Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

5 ważnych rzeczy, które dzieją się na świecie, ale mogliście je przegapić IV

86 663  
257   80  
Stan środowiska i stan człowieka, czyli raport, na który nie wszyscy mają czas, ale wszyscy powinni się zainteresować.

#1. W obawie przed oskarżeniami o molestowanie coraz więcej mężczyzn wolałoby nie reanimować nieznajomej kobiety

l_175251868e12fea2.jpg
Resuscytacja krążeniowo-oddechowa pomaga przywrócić krążenie lub pracę serca u osoby, u której nagle doszło do zatrzymania krążenia lub akcji serca. Szybka reakcja pozwala zwiększyć szanse na przeżycie takiej osoby, pod warunkiem że w pobliżu znajduje się ktoś, kto udzieli jej pomocy i wykona zakres czynności polegających na uciskaniu klatki piersiowej tej osoby. Tymczasem badania wskazują, że coraz więcej mężczyzn nie chce resuscytować obcej kobiety, by nie zostać później oskarżonym o molestowanie. Dr Sarah Perman z University of Colorado School of Medicine przeprowadziła ankietę w tej sprawie. Mężczyźni dwa razy częściej niż kobiety wskazywali jako przyczynę niechęci reanimowania kobiety na strach przed tym, że położą swoje ręce na ciele kobiety nie tak jak trzeba i później będą musieli tłumaczyć przed sądem, że chcieli tylko uratować jej życie. Eksperci wskazują, że to efekt uboczny akcji #metoo, którą wykorzystano w pewnym stopniu do fałszywego oskarżenia niektórych mężczyzn o molestowanie. Problem jest o tyle poważny, że od reakcji mężczyzn lub jej braku może zależeć życie kobiet. Inną kwestię stanowi fakt rosnącej liczby mężczyzn, którzy z tych samych powodów nie chcą wdawać się w jakiekolwiek kontakty z kobietami w pracy, na czym mogą cierpieć kompetencje – szczególnie młodszych stażem – kobiet, a zatem i ogólny poziom świadczonych przez firmy usług.

#2. Każda ilość alkoholu może wywołać raka

l_1752517d882874b1.jpg

Jeszcze do niedawna sądzono, że alkohol nie zawsze szkodzi, tzn. dopóki spożywa się go w niewielkich ilościach, to nie ma się czym martwić. Co więcej, lampka wina czy piwko do obiadu miały dostarczać organizmowi wielu witamin i przeciwutleniaczy cenionych w walce z nowotworami. Ale badania naukowców z całego świata, w tym Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych czy Irlandii Północnej nie pozostawiają złudzeń: nawet odrobina alkoholu zwiększa ryzyko zachorowania na raka. Zasada jest prosta: im więcej pijesz, tym bardziej prawdopodobne, że zachorujesz na raka jamy ustnej, krtani, wątroby, jelita grubego lub piersi. Tam, gdzie alkohol ma bezpośrednią styczność z tkankami, jak w przypadku krtani, występuje znacznie większe prawdopodobieństwo pojawienia się ognisk chorobowych – nawet o 500% zgodnie z badaniami Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej. Z tego względu Międzynarodowa Organizacja Zdrowia (WHO) wpisała alkohol na listę kancerogenów, do Grupy 1, razem z takimi substancjami jak azbest, arszenik czy opary powstające podczas spawania. Szacuje się, że z powodu raka wywołanego alkoholem umiera rocznie prawie 340 tysięcy osób na całym świecie.

#3. Szkorbut powraca

17525213180b6c73.jpg

Choroba, o której wielu z nas uczyło się w szkole podstawowej, choroba uznawana za zwalczoną ze względu na łatwość, z jaką można jej zapobiec, zaczyna powracać. A jakby tego było mało powraca w krajach rozwiniętych. Jeżeli ktoś uważał na lekcjach biologii, to wie, że szkorbutowi zapobiega witamina C, więc biorąc pod uwagę dużą dostępność owoców i warzyw w krajach rozwiniętych, powrót choroby może dziwić. W dokumencie z 2018 roku zatytułowanym „Vitamania” youtuber znany pod pseudonimem Veritasium przygląda się tej sprawie i rozmawia między innymi z Erikiem Churchillem. Ten amerykański lekarz mówi, że zaobserwował pierwszy przypadek szkorbutu u jednego z pacjentów już 5 lub 6 lat wcześniej. Churchill dodaje, że od tego czasu przyjął od 20 do 30 pacjentów ze szkorbutem. Z podobnym problemem boryka się między innymi Wielka Brytania, gdzie w 2014 roku przyjęto do szpitali 110 osób z powodu tej choroby, co stanowi wzrost o 27% w stosunku do roku 2009 roku, zaś tylko do szpitala Westmead Hospital w australijskim Sydney w 2016 roku przyjęto ok. 10 osób ze szkorbutem. Eksperci tłumaczą, że za ten stan rzeczy odpowiadają pogarszające się nawyki żywieniowe ludzi spowodowane niechęcią do jedzenia warzyw i owoców, a także biedą, przez którą ludzie wybierają tłuste lub mało wartościowe, ale za to bardziej sycące jedzenie.

#4. Coraz więcej słoni rodzi się bez kłów

l_175251938d11bcd4.jpg

Badacze z Afryki zauważyli, że wiele słonic z kilku krajów Afryki rodzi się bez kłów. I choć nie znają jeszcze przyczyny takiego stanu rzeczy, to podejrzewają, że kły przestają wyrastać samicom, by samice stały się mnie użyteczne dla kłusowników. Badacze przeanalizowali między innymi populację słoni w parku narodowym Gorongosa w Mozambiku i zauważyli, że połowa z dwustu samic, które przeżyły wojnę domową zakończoną w 1992 roku, nie posiada kłów. To efekt działań wojennych i okaleczania zwierząt przez ówczesnych kłusowników, którzy polowali na słonie i ich cenną kość – ale badacze dostrzegli coś jeszcze. Jedna trzecia samic urodzonych po wojnie nie posiada swoich charakterystycznych szabli od urodzenia. Naukowców fascynuje to zjawisko, ponieważ średnia w takich przypadkach wynosi zaledwie 2–4 proc. Jak tłumaczy jeden z badaczy prowadzących obserwacje:

Występowanie słoni bez kłów w [parku narodowym] Addo [w RPA] to rzecz niezwykła i podkreśla tylko fakt, że intensywne kłusownictwo prowadzi nie tylko do usunięcia pojedynczych osobników z populacji. Dopiero poznajemy konsekwencje tak drastycznych zmian w populacjach słoni.

#5. Ziemia stałą się planetą hybrydową

l_1752520e9ed16e75.jpg

Naukowcy z Uniwersytetu Waszyngtońskiego stworzyli 5-stopniową klasyfikację ewolucji planet w oparciu o wpływ jaki wywierają na ich biosferę zamieszkujące je cywilizacje. Poziom pierwszy według proponowanej skali oznacza brak atmosfery i życia na planecie, a piąty – głęboką ingerencję istot zamieszkujących planetę w jej pierwotny stan. Według badaczy Ziemia opuściła właśnie poziom czwarty i weszła na poziom piąty, co oznacza, że zmiany na Ziemi wywołane przez człowieka są już tak dalece zaawansowane, a procesy energetyczne, które powodują kolejne zmiany – tak rozpędzone, że jeśli szybko nie zamienimy tradycyjnych źródeł pozyskiwania energii źródłami odnawialnymi, to doprowadzimy do zniszczenia planety. Badacze stworzyli swój model w oparciu o Skalę Karadaszowa, opracowaną przez rosyjskiego astronoma Nikołaja Kardaszowa klasyfikację planet według ilości energii wykorzystywanej przez daną cywilizację, a więc inaczej niż w przypadku skali proponowanej przez Amerykanów, którzy tłumaczą, że problem ze Skalą Kardaszowa polega na założeniu, że jakaś cywilizacja może posiadać technologię zdolną do opanowania energii z całego Wszechświata.

A tu też ważne, ale poprzednim razem.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
10

Oglądany: 86663x | Komentarzy: 80 | Okejek: 257 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało