z Gwiezdnych Wojen.
#17. Jestem średnio dumny z mojego jelonka.
#18. Te czerwone ciastka wyglądają, jakby dostały wytrzeszczu oczu.
#19. Przecież NIKT nie ma tyle cierpliwości, żeby się bawić w takie detale.
#20. Po trzech nieudanych próbach poszła na łatwiznę...
#21. Elmo bardziej wygląda jak Rumcajs niż jak bohater z Ulicy Sezamkowej.
#22. Jestem artystą, wizjonerem i mnie się tam podoba.
#23. Tęczowy torcik wcale nie wygląda tęczowo. Wygląda jak warszawska tęcza po Marszu Niepodległości.
#24. Dziewczyna wydała 100 dolarów na tort z ulubionym napojem jej chłopaka "White Claw". Nie była zadowolona...
#25. Przed imprezą firmową i po imprezie firmowej.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą