Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

7 ciekawostek o koniach i ich niełatwej służbie dla ludzkości

44 138  
164   37  
„Księga mówi: śmiej się z konia, on zaufał ludziom” - śpiewała Budka Suflera i trzeba przyznać, że jest w tym sporo racji. Niewiele zwierząt człowiek wykorzystywał równie intensywnie jak konie.

#1.

Z pomocy osobom niewidomym służą psy, jednak w niektórych przypadkach do tego celu wykorzystywane są również miniaturowe konie. Najczęściej z ich pomocy korzystają cierpiący na alergię na psią sierść bądź cierpiący na tzw. kynofobię, czyli lęk przed psami. Widok jest niecodzienny (choć niewidomym z pewnością nie przeszkadza…), ale doświadczenie pokazuje, że konie radzą sobie z zadaniem wcale nie gorzej niż inne czworonogi.

#2.


Nie zawsze jednak na przyjaźni z koniem człowiek wychodzi dobrze, o czym przekonał się Truman Everts, wraz z grupą znajomych zwiedzając konno niedawno odkryty park Yellowstone. W pewnym momencie podróżnik spadł z konia, spłoszone zwierzę uciekło z zapasami, a Everts został pozostawiony samemu sobie. Zdołał jeszcze wpaść do gejzeru, potknąć się i wylądować w ognisku, aż wreszcie - kilka miesięcy później - znaleziono go ledwo żywego i uratowano (chyba najbardziej przed samym sobą).

#3.


W historii człowiek wielokrotnie potrzebował konia, koń zaś rzadko kiedy naprawdę potrzebował człowieka. Także w dość specyficznych sytuacjach. Na przykład w 1923 roku dżokej Frank Hayes zdołał wygrać wyścig będąc… martwy. W połowie okrążenia mężczyzna dostał ataku serca i zmarł. Jego zwłoki pozostały jednak w siodle, a koń - z pewnością nie faworyt bukmacherów - popędził do mety, wyprzedzając konkurentów. Cóż, czasem wystarczy po prostu zwierzęciu nie przeszkadzać.

#4.


Pewnego razu córce Pabla Escobara zamarzył się jednorożec. Ponieważ jednak akurat pod ręką żadnego nie było, narkotykowy baron musiał improwizować. Wziął zwykłego konia i przytwierdził mu do łba róg, a na grzbiecie zamocował skrzydła. Oczywiście transformacja się nie powiodła - nieszczęsne zwierzę zdechło w wyniku infekcji przez niezabezpieczone rany.

#5.


Opowieści o przejechaniu na pasach zakonnicy w ciąży przez kandydata na prezydenta, jako jedyne co mogłoby stanąć mu na drodze do elekcji, okazują się mieć zaskakująco długą historię. Podobnym zmysłem przewidywania co współcześni komentatorzy wykazał się filozof Trazyllos, który zapowiedział, że Kaligula prędzej przejedzie konno przez zatokę Baje niż zostanie cesarzem. Jedną z pierwszych rzeczy, jakie Kaligula uczynił po objęciu tronu, była budowa tymczasowego mostu na zatoce i przejazd nim na koniu.

#6.


Jak przekonać aktora, by wykrzesał z siebie trochę więcej? Jak zwykle, najlepszy okazuje się podstęp. W pamiętnej scenie z „Ojca chrzestnego” nie zastosowano sztucznej głowy konia, tylko prawdziwy, świeżo odrąbany łeb. „Zapomniano” tylko powiedzieć o tym aktorowi, który o fakcie dowiedział się podczas kręcenia sceny. Wrzask przerażonego aktora był prawdziwy (choć wątpliwe, by stracony koń docenił kunszt filmowców).

#7.


Mówi się często, że wszystko co złe, nastało wraz z erą samochodów. Wcześniej jednak też było raczej brązowo niż kolorowo - do tego stopnia, że w 1894 roku w Londynie zaczęto bić na alarm, wieszcząc, że w ciągu pół wieku całe miasto utonie pod końskimi odchodami. Tylko upowszechnienie się samochodów sprawiło, że Londyn uniknął jednak gównianego pogrzebania.

Źródła: 1, 2, 3
2

Oglądany: 44138x | Komentarzy: 37 | Okejek: 164 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało