Co trzeba robić, żeby stać się człowiekiem sukcesu - takie pierdoły wmawiają nam inni ludzie

Oszczędzaj pieniądze. Zawsze i wszędzie. Gdy w sklepie pani chce być Ci winna grosika: nie pozwól. Gdyby co dzień odkładać do skarbonki tego grosika, to po roku miałbyś 3,65 zł! Toż to puszka piwa rocznie. To samo dotyczy cen. Gdy masz do wyboru dobry płyn do naczyń za 5,99 zł lub kiepski za 4,99 zł, to nieważne, że tym tańszym nic nie umyjesz, albo musisz go zużyć dwa razy więcej. Przecież to cała złotówka! Liczmy dalej. Pijesz kawę? Zamiast całkiem przyzwoitej kawy za 10,50 zł kup świeżo palony kurz spod taśmy produkcyjnej po 9 zł. Przyjmując, że paczka kawy starcza na miesiąc, to po roku masz już 18 zł! Dwa kolejne miesiące pijesz kurzpresso za darmo!

Ale po co płacić? Zorientuj się gdzie w okolicy otwierają jakiś sklep. Darmowe krówki, baloniki, kubki i długopisy pobieraj w ilościach hurtowych, a potem zrób jeszcze kolejne kursy, żeby zebrać fanty dla kuzyna/brata/dziadka (oczywiście potem zapomnij je im dać).

#2. Czas to pieniądz

Dlatego zawsze i wszędzie się śpiesz. Stanie w kolejce jest dobre dla przegrywów. Ty musisz być pierwszy. Ktoś na Ciebie krzywo spojrzy lub wyrazi się niepochlebnie? Udawaj, że go nie widzisz. Tracąc 4 minuty na pokorne czekanie w kolejce, tracisz dobę rocznie. Czy wiesz ile można zarobić przez dobę? Jeśli zastanawiasz się ile możesz codziennie zarabiać przez te odzyskane 4 minuty, to... daj spokój. Stwierdzenie „Czas to pieniądz” to aksjomat. Nie trzeba tego udowadniać. Jadąc autem, olewaj ograniczenia prędkości i swobodnie traktuj pierwszeństwo. Przepisy to tylko sugestia. I jeszcze ciekawostka: amerykańscy naukowcy udowodnili, że wpychając się do windy lub tramwaju, na miejsce dotrzesz prędzej niż reszta pasażerów, a trąbiąc w korku, stoisz w nim szybciej.

#3. Czekaj na okazję

Wszak wiadomo, że to ona nas szuka. Masz możliwość osiągnąć coś blisko swoich oczekiwań? Daj spokój. Skoro nie zaprowadzi cię to prosto do celu, to po co marnować siły. Wiesz, że jeśli nie osiągniesz wszystkich zakładanych celów za pierwszym podejściem, to coś z tobą nie tak? Lepiej nie ryzykować. Z drugiej strony, gdy boisz się skorzystać z okazji, bo trzeba będzie coś zmienić/zrobić/nauczyć się, to najwyraźniej nie jest to okazja, na którą czekasz. Pamiętaj też, że skoro to okazja nas szuka, bez sensu jest podnoszenie własnych kompetencji i umiejętności. Dążąc do przodu, nie stoisz w miejscu, a kogo łatwiej znaleźć? Tego, kto stoi w miejscu.

#4. Fok da skul

Skoro nie trzeba się uczyć czy rozwijać, to poszukaj łatwej szkoły. Nie od dzisiaj wiadomo, że studia to czas zawiązywania znajomości i wpadania na genialne pomysły na przynoszący krociowe zyski biznes. Po co nauka miałaby cię rozpraszać? Jeszcze ominiesz jakąś imprezę, na której poznałbyś przyszłego ministra, albo na której ktoś podsunąłby ci pomysł na następcę Facebooka. Idąc na studia, koniecznie wybieraj lajtowe kierunki. Marketing i zarządzanie jest OK. Jeszcze lepiej: turystyka, europeistyka, kulturoznawstwo. Pod żadnym pozorem nie idź na kierunki ścisłe. Studia Inżynierskie są stanowczo zakazane. Jeżeli planujesz osiągnąć sukces na skalę światową, olej szkołę zupełnie. Jak Bill Gates.

#5. State of Mind

Nie od dziś wiadomo, że sukces to stan umysłu. Więc musisz się zrelaksować. Poświęcaj cały swój wolny czas na rozrywkę. Graj w gry cały dzień (i noc), bo one rozwijają intelektualnie (osiągnięcia z Railway Tycoon możesz umieszczać w swoim CV). Czujesz się sfrustrowana/y? Masz niskie poczucie własnej wartości? Kup sobie jakiś fajny ciuch (facet powinien pomyśleć o nieprzydatnych gadżetach). Od razu poczujesz się lepiej i będziesz gotowy/a sięgnąć wyżyn. Ale pamiętaj, że jesteś tym, za kogo cię mają (jak pisał DecoMoreno). Dlatego bezsprzecznie każdy człowiek sukcesu umieszcza w necie motywujące cytaty (koniecznie na tle jakiegoś ładnego widoku). Niech inni wiedzą, że dążysz zdecydowanie do portu, który zwą „sukces”. Zadbaj też o „szacun na dzielni”. Nic tak jak szpan nie pomaga osiągnąć w życiu „czegoś”. W tej właśnie kolejności. Najpierw szpan, potem (ewentualnie) osiągnięcia.

#6. Charakterek

Gdy widzisz, że ktoś osiąga swój własny sukces, powinieneś mu zazdrościć i rzucać kłody pod nogi. Nieważne, że on w niczym Tobie nie zagraża, albo że doszedł do tego ciężką pracą. Wiadomo, że kosmiczny balans sukcesu musi się zgadzać i możliwe, że to na Ciebie właśnie wypadnie minus. Jeśli jesteś już liderem jakiegoś zespołu, powinieneś wymagać od swoich podwładnych ciągle więcej i więcej. Jeśli zrobili plan na 110%, to dadzą też radę na 120%. Jeśli dali radę zrobić 120%, to znaczy, że stać ich też na 130%. Jeśli nie zrobili, to znaczy, że się obijali. Nigdy też ich nie chwal, nie dawaj premii ani nie pozwól odczuć, że jesteś z nich zadowolony. Jeszcze przestaną się starać. Nie obawiaj się. To stara i sprawdzona metoda w większości korpo. Myślisz, że panowie dyrektorzy w garniakach by ją stosowali, gdyby nie działała? Pamiętaj też: wszystkie osiągnięcia twojego zespołu to twoje osiągnięcia. A swoje osiągnięcia zawdzięczasz tylko sobie. Trochę inaczej jest z porażkami: zawsze są winą innych.

#7. Brnij w zaparte

Człowiek sukcesu się nie myli. Nie możesz więc przyznać się do błędu czy porażki. Twoja decyzja okazała się głupia? Po prostu poczekaj dostatecznie długo, aż wszyscy uwierzą, że jest inaczej. Uraziłeś kogoś? Nigdy nie przepraszaj! To na pewno jego wina. Jeśli zainwestowałeś siły i środki w jakieś przedsięwzięcie, które okazało się nie przynosić zysku, to pod żadnym pozorem się z niego nie wycofuj. Nie możesz pozwolić by to, co zainwestowałeś, się zmarnowało. Jeśli jest naprawdę źle, to weź wszystko to, co ci zostało i idź to przegraj... zainwestuj w kasynie.

#8. Porady z internetu

Czerp mądrość z nieskończonej skarbnicy internetów. Fora dla młodych matek, wegan i antyszczepionkowców z pewnością przydadzą ci życiowej mądrości, dzięki której unikniesz większości pułapek w życiu, a więc i na drodze do sukcesów. Nowa cudowna dieta? OK. Nowa metoda alternatywnej medycyny? Super! Przede wszystkim koniecznie powinieneś czytać i stosować wszelkie poradniki o tym, jak odnieść sukces. Przecież tajemnicą poliszynela jest, że ludzie sukcesu umieszczają dla innych w internecie gotowe, łatwe, sprawdzone rozwiązania.