Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Zdjęcia przedstawiające Australię w ogniu. Niektóre z nich są szokujące.

44 877  
188   54  
Wszyscy mówią o Trzeciej Wojnie Światowej, a w Australii szaleją pożary, jakich jeszcze świat nie widział. Rok 2020 zaczął się z przytupem.

#1.

#2. Z tym właśnie walczą w Australii

#3. Wygląda to jak jakiś surrealistyczny obraz, ale tak właśnie tam jest

#4. Ludzie ratują zwierzęta, które przetrwały pożar

Skala zniszczeń jest ogromna. Do chwili pisania tego artykułu spłonęło już ponad 56 700 kilometrów kwadratowych lasów i buszu. W pożarze zginęło około pół miliarda zwierząt i 25 ludzi. Pożary lasów są tak ogromne, że dym jest widoczny z kosmosu. Satelity wykrywają dym i płomienie.

#5.

#6. Oto prawdziwi bohaterowie

Tysiące strażaków walczą obecnie z pożarami w całym kraju.

#7. Australijczycy mają dość bierności rządu

Na spotkaniu z premierem 20-letnia Zoe Salucci McDermott odmówiła podania ręki premiowi mówiąc:"Uścisnę ci rękę tylko wtedy, gdy zaczniesz przeznaczać więcej pieniędzy na straż pożarną".
Zoe stała się głosem całego kraju.
Sekretarz transportu z Nowej Południowej Walii powiedział, że to nie jest jakiś tam pożar krzewów. To jest prawdziwa bomba atomowa. Pożar wydobywa też to, co w ludziach najlepsze. Ludzie pomagają zwierzętom, sąsiadom i walczą z ogniem na własną rękę.

#8. Pomoc dla zwierząt

Poparzone dzikie zwierzęta same przychodzą do ludzi, by ci im pomogli. Wolontariusze mówią, że takich zwierząt jest naprawdę mnóstwo i nie każdemu uda się pomóc.

#9.

#10. Zwierzęta ratują wszyscy. Strażacy i zwykli ludzie. Często narażając swe życie

#11.

#12. Strażacy nie wracają do baz i domów. Podczas gdy jedne załogi odpoczywają po trudach akcji w samochodzie, inne walczą z żywiołem

#13.

#14. A to wizualizacja autorstwa Anthony'ego Hearseya

Przedstawia ona tereny, na których szalały lub obecnie szaleją pożary w Australii. Czyli na wizualizacji przedstawiono wszystkie obszary, które ucierpiały podczas obecnych pożarów (5.12.2019 - 5.01.2020), a nie obecnie palące się obszary. Właśnie ta wizualizacja 3D przedstawia to, z czym zmaga się obecnie Australia.

#15. Ogień zbliżający się do kolejnej osady

#16. Już widać dym.Wkrótce pojawi się i ogień

#17. Ewakuacja ludzi

#18. 5 stycznia nastąpił mały cud

Zaczął padać deszcz. Tak cieszyli się strażacy i ludzie na jego widok. Niestety - następnego dnia powróciły upały. Ogień znów zaczął szaleć na dobre.

#19. Tych zdjęć nie wykonano przy użyciu filtrów. Właśnie tak wygląda dzień w Australii

#20.

#21. Ogniowe piekło nie daje za wygraną

#22. A po przejściu ognia świat wygląda tak

#23. Widok z lotu ptaka na Melbourne

#24. Ponad 1000 osób, które schroniły się przed pożarem na plaży

#25. Chmura ognia

Te chmury to Pyrocumulus. Jest to kłębiasta odmiana chmur Flammagenitus. Wytwarza własne burze, ogniste tornada i porusza się z prędkością 100 km/h.

Na tę chwilę spalona ziemia w Australii ma wielkość Chorwacji. Ale wiadomym jest, że to nie koniec i pożary będą nadal pustoszyły kraj.

Pożary latem są w Australii normą, to fakt, ale obecne uważane są za jedne z największych w historii tego kraju (a u nich to dopiero środek lata). To co je wyróżnia to między innymi fakt, że dotarły do terenów, gdzie wcześniej nie występowały.

Źródło grafiki: Guardian
4

Oglądany: 44877x | Komentarzy: 54 | Okejek: 188 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

18.04

17.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało