Chciała ośmieszyć mężczyznę, który oświadczył się w restauracji KFC. Tego na pewno się nie spodziewała
fedotido
·
18 listopada 2019 05:18
218 893
869
101
Niedawno pewien mężczyzna oświadczył się swojej dziewczynie w restauracji KFC. Jedna z dziennikarek wyśmiała go publicznie i próbowała ośmieszyć. Takiej reakcji ze strony internautów i największych firm nie spodziewał się chyba nikt.
#1. Wszystko zaczęło się od oświadczyn w jednej z restauracji sieci KFC
Pewien mężczyzna oświadczył się swojej kobiecie w jednej z restauracji sieci KFC w miasteczku Vaal-Vereeniging w Republice Południowej Afryki. Był to na tyle emocjonujący i wzruszający moment, że jeden z przechodniów postanowił uwiecznić całą scenę na filmie. Wideo szybko trafiło do internetu i stało się przedmiotem dyskusji.
#2. Niektórzy mieli odmienne zdanie
Zdecydowana część internautów życzyła szczęścia parze i cieszyła się, że mogli zobaczyć tak piękną scenę. Niestety nie u wszystkich film wywołał taką samą reakcję. Jedna z dziennikarek wyśmiała całą sytuację.
Mężczyźni w RPA są tak spłukani, że oświadczają się w KFC. Nie mają absolutnie żadnej klasy, bo kto w ogóle oświadcza się w KFC?
#3. Reakcja internautów i dużych firm była bezcenna
Nikt nie spodziewał się takiej reakcji ze strony wielu ogromnych firm z całego świata. Wszystko zaczęło się od samego KFC.
Restauracja poprosiła internautów, aby pomogli odnaleźć tajemniczą parę, bo mają dla nich pewną niespodziankę.
#4. Potem do akcji dołączyła Puma
Hashtag KFCProposal zdobył ogromną popularność w sieci i coraz więcej firm zaczęło dorzucać się do prezentu i oferować różne usługi.
Wśród nich była Puma, która zaproponowała bony do sklepu opiewające na sumę 10 000 randów - czyli nieco ponad 2600 zł.
#5. Potem dołączyło Audi
Kolejną firmą, która zdecydowała się pomóc parze na nowej drodze życia było Audi.
Audi zaproponowało podwózkę na miejsce, w którym para miała spędzić miesiąc miodowy.
#6. Potem przyszła pora na Huawei
Ci z kolei zaproponowali dwa telefony - po jednym dla każdego z bohaterów nagrania.
#7. McDonald's zafundował wycieczkę
McDonald's szarpnął się na ufundowanie wycieczki do Kapsztadu w ramach miesiąca miodowego. Jedną z atrakcji miał być koncert Toni Braxton z wejściówkami VIP.
#8. Uber też chciał coś zrobić
Firma Uber również zaproponowała podwózkę do Kapsztadu.
#9. Standard Bank - ci to dopiero mają gest
Zdecydowanie najcenniejszy prezent zdecydował się wręczyć Standard Bank z RPA. Zaproponowali, że spłacą długi pary do kwoty 300 000 randów - niemal 80 000 złotych.
#10. Sieć sklepów dała bon na zakupy
Sieć sklepów nie chciała być gorsza i zaproponowała bon na zakupy o wartości 20 000 randów - nieco ponad 5000 złotych.
#11. Znalazły się nawet obrączki
Firma jubilerska zdecydowała się przekazać biżuterię za 45 000 randów - niemal 12 000 złotych.
#12. Znalazły się też ozdoby na wesele
Przekazano również całą masę tradycyjnych ozdób, które para młoda będzie mogła założyć na siebie w dniu ślubu.
#13. Nie zabrakło też odrobiny relaksu
Swoje trzy grosze dorzuciła również firma oferująca usługi w zakresie spa, ofiarowując całą serię darmowych zabiegów.
#14. Para ma już nawet urządzoną kuchnię
Producent mebli zaoferował bon opiewający na 40 000 randów - ponad 10 500 złotych.
#15. Ma nawet kucharza na wesele
Wesele nie może obyć się bez jedzenia, które ktoś musi ugotować. Para na szczęście nie musi się tym martwić, bowiem jeden z szefów kuchni zaoferował swoje usługi.
#16. I podatek będzie można odliczyć
Tylko tego brakowało... jedna z firm świadcząca usługi w zakresie księgowości również dała coś od siebie. Postanowili za darmo obsługiwać parę przez cały przyszły rok.
#17. KFC przygotowało kubełek ze wszystkimi kuponami
W taki właśnie sposób uzbierał się pokaźnych rozmiarów kubełek z darami, który z dnia na dzień się powiększa. Coraz więcej firm i osób prywatnych pragnie dorzucić się do wielkiego prezentu ślubnego pewnej pary z Republiki Południowej Afryki.
Dla wielu osób oświadczyny to jeden z najważniejszych dni w życiu i każdy chce, aby był on możliwie jak najbardziej wyjątkowy. Jednak często zapominamy, że w tym wszystkim liczy się przecież tylko i wyłącznie miłość oraz szczęście pary. Na pewno zapomniała o tym pani dziennikarz, która postanowiła publicznie skrytykować całą akcję. Mam nadzieję, że teraz zżera ją zazdrość.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą