10 potwornickich ciekawostek na temat kawy i kofeiny

Przepis jest prosty. Litr wody, 24 g sody, 20 g witaminy C, 45 g kawy rozpuszczalnej. Wystarczy zmieszać i dzieją się czary. Wywoływacz może być używany jako zastępstwo klasycznych wywoływaczy, a zwolennicy tego rozwiązania wśród zalet wymieniają przede wszystkim to, że materiały nie śmierdzą po tym chemią.

Część nieobowiązkowa, zadanie dla uczniów na szóstkę: w zimnym wywoływaczu substancją redukującą jest hydrochinon, czyli para-dihydroksybenzen. W Caffenolu-C reduktorem jest kwas kawowy. Wiedząc o tym, przeprowadź reakcję redukcji bromku, chlorku bądź jodku srebra w tym procesie.

Gustaw III był przekonany, że kawa ma zły wpływ na ludzkie zdrowie i powyższym eksperymentem chciał udowodnić swoje racje. Rzecz miała miejsce w drugiej połowie XVIII wieku, jednak król Gustaw został zamordowany w 1792 roku. Lekarze zmarli z przyczyn naturalnych. Eksperyment wciąż trwał, jednak nie zachowały się żadne istotne raporty po jego przeprowadzeniu. Dziś wiemy tylko, że bliźniak pijący herbatę zmarł jako pierwszy w wieku 83 lat. Data śmierci drugiego z bliźniaków nie została odnotowana.

Wrażliwości dzielimy na trzy podstawowe typy:

Hiperwrażliwość - objawy przedawkowania przy dawkach mniejszych niż 100 mg.
Normalna wrażliwość - 200-400 mg dziennie bez objawów przedawkowania.
Hipowrażliwość - dawka do 500 mg kofeiny nie daje żadnych efektów w organizmie.

Przyjmuje się, że litr kawy zawiera około 500-600 mg kofeiny.

Nie ma wielkiego strachu, kawa nie jest bardzo niebezpieczna i dość łatwo można ją wykluczyć z codziennej diety. Długotrwałe uzależnienie nie wyniszcza też organizmu w drastyczny sposób. Najniebezpieczniejszym czynnikiem całej zabawy jest jedynie to, że większość z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, że od kawy naprawdę można się uzależnić i pijąc jej duże ilości uodparnia się na działanie kofeiny, co prowadzi do spożywania jeszcze większych ilości czarnego płynu.

Na to zjawisko wpływa kilka rzeczy. Przede wszystkim nasz nos jest w stanie rozpoznać większą ilość zapachów niż usta smaków, a sam zapach gorącej kawy, której opary wymieszane są z powietrzem, jest inny od jej smaku. Podczas parowania kawy wytwarzają się różne drażniące nasze nosy związki chemiczne. Są to np. aceton (zapach zmywacza do paznokci), 2-metylofuran (zapach czekolady) czy izopren (zapach benzyny). Na całość zapachu kawy składa się nawet kilkaset podobnych związków chemicznych. Nie brzmi smacznie, prawda?

Duże stężenie kofeiny zarówno w krwi, jak i nasieniu utrzymuje się przez około cztery godziny, a całkowite jej usunięcie z organizmu może zająć nawet dwie doby.

Kolejną ciekawostką udowadniającą szaleństwo naukowców jest to, że plemniki zamoczone w kawie szybciej zapier... Kiedyś alchemicy szukali kamienia filozoficznego mieszając nasienie z krwią dziewic, a co mieli na myśli dzisiejsi poważni naukowcy prowadząc ten eksperyment? Nie wiem i nawet nie chcę się domyślać.

Znasz to uczucie, kiedy powinieneś zabrać się do roboty, ale właśnie w tej chwili wpadasz na genialny pomysł, który nie jest związany z twoją pracą? Informatycy znają i w 1991 roku postanowili stworzyć niezwykle przydatne narzędzie do podglądu stanu kawy w dzbanku. Obraz o rozdzielczości 128 x 128 pikseli był dostępny z każdego komputera w okolicy. Wymagało to napisania specjalnego oprogramowania, czym chętnie zajęli się bardzo zajęci poważnymi sprawami informatycy. Od 1993 roku podgląd był dostępny online dla wszystkich użytkowników internetu i jako ciekawostka istniał aż do 2001 roku, kiedy to nadano ostatni "stream" dzbanka.

Dziś można podziwiać ten dzbanek w berlińskim Muzeum Technologii.

Tutaj można posłuchać wywiadu radiowego z twórcami (podstawowy angielski wymagany).

Efekty utrzymują się przeważnie do 4 godzin, jednak w zależności od ilości wypitej kawy mogą trwać dłużej. Jeśli natomiast dojdzie do NZK, to objawy przedawkowania mogą potrwać do końca życia, czyli bardzo krótko.

Badania wskazały, że zarówno nikotyna, jak i kofeina wpływają negatywnie na czas w jakim podejmujemy decyzje. Kofeina skraca czas reakcji, ale ponieważ duża ilość nikotyny wydłuża podejmowanie decyzji, to mało z tego pożytku (nikotyna w ogóle nie skraca czasu reakcji). Sama kofeina, jak i sama nikotyna prowadzą do przyśpieszenia akcji serca, jednak w połączeniu ten efekt znosi się, a może doprowadzić nawet do spowolnienia bicia naszego życiodajnego mięśnia.

Po kawie papieros, robimy się senni, pijemy więcej kawy, palimy więcej papierosów, pijemy więcej kawy i tak w kółko. Jak widać, korzystając z tego połączenia, jedyne co robimy skutecznie to zanieczyszczamy nasz organizm. Pamiętajmy o tym, że zarówno nikotynę, jak i kofeinę można przedawkować, można się od nich uzależnić, a bardzo szybko nadchodzący efekt odstawienia prowadzi do coraz większego spożycia jednej i drugiej substancji. Większe spożycie to w efekcie większa odporność organizmu na ich efekty. Większa odporność to większe spożycie... w efekcie nasze ząbki robią się żółte, płuca czarne, a rączki, ciuchy i japa zieją nutą zapachową średniowiecznej kloaki.

Nikotyna przyśpiesza też przetwarzanie kofeiny w organizmie, co wpływa na skrócenie efektów jej trwania nawet o 40%.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 7, 8, 8, 9, 10,