14 dziwnych rozwiązań, które można zobaczyć w domach, mieszkaniach i na ulicach na całym świecie

Rozpowszechnione na południu naszego kraju. Mają za zadanie chronić dom przed żywiołami. A najbardziej to przed uderzeniem pioruna. Przecież Bóg nie będzie piorunami w swoich bił, co nie?

W taki sposób udoskonalano domy w blokach z lat 50. i 60. w ZSRR. Czemu to służyło? Po pierwsze, by do łazienki doprowadzić trochę światła z zewnątrz, a po drugie, by zapewnić przewietrzanie pomieszczenia. Łazienki były małe, miały powierzchnię 2 - 4 metrów kwadratowych. W ten sposób można było poradzić sobie z wilgocią i pleśnią. A także pozbawić osób przebywających w łazience prywatności. No i przy okazji sprowadzić trochę przyjemnych zapachów do kuchni, jeśli ktoś akurat korzystał z ubikacji.

Wynalazek pojawił się w małych kuchniach, gdzie liczył się każdy centymetr powierzchni. Domy na północy kraju miały bardzo grube mury. Dlatego tez wykuwano w nich wnękę, w której jesienią i zimą można było przechowywać zapasy. Lodówki sprawdzały się znakomicie.

Cofnijmy się do roku 1696. Wtedy to wprowadzono podatek od okien. Dziesięć otworów było wolne od podatku, za każde następne okno trzeba było płacić. Dlatego właściciele zamurowywali okna, które ich zdaniem nie były potrzebne. Zostawiali tylko te 10, za które się nie płaciło.

A te okna mają chronić mieszkańców domu przed czarownicami latającymi na miotłach. Czarownica nie wleci przez take okno na poddaszu, nawet jeśli będzie ono otwarte na oścież.

Spacerując po Florencji zauważysz małe okienka, która prowadziły wprost do piwnicy, w której właściciel przechowywał wino. Przez nie właściciel domu mógł sprzedawać swoje wino wprost z piwnicy, nie musząc każdorazowo schodzić na dół po trunek.

Wina tak sprzedawane były tańsze, niż te dostępne w tawernach, dlatego też klientów nie brakowało. A takie okienko było sporym udogodnieniem. Niewielkie rozmiary były uzasadnione tym, by nie ogrzewać chłodnej piwnicy.

Mleczarz nie musiał każdorazowo pukać do drzwi, by zostawić mleko, a gospodyni nie musiała czekać na mleczarza. Za usługi dostarczania mleka płaciło się co kilka tygodni, a mleko zostawiało właśnie za tymi drzwiczkami w specjalnym schowku.

Jest to cecha nowoczesnego budownictwa w tych krajach. Ściany budynków są cienkie, wystarczają dla ciepłego klimatu, jaki tam panuje i na parapety zwyczajnie nie ma już miejsca.

Praktyczne rozwiązanie dla tych, którzy wypili o jedno piwko za dużo i nie mogą trafić w dziurkę od klucza. Mogą trafić byle gdzie, aby nad dziurką i okucie zamka zajmie się resztą. Sprytne rozwiązanie!

Takie drzwi pomagały wejść i wyjść gościom niezależnie od stanu, w jakim owi goście się znajdowali. Ponadto były tak rozwiązane, że zamykały się same, strzegąc przed oczami gapiów to, co działo się w środku. Puste przestrzenie na górze i dole pomagały w wentylacji pomieszczenia no i sam kształt drzwi - widzisz je i od razu wiesz, że to saloon.

W tym budynku produkowana jest większość elektroniki dla produktów Apple, a firma ta bardzo dba o swoich pracowników. Wypłaca duże odszkodowania za wypadki w miejscu pracy, a gdy pracownik umrze podczas pracy kwota odszkodowania jest sześciocyfrowa i to na początku z cyfrą 5 lub wyższą. Co robili Chińczycy? Zatrudniali się w tej fabryce, po czym przeprowadzali misję samobójczą skacząc z okna i zależnie od tego, czy się połamali, czy się zabili zabezpieczali w ten sposób przyszłość swojej rodziny. Siatka służy do wyłapywania niedoszłych wyłudzaczy, samobójców. I także osoba, którą siatka złapie nie ma wypłacanego żadnego odszkodowania, a także ma zapłacić karę za swoje czyny. Ilość wyłudzeń odszkodowań spowodowanych przez skoki z okna spadła do zera.

W wielu krajach Europy można spotkać kaloryfery z zamontowanym w te sposób podgrzewaczem. Służyły one do podgrzania potraw, suszenia butów i ubrań.

Będąc w USA turyści są zdziwieni wysokim poziomem wody w muszli. Według amerykanów taki poziom wody pomaga w utrzymaniu muszli w czystości. Nie trzeba każdorazowo czyścić muszli szczotką po zrobieniu dwójeczki.

Opuśćmy domy i wyjdźmy na ulicę. Właz ten przypomina raczej drzwi do statku kosmicznego z Gwiezdnych Wojen niż wejście do kanałów. Dawniej obiekt ten służył jako kanał ściekowy, dziś jest udostępniony dla zwiedzających jako atrakcja turystyczna.