15 najmniej przydatnych i najbardziej szczerych recenzji produktów kupionych online III

Są takie opinie, które pozwolą potencjalnemu nabywcy podjąć decyzję w sprawie zakupu. Są też takie, które kompletnie nic nie wnoszą, ale przynajmniej można się uśmiechnąć...

#1.

Zero skarg od babci.

#2. Uwaga... Jest naprawdę ostry!

To bardzo ostry nóż. Na dowód tego mam 8 szwów na wskazującym palcu lewej ręki.To oczywiście moja wina, gdyż straciłem na moment koncentrację podczas krojenia chleba. Z całą pewnością mogę nadmienić, że nóż tnie bardzo czysto i niemalże bezboleśnie. Dobrze leży w ręku (rączka, oczywiście) i szybko poradzi sobie z każdym bochenkiem. Serdecznie polecam.

#3. To gówno, ale liczy się ilość, a nie jakość!

To gówno, ale tu chodzi o ilość, a nie o jakość. Rozdałem je protestującym przeciwko Kościołowi Baptystycznemu Westboro, żeby ich zagłuszali. Same w sobie nie są za bardzo głośne, ale jeżeli do tego dodasz około 70 wściekłych gejów grających unisono, to...

#4. Nie tylko dla pań!!!

Kupiona przez moją żonę, by mogła w niej ogłosić całemu światu, że jest w ciąży. No, ale okazała się ciut za duża. Dostrzegłem w tym swoją szansę i już wiedziałem, co trzeba zrobić.
Ta sukienka ma wszystko.
Chcesz czuć się pięknie? Wypróbuj ją.
Majestatycznie? Pewnie!
W ciąży? Oczywiście.
Jak gorąca laska? Już płoniesz...

Daję jej 5 punktów na 5 możliwych. Nie wiem, jak podobać się będzie kobietom, ale ja już czuję się jak królowa.

#5. Być może gdzieś jest jakiś błąd.

Cóż ja mogę powiedzieć. Nie sądziłem, że są na świecie ludzie, których średnica głowy jest taka sama jak średnica nadgarstka, ale okazuje się, że jednak są. Niestety, moja żona nie jest jedną z nich. Sweter jest prawie wart tego, aby go zatrzymać i się z niej pośmiać. Żona nie dała rady przeciągnąć go przez głowę. Załączam zdjęcie, żebyście wiedzieli, o czym piszę. Jeżeli rozważacie zakup tego "golfa", weźcie pod uwagę, że jeżeli nie macie głowy małej jak piłeczka do "golfa", to szkoda zachodu. Odsyłam sweterek z powrotem. Amazon jest bardzo użyteczny, jeżeli chodzi o zwroty towaru.

#6. Za dużo bólu

Powoduje zbyt wiele bólu i męczarni. Nie wiem, skąd bierze się popularność tego przedmiotu. Ja pozostanę jednak przy papierze toaletowym.

#7. Mój brat jest entuzjastą wielkich ptaków, więc kupiłam mu w prezencie

Mój brat jest entuzjastą wielkich ptaków, więc kupiłam mu tę książkę na Święta. Był pod wielkim wrażeniem tej lektury, była grubsza niż się spodziewał i, wydaje się, że pochłania ją w całości.

#8. Wytrzymuje napór dwulatka.

Mieliśmy poważny problem z trzymaniem juniora z dala od lodówki. Otwierał drzwi, wysuwał szuflady, a na koniec zostawiał drzwi otwarte. Idealna rozrywka dla naszego chłopca.
Kurde, ale był wkurzony, kiedy zorientował się, że zamontowaliśmy blokadę. Wydaje się, że na razie blokada daje radę, co doprowadza młodego do wściekłości i szewskiej pasji.

#9. Ciężko z tym jeździć...

Uwielbiam ten produkt. Mój samochód jest teraz miły i chłodny, ALE jedyna wada, jaką do tej pory odkryłem, to że ciężko się prowadzi auto z tym czymś na szybie. Odkąd kupiłem tę matę miałem już 5 stłuczek.
Po pierwszej kraksie zdecydowałem się opuścić szybę w oknie i wystawiłem na zewnątrz głowę, ale nawet to nie jest takie proste, ponieważ moje oczy i usta wysychają bardzo szybko. Kupiłem okulary do pływania oraz rurkę do oddychania pod wodą, które niezwykle pomagają mi podczas długich tras.
Podsumowując, polecam ten produkt, ale tylko tym, którzy potrafią dobrze prowadzić samochód bez konieczności patrzenia na drogę.

#10. Użyteczne

Mój kot Scooter jest bardzo zadowolony z Kolorowanki dla Dorosłych Alexa Jonesa. Scooter ma kocie problemy z nerkami i nie zawsze zdąży do kuwety na czas. Teraz, kiedy obiłem jego kuwetę kartkami z Kolorowanki dla Dorosłych Alexa Jonesa, zawsze trafia do celu. Dziękuję ci, Alex Jones, za pomaganie mojemu kotu w korzystaniu z kuwety w podeszłym wieku.

#11. W końcu!

Nie jestem w stanie zliczyć wszystkich tych sytuacji, kiedy byłem poza domem i potrzebowałem awaryjnego jodłującego pikla. Próbowałem rapujących awokado, wyjących brokułów, a w jednej sytuacji, czego wolałbym nie pamiętać, bakłażana, który śpiewał w całości Pierścień Nibelunga autorstwa Ryszarda Wagnera, ale to tylko beznadziejne substytuty.
Możecie sobie wyobrazić, jaką poczułem ulgę, że mój quest dobiegł końca.

#12. Gdyby jeszcze wibrowała, to byłby rozwód.

Moje żona kocha to coś i właśnie dlatego, ja kocham to też. Widzę radość w jej oczach, którą można porównać do radości, jaką odczuwała w dniu naszego ślubu i przy narodzinach naszych dzieci. Zaczynam podejrzewać, że kocha to bardziej, niż kocha mnie. Spędza z tym cały swój czas, a gdy tego nie używa, to rozmawia na jego temat. Zabiera to ze sobą do łóżka, a pewnego dnia, kiedy wróciłem z pracy, to siedziało na moim miejscu przy stole. Moje dzieci mówią do tego "tata". Miałem już tego dość i chciałem się z tym skonfrontować, ale mój pies zaczął na mnie warczeć.
Dla mnie już za późno, ale wy czujcie się ostrzeżeni: ta maszyna zniszczy wasz rodzinny dom.

#13. Prawdziwa miłość jednak istnieje.

Niektóre opinie zaniepokoiły mnie, ponieważ ludzie pisali, że nie tak łatwo złożyć do kupy tego skurczybyka. Ja sam jestem słabo funkcjonującą istotą ludzką. Jeżeli coś wymaga ode mnie użycia śrubokrętu, to będzie to dla mnie niezła przygoda. Jednakże byłem w stanie złożyć to sam w 15 minut i to BEZ PŁACZU. To ekstremalnie łatwe. Są tylko cztery kroki.
TERAZ opowiem wam, jak to działa. Mieszkam w Luizjanie. Nie tylko jest tu gorąco jak w piekle, ale do tego dochodzi także wilgotność. O 17:30 wracam do domu, w którym panuje temperatura 29 stopni Celsjusza, więc potrzebuję małej pomocy, żeby nieco ochłodzić wnętrze. Po 5 minutach od włączenia urządzenia czułem się, jakby anioł zszedł z nieba na ziemię i osobiście zaczął dmuchać zimnym powietrzem prosto na moją twarz. Prawie się rozpłakałem ze szczęścia. Jeżeli to urządzenie popracuje choćby przez miesiąc, to mogę powiedzieć, że dobrze wydałem pieniądze. Ludzie narzekają też na jaskrawe światło, które przeszkadza w nocy spać. To tylko mała zielona diodka wielkości kulki od długopisu, a nie promień lasera...

#14. Włożyłem tam ryż - recenzja parowaru.

Wlałem wodę.
Włączyłem.
Ryż się ugotował.
Zjadłem.
Ja szczęśliwy.
Ja usatysfakcjonowany.
Koniec.

#15. Brwi u krzaczastego Mikołaja

Broda przyszyta jest bezpośrednio do białego obszycia czapki, więc dziura na oczy (u osoby z głową normalnych wymiarów) znajduje się nad czołem. To genialne, jeżeli chcesz się przebrać za Świętego Mikołaja z zespołem zamknięcia, który komunikuje się tylko poprzez poruszanie brwiami. Większość uzna jednak to przebranie za bardziej depresyjne niż rozrywkowe.
Na plus jest to, że broda jest mięciutka.