Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

O studenckich poszukiwaniach punktu G, wojowaniu z beer pongiem i paru takich innych. 10 rzeczy o uczelniach wyższych

44 767  
145   15  
Jak wyglądają studia w innych krajach świata? Czym potrafią wyróżniać się uniwersytety? Mimo że zwykle kojarzą się bardzo poważnie, niektórym wcale nie brakuje humorystycznej otoczki. Nie zawsze za sprawą samych studentów.

#1. Krypta Cywilizacji



Krypta Cywilizacji to określenie, któremu można przypisać wiele skojarzeń – choćby z pokojem nielubianego profesora lubującego się w dręczeniu studentów egzaminami ustnymi. Jednak Krypta Cywilizacji z Oglethorpe University w Brookhaven w stanie Georgia oznacza zupełnie co innego. To średniej wielkości pokój, który – wypełniony różnymi ówczesnymi artefaktami – zapieczętowano w 1940 roku z intencją otwarcia dopiero w roku 8113. Chodzi o to, by zachować cząstkę naszego świata w nienaruszonym stanie dla przyszłych pokoleń. Bardzo… przyszłych.

#2. Uniwersytet Świętego Mikołaja



Jeżeli komuś wydaje się, że bycie Świętym Mikołajem to zajęcie dla najbardziej zagorzałych altruistów, jest w błędzie. Przynajmniej jeśli mowa o Mikołajach „z tego świata”. W Kalifornii znajduje się specjalna uczelnia, która kształci późniejszych odtwórców roli ukochanego przez dzieci świętego. Wśród przedmiotów wykładanych na uczelni znajduje się chociażby wiedza o zabawkach, jak też… metody unikania pozwów sądowych. O co idzie gra? O nawet 100 tysięcy dolarów, jakie rocznie zarabiają najlepsi Mikołajowie.

#3. Uniwersytet Paryski



Aż 820 lat, poczynając od 1150 roku, istniał Uniwersytet Paryski – aż wreszcie w 1970 postanowiono go zamknąć. Powód był czysto polityczny – rząd doszedł do wniosku, że właśnie z tej uczelni wywodzi się duża liczba rewolucjonistów, którzy „mogą zagrozić stabilności kraju”. Protesty studenckie z 1968 roku doprowadziły ostatecznie do tego, że Uniwersytet Paryski został podzielony na aż trzynaście całkowicie odrębnych uczelni.

#4. Na wojnie z beer pongiem



Beer pong to jedna z najbardziej popularnych studenckich gier, dowodząca zresztą, że wystarczą najprostsze gadżety – oraz niemała ilość piwa – by doskonale się bawić. Tak doskonale, że aż nie w smak to przedstawicielom różnych uczelni. Zwykle jednak na grymasach na twarzy szacownych profesorów się kończy. Nie w 2007 roku i nie na Georgetown University. To wtedy władze tej uczelni postanowiły… zakazać studentom posiadania więcej niż jednej piłeczki do ping-ponga.

#5. Studencka telewizja



W 1977 roku studenci Uniwersytetu w Syracuse dali przykład tego, że uczelnia naprawdę świetnie ich kształci. Przynajmniej jeśli chodzi o konkretne umiejętności. Ich późniejsze ukierunkowanie okazało się odrębną kwestią, kiedy… wesoła grupka postanowiła przejąć Kanał 7 publicznej telewizji. Przez dwa dni nadawali najnowszego (wówczas) Rocky’ego na przemian z klasycznymi filmami p0rno. A żeby było zabawniej, przez cały ten czas absolutnie nikt z widzów nie zgłosił choćby jednej skargi. Widać była to miła odmiana od tego, co na co dzień można było oglądać w telewizorze.

#6. Punkt G



Na właściwą edukację seksualną i zdrowotną nigdy nie jest za późno – także wśród studentów. Uniwersytet stanowy w Illinois wprowadził więc specjalny program zatytułowany bardzo wymownie „Punkt G”. Wyzwanie polega na tym, by ów punkt G odnaleźć – bo stoisko nieustannie się przemieszcza. Po co? A po to, żeby wzbogacić się o darmowe materiały informacyjne, bezpłatne prezerwatywy czy środki nawilżające. Władze uczelni najwyraźniej uznały, że walka z nieuniknionym nie jest praktycznym pomysłem. Znalazły więc bardziej praktyczną alternatywę.

#7. Zbiory osobliwe



Biblioteka Uniwersytetu Harvarda posiada imponującą kolekcję dzieł, jednak wśród jej zbiorów znajdują się też pozycje… co najmniej kontrowersyjne. Do jednej z najbardziej charakterystycznych – i najmocniej przy tym dyskutowanych – zalicza się wydana w XIX wieku książka Arsène’a Huoussaye „Des destinées de l’ame”. W jej przypadku najwięcej kontrowersji wzbudza nie treść, a… oprawa. Wykonana jest bowiem z ludzkiej skóry.

#8. Zestresowany jak student



Czy studia są stresujące? Ile osób, tyle opinii. Wiele zależy od uczelni, od kierunku i od podejścia samego studenta. Gdzieniegdzie jednak presja okazuje się tak wielka, że potrzebne są specjalne rozwiązania. Tak jak w 2012 roku w Kanadzie. Na tamtejszym Dalhousie University udostępniono studentom… pokój pełen szczeniaczków. Przebywanie w pomieszczeniu wypełnionym przyjaznymi istotami ma pomóc zestresowanym uspokoić się i spojrzeć na swoje życie i edukację bardziej przychylnym okiem.

#9. Lepiej trenuj fikołki…



Jaką dziedziną naukową należałoby się zająć, żeby zarabiać najwięcej? Jeśli chodzi o najlepiej opłacany – amerykański – świat akademicki, tą dziedziną okazuje się… sport. Najwięcej zarabiają trenerzy uniwersyteckich drużyn, między innymi futbolowych. Cieszą się też autentyczną sławą. Zarówno pod tym względem, jak i w kwestii zarobków przewyższają chociażby zatrudnionych na uczelniach Kalifornii noblistów. Jeśli chodzi o pensję, to nawet trzykrotnie.

#10. Student - najlepsza inwestycja



Na niektórych uczelniach można dojść do nie do końca nieuzasadnionego wniosku, że student to zło konieczne, w zasadzie to przeszkadzające wszystkim, począwszy od profesorów, na szatniarzach kończąc. Niekiedy jednak okazuje się, że studenci to świetna inwestycja. Tak jak rocznik ’54 z Uniwersytetu Yale. Podczas jednego ze zjazdów absolwentów studenci postanowili zorganizować zbiórkę. Pozyskali w ten sposób 375 tys. dolarów, które zainwestowali w obciążony dużym ryzykiem portfel. To się jednak opłaciło, bo po pewnym czasie z początkowego wkładu zrobiło się 110 milionów. I całą tę kwotę przekazano uczelni.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
7

Oglądany: 44767x | Komentarzy: 15 | Okejek: 145 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało