Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Ciężka dola serwisanta XI

38 807  
9   49  
Zobacz co potrafi użyszkodnik komputera!Użytkowników komputerów przybywa, a serwisanci zażywają coraz więcej środków na ból brzucha... ze śmiechu... ;)

Facet przyszedł do serwisu z reklamacją, ze karta dźwiękowa mu nie działa i chce żeby z nią coś zrobić. Przyniósł ze sobą cały zestaw i oddaje do zbadania. Po chwili okazał się, że z kartą dźwiękowa jest wszystko w porządku, ale serwisanci postanowili się spytać jak on używa tej karty. Okazało się, że usiłował on wcisnąć wtyczkę ze słuchawek do gniazda USB, które faktycznie było już do wymiany.

by Barnaba80

* * *

Dzisiaj informatyk instalował nowemu pracownikowi komputer, konfigurował konto itp. Wywiązał się przy tym taki dialog:
- Pana userid to hb1822.
- O, to ciężko będzie zapamiętać, muszę sobie gdzieś zapisać...
- Po co, spróbujmy mnemotechnicznie. Co pan miał, jak pan miał 18 lat i 22 lata?
- Hm..... urodziny?

by Peppone

* * *

W połowie lat 90, jako z-ca dyrektora placówki oświatowej, organizującej kursy komputerowe dla dorosłych, przewodniczyłem komisji egzaminacyjnej dla kursantów. Pozostało jeszcze kilka osób do przeegzaminowania, kiedy przed obliczem szacownej komisji zasiadła pewna zestresowana pani, dla której był to już trzeci, kolejny egzamin (dwóch wcześniejszych nie zdała).
Po czynnościach wstępnych, polegających na podłączeniu monitora, klawiatury i myszki do jednostki centralnej komputera klasy IBM PC AT (były kiedyś takie komputery), miała odpowiedzieć na 3 pytania.
Z uwagi na to, że zestresowani kursanci nie potrafili czasami odpowiedzieć na proste pytanie, komisja miała przygotowany zestaw pytań tzw. ratunkowych, na które każdy powinien znać odpowiedź. Ponieważ egzaminowana kursantka nie udzieliła odpowiedzi na żadne z 3 pytań, postanowiliśmy zadać jej właśnie takie pytanie. Brzmiało ono:
- Kiedy należy formatować twardy dysk?
- ... (tu nastąpiła kilkuminutowa cisza, przerywana cichymi odgłosami pojedynczej myśli odbijającej się wewnątrz czaszki kursantki, by następnie przekształcić się w odpowiedź udzieloną w formie pytającej)
- ... Wtedy, kiedy jest miękki?
Był to jedyny przypadek w historii egzaminów, że dwóch, z trzech członków komisji znalazło się ze śmiechu pod stołem. Należy zaznaczyć, że nie było wśród nich przewodniczącego, który do końca egzaminów w tym dniu, choć mało skutecznie, ale próbował zachować powagę. Pozostali kursanci mieli znacznie ułatwiony egzamin, albowiem moi koledzy nie byli już w stanie zadać żadnego pytania.

by Walduniek

* * *

Byłem u informatyków. Telefon od kogoś z biura i okazało się, że Pan się nie może zalogować do windy. Informatyczka (tak, kobieta) odkłada słuchawkę i mówi do młodego chłopaszka:
- No dobra, co mu z tym laptopem zrobiłeś?
- Nic... dodałem konto admina w XP i facet chyba chce się na nie wbić...

by Kozak

* * *

Inny z klientów postanowił sam złożyć zestaw. Zakupił więc wszystkie potrzebne składniki i przystąpił do pracy. Za jakiś czas po zakupach przyszedł do serwisu z reklamacją, że prawdopodobnie procesor nie działa i że nie wie co się dzieje, bo wydaje mu się, że zrobił wszystko prawidłowo. Dla uściślenia dodam, że procesor ten jest z pod znaku AMD. Po jakimś czasie okazało się, że procesor nie nadaje się już do użytku, bo po prostu się przegrzał. A wszystko przez sposób montowania radiatora na procku. Klient posmarował pastą termoprzewodzącą nie rdzeń tylko te miękkie poduszeczki na których wsparta jest płytka z procesorem.

by Barnaba80

* * *

Ot dziś trochę klienta zrobiłem na "szaro". Wpierw klient chciał dowiedzieć się coś na temat skanerów, ich możliwości itd. Przedstawiłem dwie oferty, które uznałem za najlepsze i pasujące do wymagań finansowych klienta. Później jeszcze jakieś oprogramowanie do tego itd. no zeszło spokojnie ze 30 minut. Później klient stwierdził, że ma nagrywarkę DVD, ale że ma sam komputer około jednego miesiąca to nie za bardzo wie, co najlepiej kupować. No i jak zaczął zadawać pytania: a co, a jak, a kiedy itd. to już miałem powoli go dość. Wreszcie postanowiłem trochę podpuścić go, aby swoimi cennymi informacjami podzielił się z kimś znajomym  [j]a, [k]lient
k: Cz mógłby mi Pan powiedzieć jaka jest różnica pomiędzy płytami DVD+R i DVD-R.
j: Przy płytach DVD+R może Pan w multisesji dogrywać pliki, a przy płytach DVD-R może Pan tylko pliki kasować...
k: Aha, bardzo dziękuje za pomoc...
Pan sobie poszedł, a ja nieskromnie mówiąc byłem zadowolony ze swojej ostatniej rady.

by Szamo

* * *

Miałem szczęście być świadkiem rozmowy w sklepie komputerowym, napomknąć muszę, że sklep ów również serwis posiada.
klient: Chyba port usb się zepsuł w laptopie, internet nie działa, mam podłączony modem przez usb.
serwisant: A jakie ma pan łącze?
klient:- Tą ,no od TP s.a... no Nartostradę!
Podziwiam pana ze sklepu bliski był wybuchu śmiechu ale dał rade i dalej rozmawiał. Po wyjściu klienta do swojego współpracownika powiedział coś o "szusowaniu" po Internecie co wywołało gromki śmiech zgromadzonych.

by Yanzy

* * *

Padł mi dysk twardy. Poszłam do serwisu i pytam się o cenę. Pan mi udzielił odpowiedzi i pyta jaki dysk ma być duży. Na to ja genialna blondynka:
- No wie pan, taki (tu mu pokazuję rękami wymiary), żeby mi się w stacji zmieścił...

by Niki

* * *

Brat kumpla pracował w salonie jednej z sieci komórkowych, a były to czasy takie ze komórkę to osoba na 50 miała, a nie jak teraz -1 na 50 nie ma. Jakiś facet kupił telefon, po krótkim instruktażu w salonie zabrał go do domu i...
następnego dnia przychodzi i marudzi ze telefon nie działa, bo jak wciska klawisze to cyferki nie wyskakują. Problem rozwiązało wciśnięcie jednego klawisza z nic nie znaczącym podpisem POWER.

by Maxcrak

* * *

Niedawno mój komp odmówił współpracy, więc trzeba było chama sformatować. Po fakcie za nic nie chciał wykryć modemu. Nie chcąc nic spieprzyć, postanowiłam zadzwonić do "specjalistów" z mojej sieci osiedlowej. Pan ekspert najpierw usilnie próbował tłumaczyć mi co i jak robi się na Win98 ignorując fakt, który mu powtarzałam co jakieś 10 sekund, że mam XP. Następnie podał jeszcze kilka "bardzo ważnych" konfiguracji, które według niego należało niezbędnie wykonać (czyli ustawienie strony startowej na onet.pl). Kiedy jednak nic nie skutkowało skwitował:
- Ja bym to zrobił po swojemu - przywalił i wyzemścił bydlaka, ale wątpię, żeby pani to pomogło. Życzę powodzenia!
I się rozłączył. Ehh... a jak się okazało wystarczyło tylko na nowo sterowniki zainstalować.

by Nikasi

* * *

Pracując przez kilka dni w sklepie komputerowym kolegi jako serwisant, a także jako sprzedawca udało mi się kiedyś pomóc pewnej pani, która weszła do sklepu i poprosiła mnie o to, żebym jej zablokował klawiaturę w telefonie komórkowym (obok tego sklepu jest serwis gsm). Kiedyś także wszedł pewien człowiek i zapytał czy jest pentium VI. Uzyskał odpowiedź, że mamy tylko P IV, po czym zapytał się czy jeszcze ich nie ma w produkcji i wyszedł.

by Broda

* * *

W ramach nadawanie na klikaczy komputerowych ponarzekam sobie na serwis. Okablowywałem pewną kamienicę kiedyś, co by ludziska miały dostęp do neta. Sieć miała sie opierać o DSLa podawanego przez TP S.A. więc jak już kable spokojnie leżały przyszedł czas na montera z tepsy. Przyszedł pan wyglądający na informatyka... ale to tylko pozory. Podpiął modem i siebie - znaczy własnego laptopa, bo oni nie mogą dotykać sprzętu abonenta i... ZONK! Nie działa.
Pan z poważną miną poklikał troszkę po czym za telefon i mówi że nie działa, po chwili uruchomione, pan się cieszy i już zaczyna pakować, ale poprosiłem żeby "zpingował onet". Facet wielkie oczy i nie wie o co chodzi, no to mówię:
(ja) - Prosze otworzyć wiersz poleceń i wpisać ping onet.pl
(serwisant) - Dobrze, a na której stronie to jest?
(j) - Yyyy (szok) nie, wiersz poleceń menu start/programy...... - tłumacze
facet w końcu otwiera i pisze (patrzyłem przez ramie)
PINK onet.pl
Błąd poprawiłem, a po wyjściu faceta poryczałem się ze śmiechu... niezły technik.
(a i jeszcze zaiwanił mi kabel tak że laptopa mógł podłączyć, a ja już kompa nie bardzo...)

by Mas3

* * *

 Uwaga, jeśli chcesz, aby powstała XI odsłona Ciężkiej doli serwisanta, to dorzuć swoje przeżycie z serwisantem na forum (koniecznie z tym znaczkiem ) lub napisz do mnie.

A tutaj schowaliśmy wcześniejsze odcinki
 
 

Oglądany: 38807x | Komentarzy: 49 | Okejek: 9 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało