Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

5 ważnych rzeczy, które dzieją się na świecie, ale mogliście je przegapić IV

106 547  
298   77  
Od ostatniego wydania tej serii minęło już trochę czasu, w trakcie którego zdążyło się wydarzyć parę ważnych rzeczy.

#1. Spada liczba plemników u mężczyzn z Zachodu

Ważne rzeczy, o których mogliście nie wiedzieć
Mężczyznom z Ameryki Północnej, Europy, Australii i Nowej Zelandii grozi wyginięcie, jeśli szybko nie zostaną wykryte przyczyny, dla których liczba plemników w ich nasieniu spada. A spada regularnie od 40 lat i teraz wynosi o połowę mniej niż 4 dekady temu. Naukowcy z uniwersytetu Hebrew University-Hadassah Braun School of Public Health and Community Medicine w Jerozolimie przebadali próbki 185 badań nad liczbą plemników u mężczyzn z lat 1973-2011 i odkryli, że liczba plemników w nasieniu mężczyzn regularnie się zmniejsza. Oprócz ogólnie spadającej liczby plemników zaobserwowano też 60-procentowy spadek zagęszczenia plemników w nasieniu.

Problem pogarszającej się jakości nasienia u mężczyzn zgłaszano już w latach 90., ale wiele z badań na ten temat kwestionowano ze względu na ignorowane w nich czynniki takie jak wiek, aktywność seksualna i zróżnicowanie ras mężczyzn. Najnowsze badania nie pozostawiają jednak cienia złudzeń. Teraz naukowcy spróbują znaleźć powód pogarszającej się jakości męskiego nasienia. Wśród możliwych przyczyn upatrują między innymi: zachodni styl życia, palenie papierosów, stres czy kontakt z niektórymi związkami chemicznymi i pestycydami. Co ciekawe, problem nie dotyczy mężczyzn z Afryki, Ameryki Południowej i Azji.

#2. Internet może wkrótce utonąć

Ważne rzeczy, o których mogliście nie wiedzieć

Kłótnie przypadkowych ludzi spierających się na Facebooku o wyższość szczepień nad zarażeniem odrą są zagrożone. Być może za jakiś czas proepidemicy i ci, którzy biorą kasę od Big Farmy będą musieli przenieść swoje spory na grunt rozmów twarzą w twarz, ponieważ Internetu może zabraknąć. Duża część internetowej infrastruktury może zostać zalana przez podwyższający się poziom mórz. Jak wskazują analizy naukowców z amerykańskiego University of Wisconsin, duża część amerykańskich przewodów i stacji zasilających, dzięki którym Internet trafia do domów, znajduje się w miejscach narażonych na zalanie. Modele pokazujące miejsca dotknięte podnoszeniem się wody zestawiono z mapą infrastruktury internetowej.

Obliczenia wskazują, że w ciągu 15 lat tysiące kilometrów przewodów i setki stacji w USA znajdą się pod wodą i choć wiele z tych elementów posiada wodoodporne właściwości, to nie skonstruowano ich z myślą o przebywaniu pod wodą cały czas. Do tej pory wszelkie analizy dotyczące podnoszenia się poziomu oceanów skupiały się na innych obszarach, które mogą ucierpieć w wyniku podtopienia. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę z tego, że jeśli Internetu zabraknie, to nie tylko zniknie możliwość poznania sposobów powiększania penisa tak, by chirurg plastyczny cię znienawidził, ale ten sam chirurg może stracić dostęp do karty pacjenta, światła drogowe mogą przestać działać, a w ruchu lotniczym może zapanować wielki chaos.

#3. Rośnie liczba pseudoblogerów, którzy żebrzą o darmowe gadżety

Ważne rzeczy, o których mogliście nie wiedzieć

Wzrost popularności mediów społecznościowych otworzył ludziom drzwi do karier (zawodów?), o których większość z nas nie myślała nawet 10 lat temu. Tak zwani influencerzy to osoby, które dzięki swojej opinii mogą wpływać na inne osoby. Dzięki dużej bazie fanów na Facebooku, Instagramie, Snapchacie czy w innych nowoczesnych mediach, influencer może zdecydować o sukcesie dużego przedsięwzięcia. Równolegle z liczbą osób, które mają faktyczny wpływ na opinie tłumów, rośnie liczba ludzi, którym wydaje się, że ich aktywność coś zmienia. Szczególnie mocno odczuwają to właściciele luksusowych kurortów, którzy dzień w dzień zmagają się z takimi osobami.

Pseudoinfluencerzy z liczbą kilkuset fanów regularnie piszą do właścicieli takich przybytków z propozycją „współpracy”, w ramach której spodziewają się darmowego, co najmniej tygodniowego pobytu w luksusowym kurorcie, a w zamian oferują dotarcie do swoich fanów i „reklamę”. Właściciele nie mają większego problemu z tym, by współpracować z prawdziwymi influencerami, bo korzystają na tym obie strony, natomiast mają dość odpisywania na całkowicie nieprofesjonalne prośby pseudoinfluencerów, którzy potrafią wysyłać po 20 maili dziennie. Wściekli są też prawdziwi influencerzy, którzy twierdzą, że ich podrabiani koledzy po fachu psują im renomę.

#4. Firmy technologiczne z Chin nie chcą zatrudniać ludzi po trzydziestce

Ważne rzeczy, o których mogliście nie wiedzieć

Trzydziestka to nowa pięćdziesiątka. Być może już wkrótce chiński rząd będzie musiał dofinansowywać firmy, które zechcą zatrudnić osoby po trzydziestce, tak jak to dzieje się obecnie z osobami po pięćdziesiątym roku życia. Chińskie firmy z branży tech nie chcą bowiem zatrudniać osób, które skończyły 30 lat, ponieważ uważają je za zbyt stare. Specjaliści od zatrudnienia tłumaczą, że trzydziestolatkowie najczęściej mają już swoje rodziny, przez co nie mogą poświęcić się całkowicie obowiązkom służbowym, więc pracodawcy nie widzą w nich większego pożytku.

Uważa się, że na niekorzystne postrzeganie trzydziestoletnich pracowników przez pracodawców ogromny wpływ ma odgórna presja, by z Chin uczynić światowego lidera technologii. W Państwie Środka powstał już nawet kod odzwierciedlający system pracy w branży tech: 996. Dziewiątki oznaczają godziny pracy, od 9 rano do 9 wieczorem, a szóstka – liczbę pracujących dni w tygodniu. Jak tłumaczą specjaliści, osoby po trzydziestce nie wytrzymują takiego rygoru, w związku z czym nie spełniają oczekiwań swoich pracodawców. Z tego powodu w Chinach mówi się o kryzysie wieku wśród trzydziestolatków.

#5. Europejski węgorz pływa w kokainie

Ważne rzeczy, o których mogliście nie wiedzieć

Europejskie rzeki spływają narkotykami i cierpią na tym żyjące w rzekach organizmy. Jak pokazały badania naukowców z uniwersytetu w Neapolu, skutki przebywania w zanieczyszczonej narkotykami wodzie są szczególnie niekorzystne dla populacji węgorza europejskiego. Badacze najpierw zbadali próbki wody pobranej z rzek i dowiedli, że w wodzie rozpuszczone są pewne ilości kokainy. Następnie z wody wyłowiono kilka osobników węgorza i w laboratorium wpuszczono je do wody zawierającej podobne stężenie narkotyku. Poza zwiększoną ruchliwością węgorze z rzeki nie wykazywały na pierwszy rzut oka innych zmian w porównaniu do zdrowych osobników. Dopiero bliższe badania wykazały, że kokaina gromadzi się w organizmach węgorzy, w tym mózgach, mięśniach i tkankach.

Nagromadzony w organizmie węgorza narkotyk prowadzi do rozpadu jego mięśni, powstawania opuchlizny, zaburza jego gospodarkę hormonalną. Zagrożone wyginięciem węgorze prowadzą skomplikowany tryb życia, którego większość spędzają w wodzie słodkiej, by w końcu udać się w trwającą kilkanaście miesięcy podróż na tarło do Morza Sargassowego. Nagromadzone w ich organizmach narkotyki mogą utrudniać im tę wystarczająco trudną przeprawę i jeszcze bardziej pogorszyć liczebność węgorza żyjącego w naturalnych warunkach.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5

Sprawdź też ważne wydarzenia, które opisywaliśmy poprzednio.
6

Oglądany: 106547x | Komentarzy: 77 | Okejek: 298 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało