Największe obciachy ostatnich dni - Tak zmieniła się uczestniczka Top Model po 5 latach w więzieniu

#1. Uczestniczka amerykańskiej edycji Top Model wyszła na wolność po 5 latach więzienia i wygląda zupełnie inaczej!

Renee Alway miałaby szansę zrobić dużą karierę, gdyby tylko była grzeczną dziewczynką. Zamiast tego skazano ją na karę 12 lat pozbawienia wolności za liczne przewinienia, posiadanie narkotyków, kradzieże i oszustwa. Na szczęście Renee poszła po rozum do głowy i spokorniała za kratkami. Po 5 latach więzienia sąd wypuścił ją na wolność. 32-latka w niczym jednak nie przypomina pięknej dziewczyny z programu.

Tak wyglądała Renee w 2007 roku, gdy brała udział w programie:


Wróżono jej wielką karierę.


Modelka wybrała jednak życie buntowniczki:


Wkrótce stanęła przed sądem:


Więzienie jej nie służyło...


Po 5 latach wyszła na wolność i opowiedziała przed kamerami swoją historię. Tak dziś wygląda:


Bądź grzeczny, albo skończysz jak ona:

#2. Proboszcz z Dobrzechowa na Podkarpaciu opublikował 15 przykazań odpowiedniego zachowania na mszy

Duchowny miał już dość niesubordynacji wiernych, którzy coraz śmielej poczynali sobie podczas nabożeństw. Irytowały go między innymi zakochane pary i stukające obcasami kobiety. Postanowił zatem narzucić parafianom swoje zasady:

1. Nie rozmawiajmy w kościele. Dom Boży nie jestem miejscem na pogaduszki.
2. Jeżeli kaszlemy i kichamy, zatrzymajmy się przy drzwiach kościoła.
3. Nie stawiajmy parasola czy laski tak, by te przedmioty wciąż przewracały się z hukiem.
4. Nie przechodźmy przez kościół szczególnie w momentach ciszy w taki sposób, by echo roznosiło stukot naszych obcasów.
5. Nie przesuwajmy z hałasem ławek czy krzeseł.
6. Kłanianie się znajomym lub uśmiechanie się do nich w kościele jest gorszące.
7. Gorszące są wszelkie przejawy męsko-damskich czułości. Pary nie powinny zatem tulić się do siebie, trzymać się za ręce itp.
8. Nie rozglądajmy się i nie wpatrujmy w innych szukając znajomych czy patrząc, jak inni ubrali się na tę okazję.
9. Żucie gumy jest niedopuszczalne.
10. Nie zabierajmy telefonów komórkowych do kościoła, a jeśli już, to pamiętajmy o ich wyłączeniu.
11. Podczas modlitwy i śpiewu nie wyprzedzajmy innych i nie pozostawajmy w tyle.
12. Gdy wchodzimy do kościoła i wychodzimy z niego klękamy, czy jak kto woli przyklękamy.
13. Siadanie na piętach to nie jest klęczenie.
14. Pamiętajmy o odpowiednim stroju!
15. Nie stoimy w ciągach komunikacyjnych.

Ciekawe, że brakuje przypomnienia o powinności dawania na tacę...

#3. Mężczyzna żali się, że jądro utknęło mu w krześle z IKEI

Prysznicowa wpadka Clausa Jørstada znowu zatacza krąg w internecie i rozgrzewa internautów. A wszystko za sprawą artykułu na portalu Unilad, który w ostatnich dniach udostępniono już prawie 62 tysiące razy. Przypomnijmy zatem, co takiego się wydarzyło pod słynnym prysznicem. Mężczyzna doznał kontuzji kolana, więc postanowił zabierać ze sobą pod prysznic czerwone krzesło z IKEI. Podczas ciepłej kąpieli jądra 45-latka zwiększyły rozmiary. Claus nawet nie zauważył, gdy jedno z nich utknęło w dziurze krzesła.

Gdy zorientowałem się, że coś jest nie tak, pochyliłem się i zauważyłem, że moje jajko utknęło... Nie mogłem się ruszyć. Zacząłem się zastanawiać, jak do cholery uda mi się je z tego wydostać.

Z pomocą Norwegowi przyszła... natura.

Z prysznica zaczęła się lać zimna woda. Zamarzałem. Woda była zimniejsza od wyrazu twarzy mojej teściowej, gdy żeniłem się z jej córką.

IKEA poradziła Clausowi, by następnym razem upewnił się, że jest odpowiednio ubrany. W odpowiedzi mężczyzna wysłał im takie zdjęcie:


Taka wpadka z miejsca zapewnia mu nieśmiertelność.

#4. Włamywacz z Gdańska najadł się cukierków i zasnął na kanapie w cudzym mieszkaniu

35-latek z Tczewa z pewnością zasłużył sobie na tytuł najgorszego włamywacza roku. Mężczyzna splądrował znajdujące się na parterze mieszkanie w Gdańsku i spakował do kuwety dla kotów przedmioty o łącznej wartości 7 tys. zł. Tuż przed wyjściem złodziejaszek skusił się na leżące na stole słodycze. Prawdopodobnie nagły wzrost poziomu cukru we krwi wywołał u 35-latka senność. Mężczyzna zdjął buty, położył się na kanapie i momentalnie zasnął. Gdy przebywająca w innym pomieszczeniu właścicielka mieszkania usłyszała głośne chrapanie, natychmiast zadzwoniła po policję. Teraz nieudolnemu rabusiowi grozi 5 lat więzienia.

A wystarczyło nie jeść słodyczy...

#5. Zamieszanie wokół kartki, którą uczestniczka nauk przedmałżeńskich otrzymała od księdza

Kobieta opublikowała zdjęcie na jednej z facebookowych grup. Widać na nim tabelkę z różnicami psychoseksualnymi między kobietami a mężczyznami.

Najwidoczniej kościół nadal nie potrafi zastosować kompromisu pomiędzy wiarą w instytucje małżeństwa i kościoła a zachowaniem zdrowego rozsądku i poziomu w traktowaniu siebie wzajemnie jako pełnoprawnych, myślących, wartościowych ludzi

- napisała pod zdjęciem internautka.

Wiele osób wtóruje kobiecie, nazywając treści żałosnymi i oskarżając kościół o niepotrzebne tworzenie podziałów. Nie wszyscy jednak podzielają to zdanie. Część internautów uważa, że wypisane przez księdza cechy są słuszne:

A ja, matka i żona od ponad 10 lat, całkowicie się zgadzam z tym, co zostało napisane. Gdyby wszyscy przeczytali to ze zrozumieniem, nie byłoby tylu rozwodów i nieporozumień w małżeństwie.

Kto ma rację?

#6. Muzułmanka z Danii pokłóciła się z policjantami w centrum handlowym, bo nie chciała odsłonić twarzy

28-letnia mieszkanka Horsholm jest pierwszą muzułmanką w Danii, która dostała karę za odmówienie zdjęcia nikabu. Od 1 sierpnia w kraju obowiązuje prawo, które zezwala policjantom na pouczanie muzułmanów o obowiązku chodzenia z odsłoniętymi twarzami. Odmowa wykonania polecenia będzie się dla nich wiązała z karą grzywny.

Do incydentu doszło w jednej z galerii handlowych. Kobieta najpierw wdała się w przepychankę z przypadkowymi przechodniami, którzy próbowali wymusić na niej zdjęcie nikabu. Gdy na miejsce dotarli funkcjonariusze policji, kobieta wciąż miała zasłoniętą twarz i odmawiała współpracy. 28-latka dostała mandat 1000 koron duńskich, czyli około 571 zł. Oby czegoś ją to nauczyło.

#7. Nauczycielka zachowała licencję po tym, jak przyznała się do seksu oralnego z 14-letnim uczniem

Dori Myers, pracownica szkoły i żona oficera biura szeryfa hrabstwa Rocklan, do niedawna nauczała dzieci wiedzy o społeczeństwie. W styczniu ubiegłego roku 28-letnia wówczas kobieta wdała się w romans ze swoim podopiecznym. Sprawa wyszła na jaw, gdy chłopiec zwierzył się koledze, a ten powiadomił o wszystkim dyrekcję.

Dori trafiła do aresztu i przez dłuższy czas wypierała się zarzutów o seks oralny z 14-latkiem. W końcu jednak przyznała się do winy. Z pewnością skłoniła ją do tego szansa na uniknięcie rozprawy w sądzie. Kobieta usłyszała niedawno wyrok skazujący na dwa lata więzienia w zawieszeniu. 29-latka ma obowiązek zarejestrować się jako przestępczyni seksualna i dostała zakaz podejmowania pracy w placówkach publicznych na terenie Nowego Jorku. Internautów najbardziej oburzył jednak fakt, że po takim przewinieniu kobieta zachowała licencję nauczyciela. Może jednak nauczać wyłącznie osoby pełnoletnie.

Tak wygląda nauczycielka, która uwiodła 14-latka:

#8. 19-latka została wyrzucona z galerii handlowej, bo zdaniem ochroniarza ubrała się zbyt wyzywająco i zmuszała go do patrzenia na jej tyłek

Gabrielle Gibson z Alabamy spędzała miłe popołudnie na zakupach, gdy w pewnym momencie usłyszała, że musi opuścić budynek z powodu "nieodpowiedniego stroju".

Wychodząc z domu, czułam się piękna i szczęśliwa. A później zostałam zwyzywana przez dorosłego mężczyznę tylko dlatego, że nie podobał mu się mój strój. Bez przesady, na zewnątrz jest 40 stopni. Co innego miałam założyć?!

Dziewczyna usłyszała od mężczyzny, że jej obcisłe szorty prowokowały go do wpatrywania się w jej pośladki. Gabrielle twierdzi, że wina nie leży w jej ubiorze, a w mężczyznach, którzy nie są w stanie pohamować swoich żądzy:

To smutny dzień, gdy dorosły mężczyzna nie umie się kontrolować. Przyszłam na zakupy, szwendałam się po galerii jak zwykły człowiek. Tymczasem zostałam poniżona. Jeśli patrzenie na mój tyłek jest dla ciebie problemem, to nie patrz na niego!

Przesadziła z ubiorem?

#9. Koszmarna wpadka Ministerstwa Obrony Rosji. Na oficjalnym profilu na Instagramie pojawiło się nagie selfie

Internauci zachodzą w głowę, do kogo mogło należeć seksowne zdjęcie. Część z nich nie ma wątpliwości - to 26-letnia rzeczniczka MON Rossijana Markowskaja, która słynie z tego, że lubi afiszować się ze swoim pięknem w internecie. Mimo iż fotografia została szybko usunięta, w sieci rozpętała się burza. Niektórzy internauci pytali nawet, gdzie mogą się zapisać na wojnę.

Oto zdjęcie, które wywołało wielkie zamieszanie:


A tak wygląda 26-letnia pani rzecznik. Czy to może być ona?

#10. Nowa moda wśród kobiet. Smarują sobie piersi pastą do zębów, bo podobno dzięki temu biust sprawia wrażenie większego

Wszystko zaczęło się od filmiku opublikowanego przez użytkowniczkę YouTube o pseudonimie NaturalBeauty556. Kobieta przekonywała w nim, że optyczne powiększenie biustu jest możliwe dzięki stosowaniu pasty do zębów:


W ślad za internautką poszły inne kobiety. W ostatnim czasie zapanowała istna moda na smarowanie cycków pastą, o czym informują m.in. The New York Post i Daily Mail. Inna vlogerka, ZonelynTV, przekonuje, że smarowanie biustu wazeliną i nakładanie niewielkiej ilości pasty do zębów na sutki sprawia, że piersi zwiększają rozmiar.


Kobieta próbuje wmówić ludziom, że efekt można uzyskać już w 30 dni. Na szczęście w całym tym chaosie znajdą się i tacy, którzy w tego typu brednie nie wierzą. Vlogerka MakeUpMesha przestrzega kobiety przed ślepym podążaniem za narzucanymi im trendami:

To nie działa. Robiłam to przez 30 dni, by sprawdzić, o co chodzi. Smarowałam się jak idiotka pastą do zębów i wazeliną, aż mój facet patrzył na mnie i zastanawiał się, co mi odbiło.

Ludzie naprawdę oszaleli...

BONUS #11. Znany dziennikarz zrobił sobie show kosztem bezpańskich psów. Najpierw obiecał je adoptować, a potem ze wszystkiego się wycofał

Jakiś czas temu Filip Chajzer pochwalił się wizytą w schronisku w Celestynowie. Uśmiechnięty dziennikarz pozował z dwoma psami, które postanowił zaadoptować:


Niestety okazało się, że dziennikarz nie skonsultował z nikim swojej decyzji. Gdy partnerka Chajzera dowiedziała się o nowych domownikach, stanowczo zaprotestowała:

Nie każdy musi kochać psy i chyba dobrze jest przed adopcją zwierzaka jasno określić, czy jest się w stanie nim zajmować, czy nie. Ja uczciwie przyznałam, że nie jestem w stanie. Filip chciał dobrze, ale w domu na spokojnie przedyskutowaliśmy ten temat.

Dziennikarz próbował nieudolnie ratować sytuację:

Taka prawda. Filip chciał dobrze, ale tym razem mu nie wyszło. Filip jest człowiekiem. Tylko człowiekiem.

Zachowanie dziennikarza najlepiej podsumowała pracownica schroniska:

Pan Filip Chajzer zrobił sobie dobre show kosztem dwóch bezdomnych psów. Zastanawiam się czego można oczekiwać generalnie od ludzi, jeśli osoba publiczna, lubiana przez wielu z nas promuje się w ten sposób. Uważam, że jest to naganne i nieuczciwe. Tacy ludzie jak Filip Chajzer powinni dawać dobry przykład. A tu... totalna porażka. Totalna klapa.

Tak to się kończy, gdy robisz coś tylko dla rozgłosu...

>>> W poprzednim odcinku pisaliśmy o skandalicznych SMS-ach kierowniczki sklepu do swojej pracownicy

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8