Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Przybył nam kolejny bojownik!

23 818  
4   19  
Zobacz więcej!Przybywa nas na JM, oj przybywa. A czy ten jeden nowy przybył 9 miesięcy po spotkaniu Siergieja i Leny, czy też prędzej, przekonajcie się sami...

Siergiej i Lena spotykali się już od miesiąca. Tego dnia Lena pozwoliła wreszcie odprowadzić się domu... Długo całowali się na klatce, aż w końcu Lena zaprosiła Siergieja na tradycyjną kawę. Po wejściu do mieszkania w milczeniu skierowali się do kuchni. Lena zaparzyła najlepszą kawę, jakiej Siergiej kiedykolwiek próbował. Pili szybko, patrząc sobie w oczy. Nie padło ani jedno słowo, ale oboje wiedzieli, że to dziś zdarzy się to, na co czekali od dnia pierwszego spotkania.
Gdy odstawili filiżnanki, Lena uśmiechnęła się i wziąwszy ukochanego za rękę poprowadziła go do sypialni. Siergiej posłusznie podążył za dziewczyną, ale gdy ona weszła do pokoju, on stanął w progu jak wmurowany:
- Kto to jest? – zapytał, pokazując na niewątpliwie męską sylwetkę, wpatrzoną migający przed nią ekran komputera.
- Ach, on... To tylko mój mąż – odparła niedbale Lena, z pogardą patrząc na nieruchomą postać.
- Jak to? To ty masz męża? – zapytał oszołomiony Siergiej.
- Miałam – sprecyzowała dziewczyna - ale opuścił mnie w dniu, w którym kupiliśmy komputer. Słyszałam coś o wirusie komputerowym - on musiał takiego złapać. Kładę się spać – on tkwi przed monitorem, wstaję, wychodzę do pracy – on wciąż wpatruje się w ekran. Ja nawet nie wiem, czy on kiedykolwiek je, śpi, pracuje... Krótko mówiąc, od sześciu miesięcy jestem samotną żoną.
- Dobrze, ale jak to tak, chcesz to zrobić w jego obecności...?
- Zapewniam cię, że on nic nie słyszy. Chcesz się przekonać? – i nie czekając na odpowiedź włączyła na cały regulator radio i telewizor, rozbiła kilka talerzy... ale sylwetka przed komputerem nawet się nie poruszyła.
- Niewiarygodne - wymamrotał osłupiały Siergiej.
- Sam widzisz – uśmiechnęła się Lena. – A teraz poczekaj chwilę, a ja pójdę wziąć prysznic.
- W porządku, to ja w tym czasie rzucę okiem na to, co tak pochłania twojego męża – powiedział Siergiej, podchodząc do komputera.


Noc bladła powoli, a za oknem budził się nowy dzień. Skulona w fotelu Lena paliła jednego papierosa za drugim, nerwowym gestem strząsając popiół. Starała się nie patrzeć w kąt pokoju, gdzie dwie męskie sylwetki z nabożnym milczeniem wpatrywały się w migający ekran...


Powitajmy wszyscy nowego bojownika! ;)

Oglądany: 23818x | Komentarzy: 19 | Okejek: 4 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało