Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Z sal sądowych II

23 827  
6   23  
Przepis na dobrą komedię? Nic trudnego. Wystarczy: głupi sędzia, jeszcze głupszy oskarżony i prawnik idiota. Na szczęście tak jest tylko w filmach. Ale czy na pewno? Oto kolejna porcyjka sądowych autentyków. Prooooooszę wstać! ;)

Sędzia:
Ja Pana skądś znam, prawda?
Oskarżony: Ech... no... eee... tak.
Sędzia: No dobrze, proszę mi się przypomnieć.
Oskarżony: Ale... czy ja... nooo.. muszę?
Sędzia: Tak. Chyba, że chce Pan być oskarżony o utrudnianie śledztwa.
Oskarżony: No więc... przyjmowałem Pańskie zakłady, wysoki sądzie...

Oskarżony: (sam się bronił) Czy dobrze mi się Pani przyjrzała, kiedy wyrywałem Pani torebkę?
Ofiara: Tak. Widziałam Pana bardzo wyraźnie. To Pan wyrwał mi torebkę!
Oskarżony: K**wa! Powinienem był Cię wtedy zastrzelić suko!

Sędzia: Sprawa o kradzież zamrożonych kurczaków. Czy Pan jest obrońcą?
Oskarżony: Nie. Ja jestem tym co je ukradł.
Obrońca: Co Pan myśli o oskarżycielu?
Świadek: Powinno się go utopić przy porodzie!
Obrońca: (z błogim uśmiechem na twarzy obraca się ku ławnikom) Więc zgadza się Pan z obrońcą?
Świadek: Nie dokładnie. Jego też powinno się utopić przy porodzie!

Sędzia: Czy jest jakiś poważny powód dla którego nie chce Pan już być ławnikiem?
Ławnik: Nie chcę być zbyt długo poza pracą...
Sędzia: A czy Pana współpracownicy nie mogą się obejść bez Pana?
Ławnik: Mogą, ale wolę żeby o tym nie wiedzieli...

Obrońca podczas przesłuchiwania gościa którego bronił:
Obrońca: Jaki lekarz badał Pana potwierdzając szkodliwość Pańskiej pracy dla zdrowia?
Oskarżony: Doktor. J.
Obrońca: Dobrze, ale jaka jest specjalność tego lekarza?
Oskarżony: Nie jestem do końca pewien, ale pamiętam jak Pan mi mówił przed procesem, że to konował...

Sędzia: Zarzuca się Panu nałogowe picie. Chce Pan coś dodać?
Oskarżony: Nałogowe bicie?

Oskarżony: Panie sędzio, proszę o przyznanie mi nowego obrońcy.
Sędzia: A z jakiego powodu?
Oskarżony: Ponieważ obecny, z urzędu, jest zupełnie nie zainteresowany moją sprawą..
Sędzia: (do obrońcy z urzędu) Czy skomentuje Pan wypowiedź oskarżonego?
Obrońca: Tak? Och, najmocniej przepraszam wysoki sądzie, ale nie słuchałem...

Sędzia: Proszę się nam przedstawić.
Obrońca: Pułkownik Ebenezer Jackson.
Sędzia: Przepraszam, ale chciałem tylko imie i nazwisko. Po co Panu ten pułkownik?
Obrońca: To tak jak z „wysoki” przed tytułem sędziego – w zasadzie po nic.


Translated by Kozak/JoeMonster.org
Kopiowanie wskazane z podaniem źródła!

Zobacz także z archiwum Joe Monstera:
Z sal sądowych



Oglądany: 23827x | Komentarzy: 23 | Okejek: 6 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało