Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Jaki los spotkał dzieci słynnych zbrodniarzy i psychopatycznych dyktatorów?

99 675  
267   30  
„Czci ojca swego.” - tako rzecze Książka. A co jeśli twój staruszek był zapyziałym zbrodniarzem, pozbawionym skrupułów mordercą czy wyrachowanym sukinsynem z krwią na rękach?


Życie w cieniu człowieka o takiej sławie musi być prawdziwym koszmarem. Szczególnie wtedy gdy wszyscy cię obserwują i zadają sobie pytanie czy pójdziesz w ślady swojego do cna złego taty, czy też może przeprosisz za jego grzechy i zajmiesz się hodowlą konipłochów łąkowych (taka tam roślina z gatunku selerowatych)

Dzieci Josepha Goebbelsa

Takich rozmyślań nikt nie będzie miał w przypadku potomstwa, którego dorobił się minister propagandy III Rzeszy – Joseph Goebbels. Zarówno on, jak i jego żona Magda byli zafascynowani osobą Adolfa Hitlera. Do tego stopnia, że na jego cześć, nadali szóstce swoich dzieci imiona zaczynające się na literę „h”. Podobno małżonka Josepha związała się z nim tylko dlatego, aby zbliżyć się do Fuhrera, w którym skrycie się miała podkochiwać.



Kiedy w ostatnich dniach kwietnia wojska radzieckie wkroczyły do Berlina, państwo Goebbelsowie spisali swoje testamenty. Niedługo potem dowiedzieli się o samobójczej śmierci Hitlera i jego żony – Ewy Braun. 1 maja 1945 roku Joseph i Magda podali swoim pociechom morfinę, która szybko sprawiła, że dzieciaki pozasypiały. Asystujący przy tym „zabiegu”, zbrodniarz wojenny - doktor SS Ludwig Stumpfegger przygotował wcześniej kapsułki z cyjankiem. Podane one zostały maluchom, gdy te już spały. Po zabiciu własnych dzieci, Goebbelsowie sami popełnili samobójstwo.

Z życiem uszedł tylko Harald Quandt - syn Magdy z poprzedniego związku, który w tamtym czasie przebywał w obozie jenieckim w Afryce. Po wojnie zrobił on karierę w wielu gałęziach niemieckiego przemysłu. Przejął między innymi fabrykę baterii firmy Varta. Harald miał okazję uczestniczyć w dwóch katastrofach lotniczych. Tej drugiej nie przeżył – zginął w 1967 roku gdy jego samolot roztrzaskał się koło włoskiego miasta Cuneo.

Edda Mussolini

Faszystowski dyktator Benito Mussolini w 1915 roku poślubił swoją wieloletnią konkubinę Rachele Guidi. Miał z nią pięcioro dzieci. Wszystkie przeżyły wojnę. Prawie wszystkie też odcinały się od poglądów swego ojca. Najmłodszy z synów Il Duce – Romano został muzykiem jazzowym i udało mu się nawet zrobić międzynarodowa karierę. Musiał jednak występować pod pseudonimem Romano Full, aby nie wzbudzać sensacji swoim parszywym nazwiskiem.



Tymczasem najstarsza pociecha Benioto – Edda jeszcze przed wojną związała się z faszystowskim działaczem Galeazzo Ciano, który początkowo był bardzo oddany Mussoliniemu. Dzięki temu dochrapał się pozycji ministra propagandy, a później ministra spraw zagranicznych Włoch. W schyłkowym etapie wojny opowiadał się jednak za porozumieniem z aliantami i rozpoczął współpracę z wrogami Il Duce. Za swoją naganną postawę trafił przed pluton egzekucyjny. W uratowaniu go przed śmiercią nie pomogło wstawiennictwo Eddy. Po zamordowaniu swego ukochanego, kobieta wyrzekła się ojcowskiego nazwiska. W 1944 roku córka dyktatora uciekła do Szwajcarii, a po zakończeniu wojny na dwa lata trafiła za kratki oskarżona o popieranie faszyzmu. Zmarła w Rzymie w 1995 roku.

Mao Anying

Mao Zedong – twórca Chińskiej Republiki Ludowej, którego czystki polityczne, prześladowania wrogów ideologicznych i eksperymenty gospodarcze przyczyniły się do śmierci ponad 60 milionów obywateli Państwa Środka, miał dziesięcioro dzieci. Jedną z pociech przywódcy chińskiego narodu był Mao Anying – najstarszy syn z drugiego małżeństwa Zedonga. Po tym jak żołnierze nacjonalistycznej organizacji Kuomintangu na oczach młodego Anyinga zamordowali jego matkę, chłopak został menelem. Szwendał się po ulicach Szanghaju, co i rusz dostając łomot od sadystycznych stróżów prawa..



Z pomocą przyszli mu dopiero członkowie jednej z organizacji komunistycznych, którzy nie tylko zapewnili mu dach nad głową, ale i wysłali na studia do Moskwy. Później jako czerwonoarmista, młody Mao brał udział w... wyzwoleniu Polski! Dopiero po wojnie Anying wrócił do ojczyzny. Mimo że (a może właśnie dlatego) chłopak niezbyt garnął się do ocieplenia swych kontaktów z ojcem, ten załatwił mu „fuchę” podczas wojny koreańskiej. Zedong, wysyłając na pomoc wojskom KRLD chińskich żołnierzy, rozkazał swemu synowi udanie się na front w charakterze tłumacza. Niedługo potem Anying zginął podczas napalmowego ataku lotnictwa amerykańskiego. Tatuś ponoć niezbyt specjalnie przejął się tą stratą...

Jakow Dżugaszwili

Niemniej szczęścia miał też Jakow Dżugaszwili – syn Józefa Stalina z jego pierwszego małżeństwa. Po tym jak Niemcy rozpoczęły wojnę z ZSRR liczący sobie 34 wiosny Jakow zaciągnął się do armii i po niecałym miesiącu służby trafił do niemieckiej niewoli. Naziści szybko zdali sobie sprawę z kim mają do czynienia i uznali, że Dżugaszwili może im się przydać jako karta przetargowa. Wierzyli bowiem, że Stalin może mieć ojcowskie uczucia i zrobi wszystko, aby jego synowi włos z głowy nie spadł... Otóż, nie. Rosyjski dyktator nie garnął się do negocjacji z wrogiem. W tej sytuacji Niemcy próbowali nakłonić Jakowa do zmiany frontu i współpracy z III Rzeszą, co mogło mieć dla nich duże znaczenie propagandowe.



W kolejnych latach naziści ponownie próbowali negocjować ze Stalinem i zaproponowali oddanie wolności jego synowi w zamian za uwolnienie przetrzymywanego w łagrze feldmarszałka Friedricha Paulusa. Dyktator wyśmiał tę propozycję twierdząc, że wymiana porucznika na marszałka nie jest dla niego przesadnie opłacalnym interesem. Zdesperowany Jakow, po prawie dwóch latach przebywania w niewoli, wpadł w depresję i prawdopodobnie popełnił samobójstwo rzucając się na będące pod napięciem ogrodzenie obozu Sachsenhausen.

Omar Bin Laden

Omar jest synem z pierwszego związku małżeńskiego najbardziej znienawidzonego terrorysty na świecie – Osamy Bin Ladena. Od czternastego roku życia trenowany był na wzorowego członka Al-Kaidy. Po ataku na World Trade Center dziewiętnastoletni wówczas chłopak nie chcąc być w jakikolwiek sposób powiązany z działalnością swego ojca, opuścił tę organizację, aby skupić się na robieniu interesów w Arabii Saudyjskiej.



Niejednokrotnie publicznie krytykował politykę islamskiego terroryzmu, a nawet za pośrednictwem mediów apelował do swego taty o opamiętanie się. Omar jest też autorem książki, w której opisuje swe wspomnienia z dzieciństwa. Jednocześnie jednak syn słynnego terrorysty nie bał się publicznie wyrazić pogardy wobec George’a Busha Juniora za wydanie rozkazu mordowania nieuzbrojonych osób (w tym i do samego Osamy, który według Omara i jego braci powinien zostać uczciwie osądzony).

Jean-Marie Loret

Adolf Hitler, zgodnie z oficjalnymi informacjami, nigdy nie miał dzieci. Tymczasem według źródeł mniej oficjalnych mógł mieć ich bardzo dużo. Po wojnie sporo kobiet zaklinało się, że wdało się w romans z wodzem III Rzeszy i że wcale nie strzelał on ślepakami, czego dowodem ma być ten oto pocieszny brzdąc z charakterystycznym wąsikiem... Jednym z wielu rzekomych synów Fuhrera jest niejaki Jean-Marie Loret. W przeciwieństwie do innych "dzieci" Adolfa, ten konkretny przypadek jest dość intrygujący i wiele wskazuje na to, że faktycznie możemy mieć do czynienia z potomkiem słynnego zbrodniarza.



Loret urodził się w 1918 roku jako nieślubne dziecię nastoletniej córki francuskiego rzeźnika. Wychowaniem brzdąca zajmowała się rodzina jego matki, która dopiero po zakończeniu II wojny światowej miała opowiedzieć synowi o swym płomiennym romansie z pewnym młodym, niemieckim żołnierzem. Ten, w okresie I wojny światowej, będąc na przepustce, odwiedził jej rodzinną miejscowość. Wprawdzie związek małoletniej Francuzki i germańskiego przybysza nie trwał zbyt długo, ale dowiedziawszy się o tym, że dziewczyna jest w ciąży, Adolf miał jej wysyłać pieniądze na utrzymanie syna.

Historia ta mogłaby zostać włożona między bajki, gdyby nie fizyczne podobieństwo między Hitlerem a Loretem, a także dowody na to, że jego matka, w okresie wojny regularnie otrzymywała pieniądze wypłacane jej przez niemieckie wojsko.
Do dziś sprawa pokrewieństwa pomiędzy zmarłym 34 lata temu Francuzem a wodzem III Rzeszy budzi sporo kontrowersji nawet wśród odżegnujących od sensacyjnych plotek historyków.
2

Oglądany: 99675x | Komentarzy: 30 | Okejek: 267 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało