Największe obciachy ostatnich dni - "Inhalacja" pochwy zakończyła się katastrofą

#1. Dzieciaki w Hiszpanii srają do basenów w ramach idiotycznego wyzwania

Śmierdząca fala głupoty przetacza się właśnie przez Hiszpanię, gdzie olbrzymią popularność zyskuje "Hacer Caca Challenge". Wyzwanie polega na niczym innym jak na nasraniu do publicznego basenu. Tamtejsze media donoszą o kilku przypadkach zamknięcia basenów z powodu celowego zabrudzenia. Jeden z basenów w Walencji musiał być zamykany dwukrotnie w ciągu tygodnia. Inny nie działał aż przez cztery dni. Nie wiadomo, kiedy obrzydliwe wyzwanie dobiegnie końca. Dzieciaki na pewno nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa.

#2. Koleś "postawił" żonę podczas gry w karty. Przegrał, więc reszta graczy ją zgwałciła

Mieszkaniec miasta Jaunpur w Indiach był tak uzależniony od hazardu, że podczas gry w karty "postawił" swoją żonę, ponieważ zabrakło mu już pieniędzy. Gdy przegrał, pozwolił pozostałym graczom brutalnie zgwałcić kobietę. Żonie udało się uciec, ale mąż dopadł ją, ubłagał, by wsiadła z nim do samochodu, po czym zatrzymał wóz i pozwolił znajomym na jej ponowne zgwałcenie. Ofiara udała się na policję, gdzie poproszono ją, by natychmiast złożyła w sądzie raport o popełnieniu przestępstwa.

#3. Harcerze zostawili okropny syf w lesie po jednym z obozów

Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej zorganizował niedawno obóz nad jeziorem Krzywek. Przed wyjazdem zapomnieli jednak po sobie posprzątać, co wytyka im autor poniższych zdjęć, Wojciech Grzędzinski:

Ponad tydzień temu członkowie Państwa organizacji opuścili obóz nad jeziorem Krzywek, wjazd od miejscowości Narty, gmina Jadwabno. Taki obrazek pozostał. Śmierdząca kupa śmieci obskakiwana przez ptaki i inne zwierzęta. Szkoda, że harcerze nie potrafią pozostawić po sobie lasu choć bez śmieci...

ZHR tłumaczy, że wynajmie prywatną firmę do wysprzątania lasu. Rzeczniczka tłumaczy także, że puszki po piwie z pewnością nie należały do harcerzy.

Oto kolejne zdjęcie wykonane przez pana Wojciecha:

#4. Witamy w Polsce. Kupił nowy samochód i od razu ukradli mu felgi

O incydencie donosi użytkownik portalu Wykop:

Pół roku temu kupiłem samochód i ukradli mi go niszcząc bramę i zabezpieczenia.
Kupiłem następny, francuza, żeby nie ukradli.
Ukradli pierdolone felgi które kosztują szalone 800 pln sztuka NOWE. Zabezpieczenia, nic.
W tym kraju nie możesz mieć nic droższego, bo ci ktoś zakurwi lub rozjebie.
Miałem kamerę z trybem parkingowym nagrywającą do 4 rano. Zobaczymy, ale policja i tak nic nie zrobi.
Siły nie mam już ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Oto Polska właśnie:

#5. Lider polskiej kadry judo nie pojedzie na MŚ, ponieważ... nie lubi go trener

Maciej Sarnacki, obecnie najlepszy polski judoka, zachodzi w głowę, dlaczego nie został powołany do kadry na MŚ w Tokio. Zdaniem Związku nie spełnił wymogów. Judoka w rozmowie z Magazynem Sportowiec twierdzi, że to bzdura i podejrzewa, że taka decyzja może mieć związek z faktem, iż... nie przepada za nim trener reprezentacji.

Dla mnie brak powołania jest kompletnie niezrozumiały. Domyślam się, że są to sprawy osobiste między mną a trenerem Mirosławem Błachnio. Konflikt między nami był jeszcze gdy byłem juniorem, a on trenerem kadry juniorskiej. W 2017 roku, kiedy wygrywałem Puchar Świata w Katowicach, Mirosław Błachnio również nie rekomendował mojego startu na mistrzostwach Europy. Udało się jakoś wystartować i jako jedyny z całej kadry zająłem piąte miejsce.

Co ciekawe, nikt nawet nie poinformował Sarnackiego o braku powołania do kadry:

Dowiedziałem się z tego komunikatu. I co ciekawe, gdy ogłoszono skład kadry, to był ostatni dzień zgłaszania zawodników do mistrzostw świata w systemie. Nie dano mi nawet możliwości jakiegokolwiek odwołania. Zrobiono to z premedytacją. Tylko po to, żebym nie mógł się jakoś bronić. A z tego co wiem, inne osoby, które jadą na mistrzostwa świata, miały kupione bilety już dużo wcześniej. Podejrzewam więc, że ta decyzja była podjęta dawno.

Wyśmiewa też twierdzenia związku, że rzekomo nie wypełnił wymogów:

Związek podaje, że nie zająłem miejsc 1-5 w imprezach międzynarodowych. To oczywiście nieprawda, bo byłem choćby trzeci w Grand Prix w Hadze czy piąty na European Open w Warszawie. Jestem najwyżej sklasyfikowanym polskim zawodnikiem w rankingu światowym i na ten moment jako jedyny wywalczyłbym kwalifikację na Igrzyska Olimpijskie. To przecież bardzo łatwo można sprawdzić i natychmiast obalić teorię Związku.

Sportowiec zapowiada, że będzie dochodził swoich praw.

#6. Nauczyciel z Maroka nakłaniał do obcinania głów zagranicznym turystkom

Pracownik szkoły podstawowej miał namawiać uczniów do atakowania belgijskich wolontariuszek i ucinania im głów. Kobiety pracują przy odbudowie jednej z dróg na południu kraju. 26-letni nauczyciel twierdził, że w ten sposób zagraniczne kobiety, które nie szanują kultury ubierania się w Maroku, dostaną cenną nauczkę. Wolontariuszki miały bowiem na sobie tylko krótkie spodenki i podkoszulki. Mężczyzna został już aresztowany, a obywatelkom Belgii nic się nie stało.

#7. Kobieta poparzyła sobie pochwę. Wszystko przez chore zalecenia chińskiego lekarza

62-letnia Kanadyjka nabawiła się poparzeń pochwy 2. stopnia po tym, jak chiński lekarz zalecił jej nietypową metodę leczenia problemu "wypadania macicy". Powiedział jej, by nalała do garnka gorącej wody wymieszanej z ziołami, a następnie na nim usiadła i przez 20 minut pozwalała broszce "wdychać" lecznicze opary. Kobieta powtórzyła zabieg i jeszcze tego samego dnia zgłosiła się do lekarza z bolesnymi poparzeniami. Ten przepisał jej antybiotyk i zalecił nawadnianie bobra zwilżoną gazą.

>>> Ostatnio pisaliśmy o byłej dziewczynie Neymara, która wsiadła do lamborghini i zrobiła coś głupiego

Źródła: 1, 2, 3, 4