Moja matka oglądała teleturniej Va banque wcześniej rano na kanale z miasta z innego stanu. Podczas powtórki na kanale lokalnym, którą widziała później wraz z moim ojcem, znała już wszystkie odpowiedzi. Nigdy mu o tym nie powiedziała, a ojciec cały czas jest pod wrażeniem jej geniuszu.
*Odpowiadam na zaproszenie na imprezę świąteczną*
Szepczę do telefonu: Czy będzie OK, jak przyprowadzę ze sobą mojego dziwnego współlokatora?
Mąż, za moimi plecami: PRZESTAŃ MNIE TAK NAZYWAĆ!
Moja żona gniewa się, gdy nazywam ją swoją eksdziewczyną. Tak jakby to nie była w 100% prawda...
Synu, jak mogę sprawdzić, kto nie lubi twojego wideo?
Za każdym razem gdy ktoś z rodziny bierze ślub, mój wujek wręcza im swoją fotografię w ramce wraz z autografem, żeby mogli postawić sobie w domu.
Moja babcia ustawia zdjęcia wszystkich moich kuzynów w kolejności, kto według niej jako następny weźmie ślub.
Dzisiaj mieliśmy na obiad kurczaka. Chciałem podzielić się kawałkiem z naszym kotem, ale kurczak był jeszcze za gorący. Moi rodzice przyglądali się uważnie jak dmucham na kurczaka, przez 5 minut, aby upewnić się, że kitek się nie oparzy.
Kiedy nie możemy znaleźć matki w sklepie, wszyscy "miauczymy" jak koty i nasłuchujemy jak mama "odmiaukuje" nam z drugiego końca budynku.
Moi rodzice mają czwórkę dzieci. Jestem najstarszy. Dzisiaj przeprowadziłem taką rozmowę z moją mamą:
- Mamo, kiedy zdałaś sobie sprawę, że chcesz mieć dzieci?
- Ten moment jeszcze nie nastąpił...
MOJA MAMA JEST MATKĄ ROKU.
Kiedy moi bracia i kuzyni byli młodsi, zrobili pełnometrażową parodię filmu "Władca Pierścieni" pod tytułem "Władca Rzeczy".
Mój młodszy brat słucha przed snem przemówień Ronalda Reagana. Ma 12 lat...
Dzisiaj moi rodzice przytargali do domu pół kilo liści wiśni, żeby zrobić nalewki.
Powiedzieli mi, że mam je dokładnie umyć.
Umyłem każdego liścia osobno.
W sumie 6429 liści.
Umyłem każdego z nich dokładnie.
Zanim zaczniesz się czuć urażony, że żona woła cię po nazwisku, przypomnij sobie, że istnieje ktoś taki na świecie jak moja matka, kto woła do mojego ojca "krewny".
Dziś moja mama dosłownie rozłożyła na łopatki Candy Crush. W przeciągu niecałego roku przeszła ponad 4 tysiące poziomów i napisała do twórców gry, kiedy dodadzą nowe levele. W odpowiedzi przeczytała, że zalecają, aby zaczęła grać w coś innego.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą