Najdziksze newsy tygodnia – dzieło satanistów czy pomnik na cześć Spider-Mana?

#1. Policjant przyznał się do wypożyczenia filmów pornograficznych za pośrednictwem kablówki w domu ofiary

Avi Maharaj pilnował jednego z domów w południowym Londynie w lutym 2018 roku. Policjant czekał na przyjazd grabarza, który miał zabrać ciało zmarłego w domu dziecka. Czas mijał chyba zbyt wolno, ponieważ Maharaj postanowił umilić sobie oczekiwanie na grabarza i wypożyczył kilka filmów pornograficznych za pośrednictwem kablówki w domu ofiary. Co najmniej 2 z nich wypożyczył, gdy ciało ofiary wciąż znajdowało się w środku. Skargę na policjanta złożyła rodzina dziecka po otrzymaniu rachunku na prawie 26 funtów. Wydział wewnętrzny londyńskiej policji uznał winę swojego funkcjonariusza, wobec którego zostaną teraz wyciągnięte konsekwencje.

#2. Rodzeństwo nie płaciło podatków, bo uznało, że płacenie podatków jest jak sprzeciwianie się woli Boga

Tylko Bóg może mnie opodatkować. Z koszulkami z takim napisem mogliby stawić się w sądzie Fanny Alida Beerepoort i jej brat Rembertus Cornelis Beerepoot. Dwójka Australijczyków stanęła przed obliczem wymiaru sprawiedliwości w związku z unikaniem płacenia podatków. Zajmujące się na co dzień działalnością misyjną rodzeństwo przestało karmić australijskiego fiskusa w 2011, gdy osiągnęło szczyt duchowej samoświadomości i zdało sobie sprawę z tego, że płacenie podatków to postępowanie sprzeciwiające się woli Bga. Sąd stwierdził natomiast, że Biblia nakazuje odróżnić prawa boskie od praw ludzkich i w związku z tym Beerpoortowie mają zapłacić łącznie 2,3 mln dolarów zaległego podatku.

#3. Netflix postawił reklamę na środku krakowskiego rynku prawie za darmo

Netflix umieścił na krakowskim rynku reklamę i zrobił to po bardzo okazyjnej cenie. Wynajęcie na kilkanaście dni powierzchni dla sporej wielkości rzeźby przedstawiającej maskę, jakiej używają bohaterowie hitowego serialu „Dom z papieru”, kosztowało Netflixa całe 274 złote. Urzędnicy uznali bowiem, że instalacja to jakieś dzieło sztuki, więc jako takie zasługuje na niższe koszty. Być może zmylił ich znajdujący się na reklamie napis „Kradzież to prawdziwa sztuka”. Urzędnicy zrozumieli jednak swój błąd i skasują Netflixa na prawidłową kwotę ok. 5 tysięcy złotych.

#4. Skazano amerykańską znachorkę, która uważa, że nałożony na nią zakaz udzielania rad dotyczących zdrowia, bo nie posiada odpowiedniego przygotowania, to pogwałcenie jej prawa do wolności słowa

Amerykański sąd federalny uznał Heather Del Castillo winną prowadzenia działalności bez odpowiednich uprawnień i narażania życia ludzi. Del Castillo prowadziła firmę Constitution Nutrition, która oferowała swoim klientom spersonalizowane programy żywieniowe i opiekę holistyczną – wszystko za okazyjne 1140 dolarów. Sąd odrzucił argumentację adwokata kobiety, że nie trzeba mieć kwalifikacji, by udzielać ludziom luźnych rad na temat ich zdrowia, a zakaz udzielania takich to pogwałcenie Pierwszej Poprawki do amerykańskiej konstytucji. Sąd twardo pozostał na stanowisku, że do tego typu działalności potrzeba jednak czegoś więcej niż ukończonych przez Del Castillo studiów z geografii i szkoły o nazwie Instytut Żywienia Zintegrowanego.

#5. Kobieta uznała, że rzeźba na cześć Spider-Mana to dzieło satanistów

W ramach projektu Serving Hands (Pomocna Dłoń) na ulicach, w parkach i na terenie innych obiektów użyteczności publicznej miasta Lincoln w stanie Nebraska zainstalowano dwumetrowe, wykonane z włókna szklanego rzeźby przedstawiające dłonie w różnych konfiguracjach. Jedna z takich instalacji przedstawia dłonie Spider-Mana. Nie spodobało się to jednej z miejscowych katoliczek, która najwidoczniej nie jest fanką Marvela, bo uznała, że charakterystyczne ułożenie palców dłoni przedstawia gest „rogów”, którym posługują się sataniści, i że dłonie obrażają Kościół katolicki. W odpowiedzi na wysłane przez nią pismo z żądaniem usunięcia satanistycznych dłoni miasto wytłumaczyło kobiecie, że w rzeźbie nie chodzi o satanizm, tylko o zabawę dla dzieci.

#6. Władze miasta przegłosowały ustawę usuwającą z przestrzeni publicznej nazewnictwo wskazujące na płeć

Berkeley stanie się neutralne płciowo. Przynajmniej w zamyśle swoich władz, które przegłosowały ustawę mającą pomóc w usunięciu z przestrzeni publicznej nazw jednoznacznych płciowo, przy czym „jednoznaczne płciowo” oznacza nazwy wskazujące na płeć męską. Jak tłumaczy inicjator projektu, 23-letni radny Rigel Robinson:

Męskocentryczny kod miejski wprowadza wszystkich w błąd i nie odzwierciedla stanu faktycznego. Nasze prawa są dla wszystkich i w związku z tym kod naszego miasta powinien stanowić potwierdzenie wyznawanych przez miasto zasad.

Zgodnie z nowym prawem włazy studzienek kanalizacyjnych nie będą nazywać się „manhole”, tylko „maintenenace hole”, siła robocza to według nowych zapisów „human effort”, a nie „manpower”. A to jedynie niewielki wycinek całej listy zmian. Nie wszyscy mieszkańcy podzielają entuzjazm radnych i twierdzą, że radni powinni zająć się prawdziwą robotą, jak choćby problemem bezdomności w mieście.

#7. Kobiety są postrzegane w Stanach jako równie kompetentne co mężczyźni

Tak wskazują wyniki badań opublikowanych w piśmie American Psychologist. Zespół psychologów pod wodzą doktor Alice Eagly przeanalizował ankiety prowadzone w latach 1946–2018 w Stanach. Ankietowanych pytano między innymi o postrzeganie cech charakteru, ale również kompetencji zawodowych kobiet i mężczyzn. W przypadku tych ostatnich cech odnotowano znaczący wzrost. W 1946 roku tylko 35% ankietowanych kobiet i mężczyzn uważało, że kobiety są tak samo inteligentne jak mężczyźni, zaś wśród wątpiących, że jest inaczej, więcej było mężczyzn. Dzisiaj już 86% osób uważa, że kobiety i mężczyźni są tak samo inteligentni, natomiast wśród uważających inaczej proporcje się odwróciły i to więcej kobiet sądzi, że kobiety są inteligentniejsze.

A w poprzednim odcinku przestrzegaliśmy przed stosunkami na wysokościach

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7