Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Wielopak weekendowy XCV

34 536  
8  
Sobota. Wreszcie można wrzucić na luz i pozwolić, aby życie leniwie płynęło obok (najlepiej swoim torem). Ogólnie nikomu nic się nie chce i można się rozleniwić na całego. Dlatego pozwólcie, że podczas gdy wy będziecie się oddawać jakże ważnemu nicnierobieniu, my z przyjemnością pomasujemy wasze podbrzusza... wielopaczkiem.

W pewnej uroczej górskiej miejscowości żyły razem kotek z pieskiem. Niczego im nie brakowało. Mieli malutki parterowy domek ze ślicznym ogródeczkiem w którym rosły warzywa i owoce, niewielki trawnik na którym pełno było różnych kwiatków i sadek z jabłoniami i gruszami, a nad tym wszystkim zawsze było niebieskie niebo. Tylko dzieci nie mieli. Piesek wybrał się więc do weterynarza, żeby dowiedzieć się dlaczego. Wszedł do doktora i mówi:
- Mamy z kotkiem malutki parterowy domek ze ślicznym ogródeczkiem w którym rosną warzywa i owoce, niewielki trawnik na którym pełno jest różnych kwiatków i sadek z jabłoniami i gruszami, a nad tym wszystkim zawsze niebieskie niebo. Dlaczego panie doktorze los nas tak doświadcza, że nie mamy dzieci?
Weterynarz zamyślił się, przeanalizował wszystko co powiedział mu piesek i odparł:
- Według mnie, nie macie dzieci dlatego, że obydwaj jesteście samcami.

by W_Irek

* * *

W pewną paskudną, zimną i deszczową jesienną noc strudzony wędrowiec zauważył przydrożną karczmę o wiele obiecującej nazwie "Smok i święty Jerzy". Podszedł, zastukał - drzwi otworzyło mu wstrętne, oślizgłe babsko. Niezrażony tym widokiem grzecznie zapytał o możliwość noclegu mimo późnej pory. Babsko jednak w słowach powszechnie uważanych za niegrzeczne kazało mu wypierdalać, co tez wędrowiec niezwłocznie uczynił. Po krótkiej chwili zastanowienia postanowił jeszcze raz spróbować szczęścia.
Wrócił, zapukał do drzwi i znów mu otwiera to samo paskudne babsko. Wędrowiec pyta:
- A czy jest Święty Jerzy?

by Bobesh

* * *

- Hallo Houston, hallo Houston, padł nam komputer pokładowy, co robić, co robić?!
- Póki co grajcie na zapasowym, grajcie na zapasowym!

by Nicku

* * *

Rozmowa przez telefon:
- Jakie są pańskie poglądy polityczne?
- Moje poglądy poli... Proszę chwilę zaczekać, muszę uspokoić synów... BENITO! ADOLF! Uspokójcie się!

by Excalibur

* * *

Do biura zleceń TP S A dzwoni facet.
- Chciałem wysłać telegram, dyktuję: " jestem młodą blondynką, mam wspaniałą figurę, duże piersi i właśnie wychodzę z wanny, bardzo chciałabym żebyś był tutaj i mnie pieścił".
- Zapisałam - odpowiada panienka - powtarzam tekst :" jestem młodą blondynką, mam wspaniałą figurę, duże piersi i właśnie wychodzę z wanny, bardzo chciałabym żebyś był tutaj i mnie pieścił ".Do kogo ma być zaadresowany?
- ...........................ojjjjjjjj........................W zasadzie już nie musi pani wysyłać tego telegramu.

by W_Irek

* * *

Ci którzy mówią "Należy pić więcej" i ci którzy mówią "Należy pić mniej" zgadzają się co do jednego: "Należy pić".

by Nicku

* * *

Wrócił późno w nocy do domu narąbany w trzy d*py gość. Zjadł czerstwy jak diabli tort stojący na stole i położył się do łóżka. Rano szarpie go za rękę synek:
- Tato nie widziałeś mojego bębenka?

by W_Irek

* * *

Jaki jest ulubiony film ojca dyrektora?
"Milczenie owiec"

by Otwock2

* * *

Dziennikarze poczytnej gazety przeprowadzili sondę uliczną. Zadawali tylko jedno pytanie: "Być albo nie być?".
89% odpowiedzi brzmiało "Idź w pi**u!".

by W_Irek

* * *

Gość od pogody w jakiejś telewizji zapowiedział na następny dzień obfite opady śniegu. Prognoza, jak to często bywa, nie sprawdziła się.
Następnego dnia prowadząca wiadomości szybciej powiedziała, niż pomyślała:
- A więc Bob, gdzie te 8 cali, które mi obiecywałeś wczoraj wieczorem?

by Wodz

* * *

- Witaj Czerwony Kapturku - mówi wilk - pierożków ci z babcią przyniosłem.
- Oj dziękuję (mniam mniam) jakie pyszne (mniam mniam), a z czym one są?
- Przecież mówię, że z babcią...

by W_Irek

* * *

W poczekalni:
- Ten lekarz to geniusz w dwie minuty wyleczył moją żonę.
- ???
- Powiedział jej, że wszystkie jej dolegliwości nieuchronnie zwiastują nadejście starości.

by Lary

* * *

Wykład z filozofii. Profesor kończąc swój wywód:
- Opierając się na przemyśleniach największych filozofów różnych szkół możemy stwierdzić, że nie w spełnionych pragnieniach, a w mającej szanse na powodzenie pogoni za tymi pragnieniami, człowiek znajduje swoje szczęście. Czy macie państwo jakieś pytania?
Głos z końca sali:
- Czy pan Profesor kiedykolwiek w chłodną, deszczową noc gonił za odjeżdżającym z przystanku ostatnim autobusem?

by W_Irek

* * *

Coraz częściej spotykamy się z nowym, niebezpiecznym procederem. Dotyczy on głównie starszych mężczyzn.
Mianowicie, kiedy samochód zatrzymuje się na czerwonym świetle, przed samochodem zjawia się młoda, naga kobieta i zachowuje się jakby chciała umyć nam szyby w aucie.
W tym samym czasie inna osoba otwiera po cichu tylne drzwi twojego samochodu i kradnie stamtąd wszystko co się da.
Oni są naprawdę dobrzy w tym co robią.
Złapali mnie na to pięć razy w piątek i siedem razy w sobotę. W niedzielę nie dałem rady ich znaleźć.

by Zbiszek

* * *

Wpada uradowany małżonek do domu:
- Kochanieee, wygraliśmy szóstkę w totka. No wygraliśmy szóstkę!!! Czemu się nie cieszysz?
- Bo wiesz, moja mama umarła.
- No k*rwa jak się darzy to się darzy.

by Czapla57

* * *

Uświadamianie dzisiaj:
Zapomnij starą opowiastkę z pszczółką i kwiatkiem... Język komputerowy jest na topie!
- Tata jak przyszedłem na świat?
- No dobrze mój synu, kiedyś musieliśmy odbyć tę rozmowę: tata poznał mamę na chatroomie.
- Później tata i mama spotkali się w cyberkafejce i w toalecie mama zechciała zrobić kilka downloadów z taty memory stick’a.
- Jak tata był gotowy z uploadem zauważyliśmy, że nie zainstalowaliśmy żadnego firewalla.
- Niestety było już za późno, żeby nacisnąć "cancel" albo "escape", a i meldunek "Chcesz na pewno ściągnąć plik?" już na początku skasowaliśmy w opcjach w "ustawienia".
- Mamy antywirus już od dłuższego nie był uaktualniany i nie poradził sobie z taty robakiem.
- Wic nacisnęliśmy klawisz "Enter" i mama otrzymała komunikat "Przypuszczalny czas kopiowania 9 miesięcy".

by Oleand

* * *

Głośne walenie w ściany, zbudziło jednej nocy w hotelu, całkiem sporą grupę gości. Menadżer hotelu udał sie do pokoju, z którego rozchodził się hałas, zapukał kilka razy. Ponieważ nie było odpowiedzi, wszedł nie czekając na zaproszenie. Gdy wszedł, zobaczył staruszka okładającego pięściami ściany.
- Co pan robi?! - zapytał poirytowany menadżer - Proszę natychmiast przestać, budzi pan wszystkich w hotelu!
- Gdzieś mam hotel i was wszystkich! - krzyknął staruszek - Właśnie mam erekcję!
- No dobrze - odrzekł menadżer - ale czy z tego powodu musi pan tłuc pięściami w ścianę?
- Muszę, bo to moja pierwsza erekcja od lat, a moje poskręcane reumatyzmem dłonie nie chcą się otworzyć!

by Zbiszek

* * *

Młoda laseczka zakochała się w jewrieju. A że była niezbyt kumata, jak zmieni się jej życie, poszła po konsultacje do rabina.
- Musisz dziecko wiedzieć jedno - w naszej religii mąż z żoną bez mała wszystko robią oddzielnie: do synagogi - oddzielnie; do sklepu - oddzielnie. Nawet tańczymy oddzielnie.
- A co z seksem? Można się kochać? - dziewczę się zarumieniło.
- Można - mówi rabe.
- Oralnie?
- Można.
- Na boku?
- Można.
- A na jeźdźca?
- Można.
- Na stojąco?
- Absolutnie nie wolno!
- Czemu?
- Może się nieopatrznie zmienić w taniec...

by Skaut

* * *

Koniec masażu. Czas stawić czoło przeciwnościom losu i zrobić coś pożytecznego. Najlepiej wrzucić jakiś super kawałek na forum kawałki mięsne. Możesz też poczekać na jutrzejsze [a]utentyki lub popisać na zupełnie nowym forum filmozerców. W końcu to Twoja sobota!


Oglądany: 34536x | Okejek: 8 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało