7 wyjątkowych ciekawostek o ludziach z rudymi włosami

Czy rudzi są inni? No tak, przecież… są rudzi. Jasne, ale nie na tym kończy się ich inność. Przy okazji genów odpowiadających za rdzewiejący dach rudzi otrzymali też nieco inny zestaw odpowiedzialny za odczuwanie bólu. To znaczy, że niektóre bóle rudzi odczuwają silniej, inne słabiej - i nie pokrywa się to z odczuciami osób o innych kolorach czupryny. Co więcej, rudowłosi stawiają większy opór anestetykom.

#2.

Czy fakt, że rudzi mają zarazem najmniej włosów to znak, że nieszczęścia chodzą parami, czy też że natura zna jednak litość? Rudzi hodują przeciętnie 90 tysięcy włosów, podczas gdy osoby z włosami blond - rekordziści w tym zakresie, aczkolwiek także na liście zagrożonych wyginięciem - mają średnio aż 150 tys. włosów. Różnica jest spora.

#3.

Blondynki są na wyginięciu - przerażające prognozy zapowiadają, że już za kilkadziesiąt lat mogą zniknąć w ogóle (nie, wcale nie wtedy, kiedy ostatnia z blondynek przypomni sobie hasło „myślę, więc jestem”). Rudzi z kolei mają się bardzo dobrze, a ewentualne wahania liczebności rudych „czerwonowłosych” są normalne. Wynikają one z faktu, że geny odpowiadające za ten kolor włosów nie ujawniają się w każdym pokoleniu. Czasem przeczekują jedną czy dwie generacje, by potem ujawnić się z pełną siłą.

#4.

Rudzi zawsze mieli na swój sposób przechlapane - choć w starożytnym Egipcie chyba najbardziej. Istniał tam zwyczaj, by rudowłose osoby grzebać żywcem w darze Ozyrysowi, bogowi śmierci i odrodzonego życia. Jeśli po takim doświadczeniu ofiara odrodziła się w kolejnym wcieleniu, to z pewnością już z innym kolorem włosów.

#5.

Późniejsze czasy wcale nie były dla rudych wiele przyjemniejsze - jeszcze w XIX wieku rudym przypisywano nadprzyrodzone i wcale nie pozytywne cechy. Jedna z XIX-wiecznych ksiąg wskazywała, że urodzenie się rudego dziecka (bądź 7. z kolei dziecka tej samej płci - a mówimy o czasach, kiedy rodziny wielodzietne oznaczały coś innego niż dwoje dzieci i pies) stanowiło nieszczęście. Noworodek już na starcie uznawany był za strzygę.

#6.

Na tym rudych nieszczęść nie koniec. Biologia także dołożyła im swoje. Substancja, która odpowiada za czerwony kolor włosów, pod wpływem promieni słońca ma tendencje do przekształcania się w nowotwór. Opalanie się bez umiaru raczej odpada. Z jakiegoś powodu natura postanowiła dołożyć rudym jeszcze leworęcznością. Rudowłosi zdecydowanie częściej są leworęczni niż „nosiciele” włosów innych kolorów.

#7.

Na szczęście jednak rudzi wszystkie zaczepki - czy to ze strony natury, czy innych ludzi - mają gdzieś i doskonale się bawią. Na przykład co roku w pierwszy weekend września w Bredzie w Holandii, gdzie odbywa się Międzynarodowy Festiwal Rudych Włosów. Każdego roku odbywa się też konwent rudych. Gdzie? Oczywiście w Irlandii - prawdziwej ojczyźnie czerwonych włosów.

Źródła: 1, 2, 3