Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Najgorsze rzeczy, jakie przytrafiły się ludziom podczas pracy wakacyjnej

102 730  
310   36  
Internauci chętnie dzielą się swoimi wspomnieniami. Niektóre są naprawdę dziwne.

#1.

Pracowałam kiedyś w miejscu historycznym. Musiałam przebrać się za bizona i uciekać przed grupą 5-latków w strojach myśliwych. Gdy któregoś razu zostałam "zabita", oddychałam ciężko ze zmęczenia po biegu. Jeden z chłopców krzyknął: "Ona żyje!" i uderzył mnie w twarz.

#2.

Praca na letnim obozie.
Oczekiwania: wartościowe interakcje z ludźmi
Rzeczywistość: ratowanie dzieciaka, który całkowicie zatopił się w toi-toiu.

#3.

Gdy miałem 10 lat, mój dziadek dał mi 10 dolarów, bym robił za stracha na wróble. Stałem w słońcu i krzyczałem przez godzinę, aż w końcu przyszła moja mama i nawrzeszczała na dziadka.

#4.

Pracowałam w sklepie odzieżowym. Spytałam kiedyś mojego menadżera, dlaczego zawsze przydziela mnie do pracy w magazynie. Odpowiedział: Cóż, nie masz tego, co nazywam "twarzą-na-front-sklepu".

#5.

Opiekowałam się kurczakami, gdy miałam 8 lat. Bałam się, że zadziobią mnie na śmierć, dlatego wmówiłam sobie, że jeśli będę szła bardzo powoli i trzymała dłonie na ramionach, zupełnie jak kura, gdy próbuje polecieć, to może dadzą mi spokój. Nic to nie pomogło. Wyglądałam jedynie jak wariatka.

#6.

Któregoś lata rozwieszałem ogłoszenia informujące, że chętnie skoszę komuś trawnik. Próbowałem się z tego wycofać, gdy pogorszyła mi się alergia, ale tata mi nie pozwolił, ponieważ "zobowiązałeś się do czegoś wobec społeczności".

#7.

Byłem maskotką w zoo. Przebierałem się za tańczącego niedźwiedzia polarnego. Trwało to do momentu, gdy poszedłem w tym przebraniu na event promocyjny w sklepie myśliwskim i zostałem pobity. Potem awansowano mnie na hipopotama.

#8.

Tamtego lata miałam 19 lat. Musiałam się zajmować 14-latkiem i kupować mu pieluchy, by mógł przez cały dzień grać w gry video i nie musieć robić przerw na łazienkę.

#9.

W liceum dorabiałem jako ratownik na basenie. Któregoś razu przyszła olbrzymia burza, wiatr powalał drzewa i linie energetyczne. I właśnie wtedy jakaś kobieta podeszła do naszej zamkniętej bramy i krzyknęła: "Macie czynne?".

#10.

Byłem ratownikiem na basenie, który miał niecały metr głębokości. Gdy ktoś krzyczał, że się topi, odpowiadałem: "To wstań".

#11.

Pracowałam jako manekin dla agencji podróżniczej. Moja siostra codziennie przychodziła i wmawiała ludziom, że nie jestem prawdziwa. Zachęcała dzieci, by mnie szturchały. Wiedziała, jak bardzo tego nienawidzę.

#12.

Pracowałam chyba w największym na świecie sklepie kolekcjonerskim z lalkami. Mieliśmy lalkę, która wyglądała jak Chucky. Musiałam w nocy wyłączać światła z tyłu salonu i przechodzić wzdłuż stoisk prosto do wyjścia. Chucky zawsze tam był. Obserwował mnie. Do dziś mam koszmary.

#13.

Pewnego lata opiekowałam się domem pewnej starszej pary, która wyjechała na wakacje. Mieli 56 roślin. Naprawdę robiłam, co mogłam, ale i tak zabiłam 44 z nich. Odliczyli z wypłaty koszt każdej roślinki, która przeze mnie uschła. Tamtego lata zarobiłam 9 dolarów.

#14.

W liceum dorabiałem jako członek obsługi sprzątającej park wodny. Regularnie graliśmy w grę pod tytułem "Snickers czy kupa?".

#15.

Pracowałam w domu opieki. Weszłam do sali akurat w momencie, gdy nowa dziewczyna przemywała jednego z pacjentów. Narzekała, że mężczyzna nie współpracuje i nawet nie obróci się na bok, żeby mogła mu umyć plecy. Musiałam ją poinformować, że pacjent nie żyje od 10 minut.
10

Oglądany: 102730x | Komentarzy: 36 | Okejek: 310 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

23.04

22.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało