Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Wielcy wynalazcy i ich mniej znane wynalazki, których po części możecie nawet nie znać

68 606  
214   24  
Tak jak paczki chipsów nie kończymy na zjedzeniu tylko jednego usmażonego ziemniaka, tak wynalazcy nie osiadają na laurach po jednym odkryciu. Takie osobistości jak Leonardo da Vinci czy Alexander Graham Bell mają na swoim koncie nie tylko przełomowe dzieła, lecz również całą serię mniej znanych wynalazków, z których korzystamy często do dzisiaj.

#1. Alexander Graham Bell i wykrywacz metalu


Bell znany jest oczywiście z tego, że dał światu telefon. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z faktu, iż ten człowiek stworzył również jeden z pierwszych wykrywaczy metalu. Najdziwniejszy był jednak cel przedsięwzięcia. Bell chciał w ten sposób uratować życie prezydenta Jamesa Garfielda.

W 1881 roku medycyna nie była jeszcze na najwyższym poziomie, a ówczesny prezydent USA wymagał pomocy - 2 lipca doszło bowiem do próby zamachu na głowę państwa. Mężczyzna na szczęście nie zmarł od razu, jednak wciąż trzeba było wyciągnąć kulę z jego ciała. Większość medyków, którzy zlecieli się na miejsce jak muchy do… sami wiecie do czego, sugerowała grzebanie w ranie, aż natrafi się na kawałek metalu. Był to oczywiście fatalny pomysł, który poważnie zagrażał życiu prezydenta. Wtedy pojawił się on - Alexander Graham Bell, wraz ze swoim dziwnym urządzeniem.


Koncepcja była stosunkowo prosta. Urządzenie tworzyło pole elektromagnetyczne i informowało, kiedy to pole było zakłócane, a zakłócała je na przykład obecność elementów metalowych. W testach sprzęt wypadł bardzo dobrze, więc wynalazca postanowił wypróbować go na prezydencie. Niestety za każdym razem, kiedy Alexander zbliżał wykrywacz do ciała Garfielda, urządzenie wariowało. Bell zabrał je na warsztat i sprawdził wszystko jeszcze raz - nie odnalazł jednak żadnej usterki. Spróbował więc ponownie, niestety z tym samym skutkiem.

Historycy nie są zgodni co do tego, co było przyczyną niepowodzenia wykrywacza metalu Bella. Jedni twierdzą, że testy były manipulowane przez lekarzy, którzy nie chcieli, aby podkopywano ich autorytet; inni są zdania, że była to wina materaca, który miał w sobie metalowe elementy i to właśnie one odpowiedzialne były za zakłócenia.

Ostatecznie nie udało się zlokalizować kuli, a sam Garfield dwa miesiące później zażyczył sobie, aby przewieziono go nad morze. Tam wdała się infekcja, przez co prezydent zmarł kilkanaście dni później.


#2. Nikola Tesla i zdalnie sterowana łódź


Nikola Tesla to człowiek znany głównie ze swojego zamiłowania do elektryczności. Postać wynalazcy od zawsze owiana była tajemnicą, a jego idee często wzbudzały wiele kontrowersji. Nic więc dziwnego, że większość jego pomysłów spotykała się z chłodnym odbiorem. Nie inaczej było w przypadku pierwszej na świecie łodzi sterowanej drogą radiową.

Wynalazek został zaprezentowany w 1898 roku na Madison Square Garden. W trakcie pokazu Tesla używał niewielkiego urządzenia, aby kierować ruchami małej łodzi. Wynalazek oficjalnie został nazwany "łodzią teleautomatyczną". Miał malutki ster, śrubę i dwie anteny. W trakcie pokazu Nikola próbował wyjaśnić zdumionemu tłumowi, czego właśnie są świadkami, niestety większość twierdziła, że naukowiec jest czarownikiem lub telepatą (albo jedno i drugie) i w ogóle to jakaś siła nieczysta. Inni z kolei podejrzewali, że we wnętrzu pojazdu siedzi wyszkolona małpa, która nim kieruje.


Tesla niestety nie potrafił przekształcić swojego pomysłu w pieniądze, bo nikt nie dostrzegał potencjału urządzenia. Pojawiła się ponoć nawet koncepcja zastosowania zdalnego sterowania w większych łodziach, aby te brały udział w manewrach wojennych bez narażania życia żołnierzy. Niestety urzędnicy wybuchali śmiechem za każdym razem, kiedy słyszeli o podobnych pomysłach.


#3. Benjamin Franklin i płetwy do pływania


Benjamin Franklin znany jest z wielu przełomowych dzieł, jednak mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że jednym z jego pierwszych wynalazków były płetwy do pływania. Franklin w młodości był zapalonym pływakiem. W wieku 11 lat chciał zrobić coś, dzięki czemu byłby w stanie osiągać lepsze wyniki w swojej ukochanej dyscyplinie. Wpadł więc na pomysł, aby stworzyć coś na kształt płetw. Niestety daleko im było do ideału. Do ich zrobienia Franklin użył drewna, a dodatkowo nie zakładał ich na stopy, lecz na dłonie.


Wynalazek Benjamina okazał się częściowym sukcesem, ponieważ rzeczywiście poprawiał osiągane rezultaty, jednak przy okazji bardzo męczył nadgarstki, więc na dłuższą metę nie nadawał się do użytku. Franklin szybko zrezygnował ze swojego pomysłu, a same drewniane płetwy zupełnie się nie przyjęły.


#4. Leonardo da Vinci i wielka kusza


Da Vinci zyskał sławę człowieka, który wyprzedzał swoje czasy. Leonardo stworzył wiele koncepcji, które nie mogły wówczas być zrealizowane. Dobrym przykładem są różnego rodzaju maszyny latające, z których da Vinci jest szczególnie znany. Leonardo jednak interesował się również działaniami wojennymi. Właśnie dlatego zaprojektował m.in. coś na kształt czołgu oraz wielką kuszę, której przyjrzymy się nieco lepiej.


Koncepcja przypominała balistę, jednak była od niej znacznie większa. Maszyna miała posiadać koła, aby można było ją łatwo transportować. Przewidziano również użycie cienkiego drewna, aby zachować wysoką elastyczność. Jedynym powodem, dla którego kusza mierzyła ponad 25 metrów długości była… chęć siania paniki wśród wrogów. Da Vinci uważał, że niektóre urządzenia powinny wyglądać strasznie, niezależnie od ich skuteczności na polu walki. Wielka kusza oczywiście ostatecznie nie weszła do użytku.


#5. Joseph Priestley i jego gazowana woda


Priestley to postać, którą większość może kojarzyć z wieloma osiągnięciami z dziedziny chemii. Człowiek ten odkrył jednak nie tylko tlen, amoniak, tlenek węgla czy chlorowodór, ale również… wodę gazowaną, i było to bardziej dziełem przypadku niż zaplanowanym działaniem.

Joseph wielokrotnie korzystał z leżącej po sąsiedzku destylarni, gdzie przeprowadzał swoje liczne eksperymenty. Pewnego razu odkrył metodę infuzji wody z dwutlenkiem węgla poprzez zawieszenie miski z cieczą nad fermentującą kadzią z piwem. Priestley początkowo zachowywał napój dla siebie i częstował nim swoich przyjaciół, jednak po czasie dostrzegł w nim pewien potencjał. Wynalazcy wydawało się, że za jego pomocą będzie w stanie leczyć szkorbut. Teoria była oczywiście błędna, jednak sama woda sodowa okazała się strzałem w dziesiątkę i ludzie ją pokochali.


Priestley opublikował czytelne instrukcje dotyczące tworzenia takiego napoju w dokumencie nazwanym "Directions for Impregnating Water with Fixed Air" i tak całą sprawę pozostawił. Nie dążył do doskonalenia procesu ani też nie chciał zarabiać na tym pieniędzy. Z instrukcji skorzystał jednak Johann Jacob Schweppe, który opracował metodę komercyjnej produkcji wody gazowanej, a następnie założył firmę Schweppes, która istnieje do dzisiaj.


#6. James Watt i jego urządzenie kopiujące


Urzędy istniały i funkcjonowały już kilka wieków temu i już wtedy istniało zapotrzebowanie na posiadanie co najmniej dwóch kopii każdego dokumentu. Do końca XVIII wieku trzeba było robić to ręcznie, jednak w 1780 roku ktoś opatentował urządzenie, które było w stanie kopiować dokumenty - i odniosło ono ogromny sukces. Był to nikt inny jak James Watt, znany głównie z tego, że wynalazł maszynę parową i rozpoczął rewolucję przemysłową.

https://youtu.be/bKERVTLpGM0
Urządzenie było niewielkich rozmiarów i można je było przenosić. Zasada działania również nie była skomplikowana, bo tak naprawdę chodziło o przyciśnięcie do siebie dwóch kartek. Technika okazała się na tyle dobra, że używano jej aż do momentu wynalezienia nowoczesnych kserokopiarek, których używamy do dzisiaj. Sam Watt zauważył jej potencjał i postanowił produkować przenośne kopiarki na masową skalę. Tylko w pierwszym roku udało mu się sprzedać 600 egzemplarzy, dzięki czemu znacznie się wzbogacił.


#7. Thomas Edison i jego przerażające lalki


Thomas Alva Edison uważany jest za jednego z największych wynalazców, jednak był on również świetnym biznesmenem, który potrafił zrobić interes na wszystkim. Jednym z jego wynalazków był fonograf, który odniósł niebywały sukces. Edison postanowił więc iść za ciosem i wciskać swoje dzieło wszędzie tam, gdzie tylko pasowało. Jednym z takich miejsc były lalki.

Niestety tutaj przeczucie zawiodło Edisona, bo zabawki okazały się wielką klapą. Mimo najlepszych starań lalki były w sprzedaży tylko przez kilka tygodni w 1890 roku, po czym wycofano je z obrotu - a szkoda, bo zapowiadały się naprawdę ciekawie i… przerażająco.

https://youtu.be/YWfCOfHqaxs
W tamtym okresie nie znano jeszcze metod kopiowania nagrań dźwiękowych na masową skalę, a więc każda płytka była tworzona osobno. Edison zatrudniał w tym celu kobiety, których zadanie polegało na recytowaniu "Twinkle, Twinkle Little Star" do mikrofonu, dzięki czemu każda lalka była unikalna.

1

Oglądany: 68606x | Komentarzy: 24 | Okejek: 214 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało