Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Ekokit, czyli kłamstwa, jakie wciskają Ci o ochronie środowiska

93 375  
376   122  
Samochody elektryczne, panele słoneczne, bambus - dbać o ekologię można na różne sposoby. Szkoda tylko, że wiele z tych najgłośniej reklamowanych jest w rzeczywistości dla środowiska mocno szkodliwa.

Globalne ocieplenie to fakt - bezdyskusyjny. Dyskusyjny jest z kolei wpływ człowieka na zaistnienie oraz tempo zmian. Zdania są mocno podzielone, niemniej jednak zwolennicy obu podejść raczej zgodnie przyznają, że o środowisko trzeba zacząć dbać. Ładowanie w Ziemię kolejnych milionów ton trujących odpadów nie wyjdzie na zdrowie. Ani planecie, ani nam. Wraz z rosnącą świadomością ekologiczną w społeczeństwach, w sklepach pojawiły się odpowiednio „zielone” produkty.



Produkty ekologiczne są droższe, bo świadomy obywatel nie zawaha się przecież przed dorzuceniem kilku złotych w imię dobra planety (na rzecz lepszej przyszłości własnych dzieci - co za łajdak by na tym oszczędzał?!). Cały problem w tym, że ów „świadomy” obywatel zupełnie nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo daje się robić w jajo.

Kilowatogodzina pojemności akumulatora wymaga podczas produkcji wyemitowania 150-200 kilogramów CO2.



Samochody z silnikami spalinowymi emitują do atmosfery szkodliwe gazy. Jedne mniej, inne więcej, ale fakt jest faktem i nie da się mu zaprzeczyć. W przypadku samochodów elektrycznych emisji podczas jazdy nie ma. Znakomicie!… Tyle że nie do końca.



Choć samochody elektryczne określa się mianem zeroemisyjnych, to ogromne ilości dwutlenku węgla zostają wyemitowane do atmosfery już na etapie ich produkcji. Pod tym względem nie różnią się od spalinowych, gdzie uznaje się, że 50% zanieczyszczeń środowiska samochód wygenerował już w momencie wyjechania z fabryki!
Dodatkowy problem samochodów elektrycznych stanowią akumulatory. Oszacowano, że każda kilowatogodzina pojemności akumulatora wymaga podczas produkcji wyemitowania 150-200 kilogramów CO2.





Przy produkcji akumulatorów do Nissana Leaf (pojemność około 30 kWh) wytwarza się „skromne” 5 ton CO2. Ponad 3-krotnie większa bateria w Tesli Model S to „na dzień dobry” 15-20 ton dwutlenku posłanego w świat. Pod którym kątem by nie patrzeć, szczyt ekologii to nie jest. Samochody elektryczne, owszem, nie trują środowiska podczas użytkowania, ale procesowi ich produkcji jeszcze bardzo wiele brakuje.

Tellur i ind nie są poddawane recyklingowi, bo to się… nie opłaca.



Wykorzystanie energii słonecznej robi się coraz popularniejsze, a tafle paneli solarnych powoli stają się codziennym elementem krajobrazu - do czego natura nie potrafi się przyzwyczaić. Zauważono już, że np. ptaki mylą farmy słoneczne zlokalizowane w pustynnych rejonach ze zbiornikami wody. To spory problem, ale w przypadku paneli słonecznych niestety niejedyny.



Podobnie jak w przypadku samochodów na prąd, w przypadku paneli problematyczny jest proces produkcji. Wykorzystuje się przy nim duże ilości agresywnych chemikaliów, zużywa mnóstwo wody i energii, a dodatkowo wytwarza duże ilości niebezpiecznych odpadów. Do produkcji paneli słonecznych stosuje się również rzadkie pierwiastki - jak tellur czy ind - które następnie nie są poddawane recyklingowi. Dlaczego? Dlatego, że nie ma odpowiedniej technologii, a jej opracowanie… nie opłaca się. Wyraźnie widać więc, że nawet ekologia ma swoje granice.

Zanim z bambusa uda się otrzymać nadający się do szycia materiał, trzeba...



Idźmy dalej. Trudno wyobrazić sobie materiał bardziej ekologiczny niż bambus. Najszybciej rosnąca z roślin wydaje się prawdziwym darem. Lekka, wytrzymała, szeroko dostępna i łatwa w uprawie (nie wymaga nawozów czy środków ochrony) - czy może być coś bardziej ekologicznego?

I znów nie jest tak różowo (zielono?), jak mogłoby się wydawać. W przypadku tkanin bambusowych, które zyskują na popularności właśnie ze względu na swoją domniemaną przyjazność względem środowiska, proces powstawania jest bardzo skomplikowany i wymaga zastosowania dużych ilości szkodliwych chemikaliów. Zanim z bambusa uda się otrzymać nadający się do szycia materiał, trzeba go najpierw zmiażdżyć, wygotować w wodorotlenku sodu, unurzać w kwasie, a potem jeszcze poddać wybielaniu.



Ekologiczna koszulka mająca być niemal czystym darem natury staje się nagle upośledzonym dzieckiem przemysłu chemicznego. Tym bardziej, że większość materiałów na bazie bambusa powstaje w Chinach, gdzie wszelkie normy i restrykcje są - delikatnie mówiąc - traktowane po macoszemu.

* * * * *



Przykładów „ekologicznych” kłamstw i niedomówień jest jeszcze wiele. Coraz chętniej stosuje się przyjazne dla środowiska środki czystości - pozbawione chloru, amoniaku czy alkoholu. Samo jednak usunięcie kilku najgłośniejszych składników nie sprawia jeszcze, że produkt nagle staje się ekologiczny - a skład wielu produktów tego typu w dalszym ciągu pozostawia wiele do życzenia. Prawdziwie ekologiczne środki czystości to takie, które nie są bardziej skomplikowane niż ocet czy sok z cytryny. Tyle że na tych trudno byłoby sporo zarobić…



Analizie poddano również pieluchy. Sprawdzono, które są mniej szkodliwe dla środowiska - te jednorazowego użytku, wyrzucane do śmieci, czy te wielokrotnego użytku, które należy tylko wyprać i można stosować dalej. Wnioski okazały się zaskakujące - wpływ obu rodzajów pieluch na środowisko okazał się bardzo podobny, a wręcz te jednorazowe uznano za mniej obciążające.



Drażliwa jest też kwestia tzw. żywności ekologicznej. Branża bardzo urosła w ostatnich latach, a jej przychody zyskały na znaczeniu. Szybko okazało się przy tym, że środowisko wcale nie musi być tym faktem zachwycone. Naturalne pestycydy niejednokrotnie okazują się bardziej szkodliwe od tych przemysłowych, produkcja organiczna żywności wymaga ok. 40% więcej miejsca, a badania wykazały, że negatywny wpływ farm organicznych nie zawsze jest mniejszy niż wpływ ich „zwykłych” odpowiedników.

Jednym słowem - czy jesteś eko czy nie, nasza planeta ma z nami przerąbane :(


Źródła:
1, 2, 3, 4, 5
38

Oglądany: 93375x | Komentarzy: 122 | Okejek: 376 osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

05.12

04.12

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało