Jak współpracować z webmasterem - poradnik z pierwszej ręki

Oczywiście stronę można zrobić samemu przy użyciu jednego z tysięcy darmowych kreatorów, ale jakość tego typu narzędzi jest oczywiście mocno wątpliwa. Do tego możemy się też ograniczyć, gdy chcemy założyć prostego bloga dla znajomych, albo pierwszą w życiu stronkę, która w zasadzie nie wiemy o czym będzie.

Gdy jednak mówimy o poważniejszych sprawach, kiedy chcemy założyć stronę dla swojej firmy, wypromować swoją działalność artystyczną (internetowe portfolio), lub gdy chcemy zarabiać tylko za pomocą tej strony (np. sklepy internetowe), warto żeby strona także wyglądała profesjonalnie. A przecież dobrze wyglądająca witryna jest dzisiaj jednym z czynników wpływających na wybór firmy przez klienta.

Okazuje się, że stosunkowo mało ludzi potrafi tworzyć strony, które mają ładny, nowoczesny wygląd, są przejrzyste i przyjazne dla użytkownika, a także posiadają wszelkie niezbędne w danej branży narzędzia. Jeżeli umiesz tworzyć takie strony, nie musisz tego czytać - zapraszam na koniec, gdzie zobaczysz jak możesz na tym zarabiać. Jeśli jednak należysz do większości i nie masz tak dużego talentu do informatyki, tworząc stronę spotkasz się z osobą webmastera, którym jestem od kilku lat. I teraz krótki poradnik, jak z nim współpracować.

#1. Wybór odpowiedniej osoby

Webmaster to pojęcie zapożyczone z angielskiego, oznaczające osobę, która tworzy strony internetowe. Synonimem tego określenia jest też webdesigner, ale zajmujemy się czymś trochę innym niż graficy komputerowi, bo nie tylko tworzymy wizerunek, ale odpowiadamy za całe działanie serwisu.

Gdy już mamy to wyjaśnione przejdźmy do wyboru idealnej osoby, która stworzy naszą stronę. Tutaj od razu zaznaczę, że nie polecam szukania po znajomych. Może wyjdzie taniej, ale już tłumaczę o co chodzi. Otóż tworzenie stron to bardzo obszerny temat. Są różne rodzaje serwisów, sposoby ich tworzenia i wiele rodzajów elementów, które na stronie mogą się znaleźć. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale dążę do tego, że webmasterzy często mają swoje specjalizacje, czasami bardzo wąskie. Przykładowo ja zajmuję się głównie tworzeniem zaawansowanych serwisów na popularnych platformach (typu Wordpress, Prestashop, Magneto itp.), edycją wyglądu stron, szablonów i wtyczek. Tym samym nie zajmuję się tworzeniem stron, szablonów, czy rozszerzeń "od zera". Dlatego jak słyszę "Hej stary, mówiłeś kiedyś, że tworzysz te strony. Wiesz, ja chciałbym taką jedną zrobić? Dałoby się po znajomości?" to odpowiadam, że by się nie dało, bo najpierw muszę się zapoznać z zamysłem autora i stwierdzić, czy w ogólne się w takie rzeczy bawię. Zazwyczaj jednak nawet znajomym polecam zrobienie to metodą, którą opisuję poniżej.

Najlepszym sposobem na znalezienie webmastera jest zamieszczenie ogłoszenia na jednym z wielu serwisów. W Polsce najpopularniejszym jest oferia.pl, ale polecam też używać zagranicznych (treść ogłoszenia musi być po angielsku, ale można dodać budżet w złotówkach). Dodając ogłoszenie przede wszystkim należy jak najdokładniej opisać, co się chce zrobić. Jak już pisałem "strona internetowa" jest bardzo obszernym pojęciem. Napiszmy więc czy chodzi o sklep, własne portfolio, stronę z grami, czy stronę firmową, ile ma być podstron, jak bardzo strona ma być rozbudowana i wszystkie inne informacje, które mogą przydać się do wyceny. Na tego typu portalach z ogłoszeniami zgłoszą się na pewno tylko ci, którzy mają pojęcie właśnie o tym zagadnieniu.

Można też zwrócić się do firmy, która ma wielu pracowników, którzy specjalizują się w różnych aspektach. W tym przypadku można znaleźć taką firmę poprzez wyszukiwarkę internetową i napisać do niej prośbę o wycenę, ale firmy zamieszczają też odpowiedzi na serwisach ogłoszeniowych, o których pisałem i wtedy można porównać kilka z nich.

#2. Budżet i koszty

Warto oczywiście określić jakiś budżet na stworzenie strony, ale na opisywanych przeze mnie portalach z ogłoszeniami nie jest to konieczne, ponieważ osoby zainteresowane wykonaniem zlecenia najczęściej w swoich ofertach zamieszczają przewidywaną cenę, więc można w ten sposób zorientować się, ile przyjdzie nam zapłacić. Ceny podaje się za cały projekt, bo raczej nie idą w parze z liczbą przepracowanych godzin. Są to wartości raczej subiektywne, bazujące na doświadczeniu webmastera.

Jest jednak jeszcze inna kwestia. Pod ogłoszeniami o stworzenie średnio-zaawansowanej strony (np. profesjonalna wizytówka firmy) pojawią się oferty z cenami od 100 zł do ponad 1000 zł. Skąd taka rozbieżność? Z podziału webmasterów na trzy kategorie:

Początkujący - są to osoby, które dopiero zaczynają tworzyć strony i po prostu chcą zdobyć doświadczenie. Są to najczęściej studenci, ale nie zawsze. Ich ceny to ok. 100-200 zł, ale nie oznacza to, że mniej umieją. Niższe ceny oferują też osoby, dla których tworzenie stron nie jest głównym źródłem dochodu i zajmują się tym popołudniami. Można korzystać z usług takich osób, ale trzeba liczyć się z ryzykiem utraty czasu, bo osoby z tej grupy najczęściej nie biorą żadnych zaliczek. Tutaj też najczęściej nie dostaniemy żadnej faktury - możemy co najwyżej podpisać umowę o dzieło/zlecenie.

Freelancerzy z większym doświadczeniem - jak w każdej branży im więcej doświadczenia, tym cena jest wyższa. Tutaj występują osoby, które mogą już się pochwalić sporym portfolio i często mają jednoosobowe działalności gospodarcze.

Firmy - skupiają wiele webmasterów, którzy zarabiają tu na stawkach godzinowych. Strona wykonana przez firmę jest najdroższa i rzadko korzystają z tego prywatne osoby, ale mamy pewność, że taka witryna będzie wykonana porządnie i z dbałością o szczegóły. Prawie zerowe jest też ryzyko, bo jak jeden z pracowników nie będzie umiał czegoś zrobić, to przekaże to bardziej doświadczonemu koledze.

Teraz znając już oferty i ceny możemy wybrać webmastera. Należy napisać do kilku i jeszcze raz opisać projekt. Należy pamiętać, że ceny są czysto subiektywne i zawsze można się targować. Webmasterzy najczęściej wliczają to w cenę i mogą ją trochę opuścić, a jeżeli klient nie będzie się targował, traktuje się to jako premię.

Jeszcze jedna ważna sprawa - ceny podawane przy ofertach dotyczą najczęściej tylko robocizny, bez kosztów serwera, domeny, zdjęć, szablonów, wtyczek itp. Oczywiście webmaster pomoże przy wyborze i zakupie tych elementów, ale są to dla nas dodatkowe koszty.

#3. Kontakt z webmasterem

Tutaj zaczyna się główna część, czyli realizacja zlecenia. Z webmasterem najczęściej będziecie rozmawiać przez maila. Jedynie z kilkoma klientami rozmawiałem przez telefon, ale szybko przechodziliśmy na pocztę elektroniczną. W życiu z żadnym klientem się nie spotkałem, nawet jakby był z mojego miasta. Nie ma po prostu takiej potrzeby, ale wiadomości wymienia się praktycznie ciągle podczas realizacji, czyli nawet przez kilka dni. Uciążliwe byłoby więc dzwonienie do kogoś co chwilę.

Trzeba też pamiętać, że jest to praca artystyczna i nawet jak stworzę stronę, która będzie mi się bardzo podobać, klient może mieć zupełnie inny gust i poprosić o inny projekt. Dlatego, aby uniknąć tych różnic, zawsze proszę klienta o dwie rzeczy. Po pierwsze, żeby przysłał mi linki do kilku stron, które mu się podobają. Nie muszą być nawet związane z naszym projektem - chodzi tylko o poznanie gustu. Po drugie proszę, żeby klient rozrysował rozmieszczenie elementów na stronie. Wystarczy, że na kartce szybko narysuje gdzie ma być tekst, obrazek, formularz i inne elementy. Po prostu nie zawsze klienci umieją to dokładnie opisać słowami.

#4. Gwarancja

Czas realizacji zlecenia na stronę internetowa to najczęściej kilka dni, do kilku tygodni. Jednak trzeba liczyć się z tym, że jak już po tych kilku dniach strona będzie istniała i klienci będą z niej korzystać, następuje kilka tygodni kiedy wprowadza się jeszcze kosmetyczne zmiany. Najczęściej jest to przesuniecie obrazka o 5 pikseli w lewo, albo zmiana koloru tła o jeden odcień, żeby sprawdzić, czy nie będzie to lepiej wyglądało. Oczywiście wszystkie te kosmetyczne zmiany są robione w ramach głównego zlecenia, czyli bez dodatkowych opłat. Niektórzy piszą, że dają roczną gwarancję na darmowe zmiany, ale jakby do mnie napisał klient sprzed kilku lat, że chce coś małego zmienić, to zrobiłbym mu to od ręki i za darmo.

#5. Pozycjonowanie

Pewnie kiedyś obiło wam się o uszy coś takiego jak pozycjonowanie czy SEO. Jak nie, to nic nie szkodzi, ale jest to konieczna rzecz do zrobienia. Żeby to wyjaśnić posłużę się przykładem. Jak wpisujecie coś w Google, to pojawiają się wyniki wyszukiwania. Oczywiście w pierwszej kolejności patrzymy na te, które pojawiają się najwyżej i to te strony odwiedzamy. Ta kolejność w Google to nie przypadek - strona Twojej firmy też może być "na górze". Aby tak się stało, strona musi być poprawnie pozycjonowana, a często trzeba też za to dodatkowo zapłacić. I tak jak webmaster w ramach projektu może zrobić podstawowe pozycjonowanie, to warto się zainteresować czymś bardziej porządnym.

Jest to też jeden z tych aspektów tworzenia stron i nie każdy webmaster się tym umie zajmować. Jedynie w firmie nie będzie z tym problemu, bo zatrudnione tu są też osoby, które specjalizują się w pozycjonowaniu. Można oczywiście już na początku, w ogłoszeniu poprosić o SEO, ale aktualnie zajmują się tym agencje reklamowe i polecam sprawdzić, czy tam nie będzie to bardziej profesjonalne i ostatecznie tańsze.

#6. Umiesz tworzyć strony? Zarabiaj!

To był taki krótki poradnik jak współpracować z webmasterem. Jeżeli jednak posiadasz jakieś zdolności informatyczne i biegle posługujesz się komputerem, to możesz spróbować swoich sił jako webmaster. Wymagania nie są ścisłe i nikt nie poprosi Cię o CV. Przed pierwszymi zleceniami warto poznać podstawowe języki tworzenia stron (html, css, php, js), ale tego można się nauczyć nawet na podstawie internetowych kursów. W tej pracy przydaje się też oczywiście zmysł estetyczny i umiejętność dobierania kolorów.

Gdy już masz to wszystko wystarczy założyć konta na kilku z serwisów ogłoszeniowych, o których pisałem i odpowiadać na jak najwięcej zleceń. Jest ich na szczęście dosyć sporo (na najpopularniejszym polskim serwisie - ok. 30-50 zleceń dziennie). Stopniowo zdobywając doświadczenie można oczywiście podwyższać ceny i po kilku miesiącach można spokojnie zarabiać na tym kilka tysięcy miesięcznie, w zależności oczywiście od czasu jaki na to poświęcimy.


Wyszło trochę długo, ale mam nadzieję, że Was nie zanudziłem. Jeżeli chcecie, żebym napisał jeszcze jakieś artykuły, np. o tym jak przebiegała moje 'kariera", albo o zabawnych sytuacjach z klientami, które naturalnie też tu się zdarzają, piszcie w komentarzach.