10 ciekawostek o świecie, które wydają się całkowicie zmyślone... a nawet nie są!

Głupie nazwy miejscowości powstają zwykle zupełnie przez przypadek – rzecz, która w jednym języku nie oznacza zupełnie nic, w innym okazuje się nagle wielką marchewką we włochatym tyłku szatana. W tym wypadku było jednak nieco inaczej. Miasteczko założyli panowie Bell i… Bell. Zulis i Bert otworzyli razem sklep i poprosili artystę, by namalował dla nich szyld. Na szyld trafiły – co zrozumiałe – dwa dzwonki, a pod nimi napisy Ding i Dong. Szyld stał się tak popularny, że wkrótce potem jego „hasłem” zaczęto nazywać całe miasto.

#2. Jeziora Kanady

W jakim kraju znajduje się najwięcej jezior? Łatwo wytypować kilku prawdopodobnych kandydatów, jednak wskazanie ostatecznego zwycięzcy może sprawić trudność. To Kanada. Ciekawsze jest jednak to, że na terenie Kanady znajduje się ok. 59% jezior Ziemi, co oznacza, że sama Kanada ma więcej jezior niż wszystkie inne państwa razem wzięte.

#3. Hulun Buir, Chiny

W największym mieście świata mieszka zaledwie nieco ponad ćwierć miliona ludzi… przynajmniej jeśli wierzyć Chińczykom. Zawiłości administracyjne sprawiły, że status miasta, jak również później i prefektury, zyskało Hulun Buir. Zajmuje ono powierzchnię niemal 264 kilometrów kwadratowych, co uczyniło je największym pod tym względem miastem Ziemi. Dla porównania – to w sumie niewiele mniej niż cała Polska (prawie 313 tys. km kw.). A żeby było odrobinę śmieszniej, Hulunbuir w Chinach leży… w Mongolii. Mongolia Wewnętrzna to region w północnych Chinach.

#4. Morze Sargassowe

Jest na Ziemi jedno morze, które nie ma ani kawałka linii brzegowej, z lądem nie łączy go absolutnie nic. To Morze Sargassowe w zachodniej części Atlantyku. Znane między innymi ze znajdujących się na nim Bermudów oraz miejsca tarła węgorzy, Morze Sargassowe otoczone jest prądami morskimi, które wyznaczają jego granice: prądem zatokowym od zachodu, prądem północnoatlantyckim od północy, kanaryjskim od wschodu i północnorównikowym od południa.

#5. Podwodna skrzynka pocztowa

Skrzynki pocztowe niekiedy umieszczane są w dziwnych miejscach, jednak to trudno będzie przebić… Tuż obok Susami w japońskiej prefekturze Wakayama znajduje się najgłębiej zanurzona skrzynka pocztowa na świecie. Osadzona 10 metrów pod poziomem wody, służy nurkom, którzy umieszczają w niej wodoodporne listy. Jak dużo jest chętnych? Więcej niż można by sądzić – w „szczycie sezonu” do skrzynki w Susami trafiać ma nawet 200 listów dziennie!

#6. Alaska

Alaska do małych stanów nie należy, to z pewnością. Jednak czy jest aż tak wielka, by być stanem USA sięgającym najdalej na północ, zachód oraz… jednocześnie na wschód? Tak, chociaż mniejsza w tym zasługa rozmiarów Alaski, a większa jej położenia geograficznego i pewnej umowy. Zgodnie z siatką geograficzną zachodni kraniec Alaski sięga tak daleko na zachód, że zachodzi już na wschodnią półkulę, czyniąc ją także stanem sięgającym najdalej na wschód. Karkołomne rozumowanie, to fakt, jednak błędne nie jest.

#7. Jak daleko jest do…

Mogąc przekroczyć tylko dwie granice, z Polski dojechać moglibyśmy np. na Węgry czy do Francji. Generalnie – niezbyt daleko. Finowie natomiast… aż do Korei Północnej. Pół świata przez tylko dwie granice – to możliwe dzięki Rosji, której rozciągłość równoleżnikowa jest tak wielka, że czyni możliwą nawet tak absurdalną z pozoru rzecz. Gdyby chcieć do Korei jechać z Polski, do zestawienia wystarczyłoby dodać jedną granicę – z Białorusią lub Ukrainą.

#8. Pluton

Ustaliliśmy już, że Rosja jest wielka jak cholera. Pora więc ustalić, jak wielka jest cholera. Jak Pluton. Niegdyś najdalsza planeta Układu Słonecznego, dzisiaj zdewaluowana, ma średnicę 2370 km, co spokojnie pozwoliłoby wcisnąć ją do Rosji (10 tys. km w kierunku wschód-zachód i 4 tys. z północy na południe). Pod względem powierzchni całkowitej, to, czy – jak sądzono do niedawna – Rosja jest większa od Plutona, nie jest już tak pewne. Rosja liczy 17 075 200 km kw., Pluton według starszych danych 16 647 940, według najnowszych – 17 646 012. Tak więc to, czy Rosja jest większa od Plutona, pozostaje tylko kwestią interpretacji.

#9. Nie taka wieża Babel

Zasada Pareta, jedno z bardziej wyświechtanych prawideł ekonomii czy zarządzania, sugeruje, że 20% przyczyn odpowiada za 80% skutków (gdzie za przyczyny i skutki można podstawić właściwie dowolne, powiązane elementy). W przypadku języków na świecie nawet tak wielkie uogólnienie nie okazuje się wystarczające, bo dane pokazują wyraźnie – zaledwie 4% istniejących języków używa aż 96% ludzi na świecie.

#10. Bomba atomowa

Czy ktoś widział może… bombę atomową? Wydawałoby się, że to ostatnia rzecz, jaką można by zgubić, zaraz po znikających bez śladu wielkich samolotach pasażerskich. A jednak 5 lutego 1958 roku doszło do kolizji odrzutowca Air Force z B-47 przewożącym ponad 3-tonową bombę. Obawiając się najgorszego, pilot zrzucił ładunek do wody gdzieś u wybrzeża Georgii. Problem w tym, że – jak później przypadkiem wyszło na jaw – była to kompletna, uzbrojona bomba. I drugi – że mimo trwających wiele miesięcy poszukiwań nigdy nie udało się rzeczonej odnaleźć.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9