Kolejna odsłona kosmicznych ciekawostek, tym razem o Ziemi - mojej ulubionej planecie pod Słońcem.
Świat nauki to wiele systemów nazewnictwa. Raczej rzadko są to systemy bardzo skomplikowane i tak np. nazwy pierwiastków chemicznych muszą mieć związek z nazwiskiem odkrywcy, miejscem pochodzenia odkrywcy czy miejscem dokonania odkrycia. To obowiązująca reguła, dlatego zupełnie nietrafiona była zeszłoroczna propozycja, by nowo odkryty metal nazwać "Lemmium" na cześć Lemmiego Kilmistera. Naukowcom nie brak fantazji i jajec, by takie rzeczy robić, ale reguły są regułami.
Nazwy planet, planetoid i planet karłowatych układu słonecznego powinny pochodzić od mitologicznych nazw bogów i tym sposobem nawet sąsiadka Plutona odkryta w 2005 roku dostała na imię Eris od imienia greckiej bogini niezgody. Między Marsem a Jowiszem spotkamy np. Ceres - rzymską bogini upraw rolnych.
Prototaksyty, bo o nich mowa, występowały na ziemi mniej więcej 370-420 milionów lat temu. Dziś można natrafić na ich skamieliny i na podstawie badań ich struktury naukowcy doszli do wniosku, że ich genom najbardziej zbliżony był do grzybów. Mogły mieć około metra w obwodzie i aż 8 metrów wysokości.
Co ciekawe, istnieje bardzo dokładna zależność. Księżyc jest 400 razy mniejszy od Słońca i jest od niego 400 razy bliżej! Dlatego właśnie w trakcie zaćmienia tarcza Słońca jest pokrywana niemal 1:1 przez Srebrny Glob.
71% powierzchni naszego globu to morza, oceany i inne zbiorniki wodne, tak więc pozostałe 29% to ląd. Dokładnie jedna trzecia tego lądu to pustynie i półpustynie. Sprawa rozbija się głównie o definicję tego, czym jest pustynia, a według tej oficjalnie branej pod uwagę przy tej statystyce, pustynią jest miejsce, w którym średnie opady są mniejsze od zdolności parowania danego obszaru. Największą z pustyń jest Antarktyda i są w niej miejsca, w których opady są zupełnie zerowe i pomimo temperatur spadających do -80 stopni nie ma tam ani grama śniegu czy lodu. Jest w nich całkiem sucho.
Kłamstwo płaskiej Ziemi jest niesamowicie złożone, bo dziś często wydaje nam się, że Ziemia kulista pojawiła się gdzieś w okresie średniowiecza. Nic bardziej mylnego. Sięgając wstecz historii naszej nauki ciężko znaleźć choćby jeden okres, w którym "płaska Ziemia" była teorią obowiązującą. Już starożytni naukowcy dokonywali obliczeń zakładając, że Ziemia jest kulą.
Dlaczego wydaje nam się, że dawniej uważano, że Ziemia jest płaska? Prawdopodobnie chodzi o to, że mapy przedstawiano przecież na płaskich powierzchniach, na papierze, czy nawet w kształcie okrągłych tarcz czy talerzy. Jednak to, że Cesarstwo Rzymskie przedstawione było często na tarczy, nie oznacza, że starożytni Rzymianie uważali Ziemię za płaską. Po prostu wygodniej im było przedstawić mapę znanego im świata w takiej formie, w której centrum znajdowało się Morze Śródziemne. Już w III w. przed naszą erą grecki matematyk Eratostenes dość dokładnie obliczył wielkość kuli ziemskiej.
Nawet w mitologiach spotykamy węża Uroborosa czy Midgardsorma, które według wierzeń oplatają Ziemię. Jak miałyby to zrobić, gdyby Ziemia była płaska? No nijak. Dlatego pamiętajmy - Ziemia zawsze była kulą, a stan tej wiedzy nie zmienił się wcale w czasach trwania znanych nam cywilizacji. Wygląda więc na to, że "płaska Ziemia" w formie teorii spiskowej jest tworem dopiero XX i XXI wieku.
(164207) 2004 GU9
(277810) 2006 FV35
2013 LX28
2014 OL339
(469219) 2016 HO3
To 5 ze znanych dziś quasi-księżyców naszej planety. Poza nimi po naszej orbicie porusza się jeszcze 1400 sprawnych sztucznych satelitów i około 16 000 sztuk kosmicznych śmieci.
Żeby było jeszcze ciekawiej, to połączenie powierzchni samych tylko Australii i Kanady daje już 10% powierzchni ziemskich lądów.
Pierwszy na myśl przychodzi Mount Everest, którego wysokość bezwzględna wynosi 8848 m n.p.m.. Kolejną uważaną za najwyższą górą jest Mauna Kea, której szczyt znajduje się na wysokości 4207 m n.p.m. ale sam masyw, wliczając w to część znajdującą się pod wodą, ma aż 10 203 m wysokości. Trzecim punktem jest ekwadorskie Chimborazo - 6268 m n.p.m., zaledwie 4118 m wysokości względnej. Co więc sprawia, że to miejsce uważane jest za najwyższe? Otóż ze względu na położenie bardzo bliskie równika szczyt Chimborazo jest miejscem najbardziej oddalonym od jądra Ziemi! Licząc w ten sposób, jest on o 1800 metrów wyższy niż Mount Everest.
W kosmicznej serii omawialiśmy już następujące tematy:
- Słońce
- Merkury
- Wenus
- Księżyc Źródła:
1,
1b,
1c,
2,
2b,
3,
4,
5,
5b,
6,
6b,
7,
8,