Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Autentyki LXXXIV - Może ja go źle ssam?

41 018  
6   36  
Jakie parametry powinna spełniać ulotka antynikotynowa, kiedy pies wygląda na wybieganego oraz kiedy ktoś patrzy na ciebie jak na jelenia... Tego, oraz kilku innych ciekawych rzeczy, dowiesz się z dzisiejszych autentyków.

ŚMIECH TO ZDROWIE

Tak mi się przypomniał pewien lekarz z pewnego szpitala, który nieodmiennie stosował wobec pacjentów terapię śmiechową. Ale poczucie humoru troszkę szatańskie miał. Mnie śmieszyło do łez, stare klępy niekoniecznie.
Stałym punktem programu było oglądanie karty pacjenta do góry nogami podczas obchodu ("Ooo, taka gorączka? A nie, przepraszam").
A z bardziej oryginalnych (tych do mnie):
- Tak koło drzwi Pani leży? I tak Pani nie ucieknie, ha, ha! Ale w sumie dobrze, zakradnę się do Pani w nocy.
- Ale ja mam męża.
- Eee tam, mężowi się powie, że pani zmarła, ha, ha!
Na obchodzie:
- No, ta pacjentka już właściwie zdrowa, chyba dziś wypiszemy... Cóż... Szkoda... Może następnym razem nam się uda.

by lolkalolka

* * * * *

JAK ZAWIEŚĆ POLICJANTA

W poniedziałek późnym wieczorem zlądowałem w Gdyni. Jeszcze w nocy szybkie spotkanie ze współpracownikami, żeby od świtu wiedzieli jak działać bym cały wtorek miał miły i spokojny.
Wracam z Gdyni do domu w Gdańsku. Niewtajemniczonym wyjaśniam, że na granicy Gdyni i Sopotu jest takie miejsce, że bardzo często „stoją” i czekają tylko na tych, co zakazu wyprzedzania i ograniczenia prędkości nie przestrzegają. Czemu tam akurat są te ograniczenia – doprawdy trudno pojąć, ja osobiście tam widziałem tylko dwie stłuczki spowodowane gwałtownym wciśnięciem hamulca na widok „stojących”.
Jestem porządnicki i jadę jak ostatni muł 50 km/godz., wszyscy mnie wyprzedzają z prędkościami wręcz kosmicznymi.
I rzeczywiście : „stoją”.
I podświetlonym lizaczkiem każą mi zjechać na bok. Rutynowa kontrola, dokumenty itp., aż tu balonik. Dmucham i oczywiście jestem czysty jak łza.
Jakieś uśmiechy, jakaś gadka z policajami.
W końcu tak stoję, patrzę się na następnych śmigaczy i się pytam, czemu akurat mnie zatrzymali ???
Odpowiedź była rzeczowa:
- Panie, jak ktoś tutaj po północy jedzie 50 na godzinę, nie wyprzedza – to musi mieć coś naskrobane, znaczy się być na cyku. Zawiódł nas Pan.

by gingo

* * * * *

WYKOŃCZYĆ KOWALSKIEGO

Scenka na korytarzu szpitalnym oddziału kardiologii (długość korytarza ok. 25 m). Z jednego końca krzyczy młody lekarz do (młodszego) stażysty:
- Andrzej, wykończyłeś już pana Kowalskiego? Bo musimy dla profesor jeszcze dwa zawały zaraz zrobić!!
Chodziło oczywiście o "wykończenie" historii choroby Pana Kowalskiego i "opisanie" dwóch zawałów serca. Ale pacjenci w dziwnym popłochu poumykali do sal...

by Cornugon

* * * * *

SPEC OD REKLAMY


Szukamy speca od reklamy. Daliśmy ogłoszenie min do lokalnego radia. Telefon do biura.
Odbieram:

S - spec od reklamy
J - ja

S - Dzień dobry. Słyszałam, że poszukujecie Państwo kogoś od reklamy.
J - Tak potrzebujemy specjalisty od reklamy. A gdzie Pani wcześniej pracowała i jakie ma Pani doświadczenie w tym zakresie?
S - (konsternacja, cisza w słuchawce).....Y..... no reklamę projektowałam w rodzinnej firmie...
J - (śmiech ale cichutko - już wiedziałam że to koniec, ale jadę dalej) O to bardzo interesujące. A w jakiej to rodzinnej firmie i jaki typ reklamy?
S - Y...no tata ma warzywniak i projektowałam mu napis na budkę....

by nouzad

* * * * *

CHODZIŁO O KULKOWE

Pamiętam, jak w 4 klasie podstawówki uczyłam się geografii. Wtedy jednak emocje wzbudzał podręcznik do biologii i "rozmnażanie człowieka". I tak się po cichutku uczyłam sobie tej geografii, o jakichś cholernych fabrykach samochodowych, a obok papcio cichutko czyta gazete. W pewnej chwili pojawiło się w książce niezrozumiałe słowo.
- Tato, co to jest łożysko? - spytałam znad książki.
- Eeeee- łożysko? - Łożysko to jest... maja je kobiety w ciąży... dla dziecka jest niezbędne. Ono powstaje po ... rozumiesz...
- Nie - zrobiłam oczy jak filiżanki. - Nie rozumiem.
- Noo. Kiedy kobieta zachodzi w ciąże, to po pewnym czasie powstaje łożysko.
- Ale produkują je fabryki? - byłam skołowana - Bo tutaj mam napisane, że "łożyska powstają w dziale nadzorowanym przez" itd...
- Boże, czego ty się uczysz w końcu? - wydarł się ojciec.
- No geografii...
- Nie biologii?! To po cholerę ja się tu produkuję?

by konwalia

* * * * *

WYGLĄDAŁ JAK STUDENT

Swojego czasu czyli bardzo dawno temu w czasach, kiedy na półkach sklepowych panoszył się jedynie paprykarz szczeciński, znajomi studenci poproszeni zostali o zajęcie się psem innego znajomego.
Pies był niezwykle rasowy, rozkapryszony i wymagał troskliwej opieki i odżywiania.
Właściciel psa przygotował dla niego całą masę befsztyków z pięknej polędwicy wołowej.
Studenci, widząc to cudo w lodówce, nie mogli pozwolić, aby takie smakołyki trafiły się psu. Sami wszystko zjedli nie podzieliwszy się z bydlęciem.
A bydle karmili odpadami z ubogiego studenckiego stołu.
Po miesiącu wrócił właściciel psa. Przygląda się bydlęciu i rzecze:
- Piesku, jaki ty jesteś pięknie wybiegany.....

by Glisda

* * * * *

WAJCHA W DÓŁ

W łyk-end jak to w łyk-end człowiek po tygodniu ciężkiej pracy, po stresach z tym związanych idzie się zrelaksować, odreagować. Takoż i ja się udałem do pubu, spotkać się z przyjaciółmi i wychylić kilka pucharów z nektarem na chmielu ważonym.
Nie da się ukryć, że pęcherz reaguje, więc i do wuce się udać co czas jakiś trzeba. W tychże wuce ostatnimi czasy umieszczane są różnego rodzaju reklamy, wiadomo reklama dźwignią handlu, ale chyba nie w tym konkretnym przypadku.
I teraz pytanie do męskiej części bojownictwa: który z was zdecydowałby się na zakup produktu na podstawie reklamy, czytanej podczas opróżniania pęcherza?
A oto brzmi ona, ta reklama:
"Wajcha w dół. Proszę się odprężyć i przyzwyczaić, to już tak zostanie"

by hiub

* * * * *

OPIEKUN Z WOLONTARIATU

Historia koleżanki x. Podchodzi kiedyś do niej na dworcu żuliniusz z żulinią. Żulinia ledwie co trzymie się na nogach, a żul zagaduje koleżankę x stanowczym męskim głosem z lekką chrypką (taki głos a’ la Rod Stiułart ):
- Przepraszam panią!! Czy nie wspomogłaby nas pani jakąś złotóweczką albo dwiema. Bo widzi pani, ja się charytatywnie zajmuję tą oto panią Haliną (tu żul wskazuje na żulinię). No i widzi pani w jakim stanie jest pani Halina, po prostu wymaga opieki...
Koleżanka x stwierdziła, że zenka im da za inwencję twórczą.

by lysy

* * * * *

OGÓLNOPOLSKA SIATKA ZŁODZIEJSKA

Bank PeKaO przy Puławskiej w Warszawie, tam gdzie Silver Screen, czy jak mu tam. Wbiega kobieta, typowa biznesłumen, futra nie futra, makijaże najróżniejsze, włos rozwiany, z torebki wypadają bibeloty, rękoma na wszystkie strony macha jakieś piktogramy... i krzyczy kobieta:
- Ludzie!! Ukradli mi kartę magnetyczną!
Zrobiła takie zamieszanie, że co cóż, ludzie do niej z pytaniami najróżniejszymi, że gdzie to było i kiedy, to ona odpowiada, że przed chwilą, za rogiem, że jest w szoku... Wreszcie ktoś spytał:
- A jak wyglądał napastnik? Kto pani ukradł kartę??
Ona odpowiada:
- Bankomat!

by The_Klakier

* * * * *

WESOŁYCH ŚWIĄT!

2 lata temu przycięłam sobie kciuk drzwiami od samochodu, palec jak bania, ból jak cholera. Lód i lidokaina w spreju pomagają tylko na chwilę, no to jeszcze coś wewnętrznie, coś mocnego. Na ulotce było napisane:
"może powodować stany splątania i oszołomienia, zwłaszcza u osób w podeszłym wieku" (zołzy jedne).
Udało mi się trochę pospać. Budzę się i strach: przecież to Święta Wielkanocne, a ja jajek nie ufarbowałam!
Zerwałam się, zdrową ręką oskubałam koszulki z kilograma cebul, nastawiłam.
Jajeczka się gotują, nabierają koloru, rozespanie i działanie leku mija, patrzę na kalendarz:

...3 maja...

by chypre

* * * * *

BO SSAĆ, TO TRZA UMIĆ!

Stoję z koleżanką w palarni i rozmawiamy o skuteczności tabletek do ssania na gardło. Mówię, że mnie zajebiście boli gardło. Koleżanka poleca Orofar. Mówię jej, że biorę to od 4 dni i pomaga tylko na pół godziny. Chciałam sobie zażartować i powiedziałam:
- Może ja go niedobrze ssam???
W tym właśnie momencie drzwi palarni się otworzyły i wszedł młody praktykant. Nawet nie próbowałam mu tłumaczyć o co chodzi - jego mina mówiła sama za siebie...

by trinaxe

* * * * *

CHLEB POWSZEDNI

Ostatnio wspominaliśmy sobie z kumplem wakacje w Łebie, gdzieś tak 8 lat nazad. Stoimy sobie w centralnym punkcie Łeby czyli na skwerku z fontanną. Wszędzie pełno ludzi i obok nas siedzi na trawce pod drzewkiem grupka z miseczką na bilon i dużą kartką z napisem. "Dobrzy ludzie pomóżcie. Zbieramy na piwo" czy coś w tym guście. Nagle przechodzi jakieś małżeństwo takie na oko niebiedne. Jeden z potrzebujących startuje:
- Dobry człowieku wrzuć parę złotych na piwko na wieczór.
Facet odpala z miejsca:
- Ja znam takich jak wy. Ja dam na piwko, a wy sobie chleb kupicie !!!

(trafiony zatopiony)

by PCSpider

* * * * *

ULOTKA ANTYNIKOTYNOWA

Skończyły nam się z Myszką papierosy. Jak zwykle sytuacja patowa - jarać się chce a nie ma komu iść. Postanowiłem być twardy. Pogoda taka, że psa by z domu nie wypuścił, a ja znowu mam iść ?
Wpadła do nas moja mama. Pierwsze pytanie, które niemal jednocześnie jej zadaliśmy :
- MAMUŚKA! Masz jakieś zbunkrowane papierosy ? Bo nam wyszły...
Mamuśka nie pali już o XX lat i cały czas wiesza na nas psy, że nadal z Myszką popalamy. Zawsze ma jednak gdzieś tam zbunkrowaną paczkę dla nas... na czarną godzinę. Jednak zanim ją nam da, jak zwykle w takiej sytuacji, zaczyna perorować :
- Co ja się z wami mam. Ile razy wam powtarzam. Po co wy palicie to świństwo? Ja wam to w końcu ukrócę. Pójdziecie na odwyk. A... właśnie mam dla was taką ulotkę...
Myszka przerwała jej w pół słowa :
- A da się ją wypalić?

by Misiek666

* * * * *

NIE TAK CAŁKIEM BEZ SENSU

Siedzę w domu. Mała coś czyta i w pewnym momencie słyszę pytanie:
- Tatuś, a co to jest ambona?
- Wiesz dziecko, to jest takie podwyższenie z którego poluje się na jelenie.
Dopiero po chwili się dowiedziałem, że Mała robiła zadanie z religii. Ale w sumie chyba nie było tak całkiem bez sensu .

by panq

* * * * *


Jeżeli chcesz opowiedzieć jakąś ciekawą historię ze swojego życia, wystarczy że wejdziesz na nasze forum "Kawałki mięsne", opiszesz wszystko, zaznaczając przy wątku taki znaczek: , a być może za tydzień Ty rozbawisz tysiące czytelników kolejnych autentyków!


Oglądany: 41018x | Komentarzy: 36 | Okejek: 6 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało