Najdziksze newsy tygodnia – znany producent czekolady wyśmiany, bo nieudolnie walczy z rasizmem

#1. Policja nie dopuściła setek ludzi do zabawy w chowanego w Ikei

Policja z Glasgow nie dopuściła do olbrzymiej zabawy w chowanego w miejscowym sklepie Ikea. Około 3000 osób zapisało się do wydarzenia na Facebooku, wyrażając chęć zabawy w sklepie położonym w centrum handlowym Braehed. Funkcjonariuszy powiadomili zaniepokojeni pracownicy sklepu, którzy znaleźli informację o wydarzeniu na Facebooku. Miejscowa policja oddelegowała pięciu funkcjonariuszy do pilnowania porządku i zabraniała wstępu do sklepu grupkom nastolatków, którzy wyglądali jakby przyszli tylko dla zabawy. To nie pierwsza tego typu akcja zorganizowana w sklepie należącym do szwedzkiej sieci, która w 2015 roku musiała wprowadzić zakaz organizowania takich wydarzeń ze względu na bezpieczeństwo.

#2. Władze miasta zostały ukarane za zatrudnianie zbyt wielu kobiet

Człowiek chce dobrze, a mu kłody pod nogi rzucają jakimiś tam przepisami prawa. Tak zdaje się sądzić burmistrz położonej na zachodzie Francji miejscowości Bourg-en-Bresse. Tamtejszy ratusz został ukarany grzywną w wysokości 90 tysięcy euro za zatrudnianie zbyt dużej liczby kobiet na stanowiskach kierowniczych. Zgodnie z obowiązującym we Francji prawem równości proporcje zatrudnienia nie mogą przekraczać stosunku 60/40 na korzyść którejkolwiek z płci. Tymczasem w Bourg-en-Bresse 4 z 5 stanowisk kierowniczych objęły kobiety. Burmistrz twierdzi, że w prawie, które naruszono nie chodzi o to, żeby go przestrzegać, tylko o to, żeby zachęcić kobiety do pracy. Jean-Francois Debat będzie odwoływał się od decyzji i, jak sam twierdzi, spodziewa się otrzymać pochwałę.

#3. Prezydent Brazylii nie zamierza podpisywać dokumentów francuskimi długopisami

Napięcia na linii Brazylia-Francja przybierają na sile. Najpierw prezydent Francji Emmanuel Macron zarzucił prezydentowi Jairowi Bolsonaro, że ten robi niewiele w sprawie pożarów Amazonii, na co prezydent Brazylii zarzucił Macronowi „mentalność kolonizatora”. Potem Bolsonaro zaczął obrażać na Facebooku żonę Macrona, a minister edukacji na Twitterze nazwał Macrona kretynem. Kryzys dyplomatyczny eskalował już do momentu, w którym Bolsonaro stwierdził w transmisji na swoim Facebooku, że od teraz przestaje używać długopisów francuskiej marki BIC. Przedstawiciele firmy, która posiada jedną z fabryk w położonym w Amazonii mieście Manaus nie chcieli komentować wypowiedzi Bolsonaro.

#4. Twórcy długo wyczekiwanej gry pozwolą graczom na modyfikacje płci

Mimo że mamy rok 2019, to Cyberpunk 2077 jest już teraz jedną z najbardziej wyczekiwanych gier 2077 2020 roku. Trudno się więc dziwić zainteresowaniu każdym aspektem gry, nawet jeśli mógłby on wydawać się zupełnie błahy lub może nawet nieistotny dla rozgrywki. Mimo to osoby, dla których płeć postaci ma duże znaczenie, mogą spać spokojnie. Jak bowiem zapowiedziało studio CD Projekt RED, które pracuje nad grą, wybierać będzie można pomiędzy dwiema płciami, ale za to podlegać one będą modyfikacjom dzięki „specjalnym opcjom”. Nie wiadomo jeszcze co to za opcje, ale wyobraźnia podpowiada możliwość realizowania ciekawych scenariuszy.

#5. Producent czekolady stworzył tabliczkę w kilku odcieniach, żeby walczyć z rasizmem

Kolejnym podmiotem, który padł ofiarą niezrozumienia pomimo szczerych chęci naprawy świata jest firma Cadbury. Producent czekolady już zamierzał ogłosić koniec rasizmu, ale niestety przeszkodzili mu jak zwykle niepotrafiący docenić takiego gestu hejterzy przebrzydli. Firma wypuściła na rynek tabliczkę czekolady w kilku odcieniach, co miało symbolizować wsparcie, jakiego Cadbury udziela osobom o każdym kolorze skóry. Niestety firmie szybko zwrócono uwagę, że wykorzystuje jedynie słuszną ideę do zarabiania pieniędzy. Póki co firma nie skomentowała zarzutów o cyniczną grę, ale przyznała, że Unity Bar (Tabliczka Jedności) okazała się sporym sukcesem komercyjnym.

#6. Miasto nakazało posprzątać hulajnogi przed nadchodzącym huraganem

Gdy walające się wszędzie hulajnogi stanowią jedynie problem natury estetycznej, to pół biedy. Gorzej, gdy zaczynają zagrażać życiu. A tak by się stało, gdyby pozostawiono je na ulicach w momencie nadejścia huraganu. Chcąc zapobiec ewentualnemu hulajnogado władze Miami nakazały operatorom takim jak Uber, Bolt czy Lyft uprzątnięcie wszystkich hulajnóg z ulic Miami. W okolicach Florydy szaleje huragan Dorian, który osiągnął piąty stopień w pięciostopniowej skali huraganów, co wystarczy, by zapewnić mieszkańcom Florydy wystarczająco dużo wrażeń, bez konieczności dokładania do tego latających hulajnóg.

#7. Donald Trump odwołał wizytę w Polsce i pojechał grać w golfa

Trzeba przyznać, że amerykański prezydent wie, czego potrzeba, żeby utrzymywać legendarną równowagę pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym. Donald Trump odwołał wizytę w Polsce, gdzie miał u boku prezydentów Niemiec i Polski brać udział w obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Amerykański prezydent zmienił jednak zdanie, a jako powód podano konieczność koordynowania działań w związku z nadciągającym nad Stany huraganem Dorian. A gdzie najlepiej koordynować takie działania? No na pewno nie na jakiś zadupiu w Europie Wschodniej o czwartej nad ranem. Dlatego Donald Trump pojechał na swoje pole golfowe w Potomac Falls, gdzie w sobotnie popołudnie ciężko opracowywał plan walki z Dorianem.

I mógł to być zaiste spektakularny plan.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7