Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Jeśli kiedykolwiek zostanę Złym Lordem VII

22 197  
8   13  
Nie jest łatwo zostać Złym Lordem. Trzeba przewidzieć mnóstwo grożących niebezpieczeństw lub... po prostu obejrzeć przez weekend kilka kinowych hitów i zrobić porządne notatki.
 
151. Nie będę się przedstawiał jako bóg. Ta niebezpieczna rola będzie dla mojego zaufanego pułkownika.
 
152. Mój osobisty krawiec tak zaprojektuje niezbędne akcesoria, że moja zbroja ostatniej szansy, będzie pasować do wszystkiego.
 
153. W moich Armiach Chaosu będę zatrudniał i facetów i babki. Lecz jeśli legenda będzie twierdzić, że żaden wojownik nie może mnie zabić, to dokładnie będę notował ile kobiet uprawia nowe profesje.
 
154. Moje armie chaosu przejdą szkolenie na temat poszukiwania uciekinierów. Jeśli więc ktoś krzyknie: "Szybko! Pobiegli tędy!", najpierw będą musieli ustalić tożsamość podpowiadacza.
 
155. Jeśli będę wiedział o tym, ze w moim imperium przebywa jakiś bohater, to na pewno nie zabiję jego żony, matki, ojca, nauczyciela czy najlepszego przyjaciela.
156. Jeśli schwytam w pułapkę bohatera razem z jego bandą, to nie będę czekał aż moja super broń się naładuje. Zabiję ich od razu konwencjonalnymi metodami, jeśli będzie to możliwe.
 
157. Jeśli moje plany będą potrzebowały stworzenia harmonogramu, to stworzę go pisząc wszystkie daty o 3 dni do przodu. W ten sposób nie będę się martwił, jeśli zostaną skradzione.
 
158. Zamienię opisy na segregatorach z "Moimi super tajnymi planami" i "Przepisami mojej babci". Potem już będę musiał sobie wyobrazić minę bohatera, który będzie chciał skraść moje plany.
 
159. Jeśli wpadnę do siedziby buntowników i okaże się, że wszyscy zwiali zostawiając na środku pokoju migoczące urządzenie, to nie podejdę do niego, żeby sprawdzić co to jest. Zamiast tego zacznę od razu biec do wyjścia.
 
160. Zanim przyjmę kogoś do mojej armii, każę mu przejść testy na wzrok i słuch. Głównym zadaniem będzie rozpoznawanie dźwięku upadającej monety w celu odwrócenia uwagi.
 
161. Nie będę wpadał w rutynę. Nie będę na przykład, brał łyka wina lub bił w wielki gong przed egzekucją bohatera.
 
162. Jeśli ukradnę coś bardzo wartościowego dla bohatera, to nie wystawię tego na widok publiczny.
 
163. Planując wyprawę wybiorę drogę, która nie prowadzi przez tereny zasypane liśćmi tuż obok obozu rebeliantów.
 
164. Zatrudnię jednego pułkownika, kompletnego idiotę i niedorajdę. Upewnię się też, że będzie miał mnóstwo złych informacji, kiedy wyślę go by złapał bohatera.
 
165. Zatrudnię kilku strażników z wadą słuchu. Jeśli więc będę chciał pogadać z kimś na osobności, to odwrócę się do nich plecami, aby nie czytali z moich ust, zamiast odsyłać ich i zostać z rozmówcą sam na sam.
 
166. Jeśli bohater mnie oszuka, to sporządzę z tego dokładne notatki, tak bym nie nabierał się ciągle na te same sztuczki.
 
167. Jeśli będę zatrudniał kogoś, kto ma obsługiwać mój system komputerowy i będę miał do wyboru między: komputerowym geniuszem który przewodzi największej korporacji komputerowej, a 15-letnim chłopakiem, który chce zaimponować swojej lasce, to wybiorę tego drugiego i pozwolę bohaterowi utknąć z geniuszem.
 
168. Dokładnie sobie zaplanuję co zrobię z każdym schwytanym wrogiem. W ten sposób, nie będę musiał rozkazywać, by kogoś związano zanim zdecyduję o jego losie..
 
169. Jeśli będę miał system komputerowy, to zainstaluję przynajmniej minimum ochrony jakie jest w małych firmach, czyli anty-wirus i firewall to minimum.
 
170. Będę sprawiedliwym pracodawcą i upewnię się, że terror dotyka każdego, bez względu na religię czy płeć. W ten sposób nie narażę się tylko jednej grupie osób.
 
171. Nie będę miał siedziby w wulkanie, jaskini, ani żadnym innym miejscu do którego można się spokojnie spuścić na linie.
 
172. Zatrudnię strażników w elastycznym wymiarze czasu. W ten sposób jeśli jeden poczuje się śpiący, będzie mógł wezwać zmianę, zdrzemnąć się i wrócić do pracy wypoczęty.
 
173. Mimo, że dostarczyłoby mi to wiele rozrywki, nie powiem rywalowi bohatera, że to ja jestem odpowiedzialny, za czyny o które posądza on bohatera i za które go ściga.
 
174. Jeśli będę zwisał ze skały, a bohater wyciągnie do mnie dłoń, to nie będę próbował go zrzucić. Zamiast tego pozwolę się uratować, podziękuję mu za to, wrócę do swojej fortecy i zarządzę egzekucję bohatera.
 
175. Będę regularnie przeprowadzał egzorcyzmy w mojej siedzibie. Pomimo, że duchy nadają jej straszną atmosferę, to i tak podają bohaterom za dużo informacji. 

Oglądany: 22197x | Komentarzy: 13 | Okejek: 8 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało