Zakupy z kobietą - cztery koszmary, które przeżył każdy z nas
#1. Torebka
Potrzymasz mi torebkę?To się wszystko tak niewinnie zaczyna. „Potrzymaj torbę” – dwa, pozornie błahe słowa, które determinują całą dalszą rozgrywkę. Stoisz teraz przed wyborem:
a) Bierzesz torebkę – będziesz dobrym chłopakiem i szarmanckim łosiem, ale skażesz się już dożywotnio na stanie z damską torbą w sklepie, przed sklepem, pod sklepem. To z pozoru proste pytanie, a jednak ważna decyzja. Zastanów się dobrze, czy stać Cię na to?

b) Nie bierzesz torebki – w zależności od egzemplarza kobiety będziesz musiał teraz stoczyć mały, średni, bądź duży bój o zachowanie swojej męskości w swoich własnych spodniach. Igrasz z ogniem, zanim zdecydujesz się na odmowę, przygotuj się na możliwie najgorszy scenariusz.
Pro-tip: żadna z odpowiedzi nie jest lepsza, typuj w komentarzach swoją ścieżkę wyboru.
#2. Przymierzalnia
- Lepiej wyglądam w tym, czy w tym?To jest ten moment, w którym wolność wyboru jest jedynie iluzoryczna, bo tak naprawdę wybierasz między zapaleniem wątroby, a urazem kręgosłupa, między Zmierzchem, a Bridget Jones, koncertem Conchity Wurst i vip lożą u Mandaryny. Tutaj po prostu nie ma dobrego wyboru, a żyłka pulsuje jak przy rozbrajaniu ładunku z C4.
a) Wybierasz którąś z rzeczy – dopiero teraz się zaczyna. „A nie lepiej w tym drugim?” – stąd już nie ma powrotu. Możesz argumentować, błagać, prosić, grozić, wszystko na nic. Wybrałeś prawdopodobnie najgorszą z możliwych opcji. Teraz broń swojego wyboru, bądź zmień zdanie – i tak Ci to w niczym nie pomoże. W powietrzu wisi topór, który prędzej, czy później, opadnie z hukiem.
b) „W obydwu wyglądasz pięknie” – stąpasz po niepewnym gruncie. Ryzykujesz usłyszenie „no nie wiem”, albo co gorsza „miałeś mi pomóc”, albo co chyba najgorsze w tym przypadku „W ogóle nie patrzyłeś!”. Opanowanie rozjuszonego nosorożca to w tym przypadku spacer po łące. Zagrałeś ostro, zbyt ostro.
c) „Ej, są super, kup sobie to i to!” – istnieje szansa, że zmniejszyłeś prawdopodobieństwo wystąpienia powikłań opisanych w poprzednim punkcie, ale istnieje też możliwość utraty sporej ilości guldenów. Jak to mówią „jest ryzyko, jest zabawa”.
d) „Wiesz co, poczekaj tu chwilę, zaraz przyniosę Ci coś jeszcze do przymierzenia” – możesz tak powiedzieć, ale będzie Ci niewygodnie. Jeśli wybrałeś tę opcję, to na pewno stoisz pod przymierzalnią z damską torebką w ręku, a dziewczyna w środku pewnie nawet nie jest jeszcze Twoją dziewczyną.

#3. Rekurencja
- Chodzi mi o taką bluzkę, wiesz…To oczywiste, że nie wiesz, dlatego potrzebujesz dodatkowych wskazówek.
-…taką co miała wtedy na imprezie ta Gosia. No, na tej imprezie co był Marek z Kasią, z tą wiesz, od Tomka. No tak, wtedy co mieliśmy jechać do Twoich rodziców, ale w ostatniej chwili wyszła ta impreza u tej Joli, pamiętasz, mojej koleżanki z podstawówki. (…) No, to wtedy przyszła ta Gosia w takich czółenkach, pamiętasz, malinowych, no czółenka to są… (…) Boże ja nie wiem jak można tak buty strasznie dobrać do paznokci, ale nieważne. To ona miała taką bluzeczkę groszkową z tiulu. No z tiulu, to jest taki materiał… (…) I ja bym chciała właśnie taką, tylko z satyny może i wrzosową i trochę krój inny, ale wiesz o jaką chodzi? Pamiętasz?

Oczywiście, że nie pamiętasz.
a) „Nie, nie wiem o jaką chodzi” – prawdopodobnie zostaniesz zasypany kolejnymi wskazówkami, które w niczym nie pomogą.
b) „Tak, pamiętam” – teraz są dwie opcje „taaa, tylko tak mówisz, ale nie pamiętasz”, albo „Ja wiedziałam, że ona wpadła Ci w oko, wiedziałam! Wiesz co? Okropny jesteś!”
a) „Nie, nie wiem o jaką chodzi” – prawdopodobnie zostaniesz zasypany kolejnymi wskazówkami, które w niczym nie pomogą.
b) „Tak, pamiętam” – teraz są dwie opcje „taaa, tylko tak mówisz, ale nie pamiętasz”, albo „Ja wiedziałam, że ona wpadła Ci w oko, wiedziałam! Wiesz co? Okropny jesteś!”
#4. Retrospekcja
Wróciliście już do domu i pada…
- Mogłam jednak kupić tę bluzkę.
Robi się gorąco…
- Wiesz którą?
Zimny pot oblewa Ci plecy.
- No musisz wiedzieć!
Teraz czujesz się tak, jakbyś musiał prawą ręką rozbroić minę, lewą okiełznać krokodyla, a stopami skręcać z baloników zwierzaczki dla dzieciaków Twoich sąsiadów, jednocześnie zabawiając swoją teściową rozmową.
- No nie drocz się ze mną…
Wyglądasz teraz tak:
- Mogłam jednak kupić tę bluzkę.
Robi się gorąco…
- Wiesz którą?
Zimny pot oblewa Ci plecy.
- No musisz wiedzieć!
Teraz czujesz się tak, jakbyś musiał prawą ręką rozbroić minę, lewą okiełznać krokodyla, a stopami skręcać z baloników zwierzaczki dla dzieciaków Twoich sąsiadów, jednocześnie zabawiając swoją teściową rozmową.
- No nie drocz się ze mną…
Wyglądasz teraz tak:

- Ale… ale… w którym sklepie ją przymierzałaś? – ryzykujesz.
- No właśnie, tej nie przymierzałam, ale wiesz o którą mi chodzi, patrzyłam na nią na witrynie.
- Ale… – wiesz, że to do niczego dobrego nie prowadzi – Ty… Ty na wszystkie bluzki patrzyłaś.
- No, ale na tę patrzyłam tak inaczej.
- No właśnie, tej nie przymierzałam, ale wiesz o którą mi chodzi, patrzyłam na nią na witrynie.
- Ale… – wiesz, że to do niczego dobrego nie prowadzi – Ty… Ty na wszystkie bluzki patrzyłaś.
- No, ale na tę patrzyłam tak inaczej.

I Ty już wiesz, że to była ta delikatna aluzja, która była tak naprawdę pozycją numer jeden na liście wymarzonych prezentów, a jej imieniny już za tydzień. Tylko Ty dalej nie wiesz, która to była bluzka, więc pewnie kupisz jej zestaw do minigolfa. Zawsze chciałeś mieć ten zestaw do minigolfa.
Oglądany:
161450x
|
Komentarzy:
178
|
Okejek:
620
osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
24.01
- Demotywatory DI - dlaczego król Tajlandii to dupek (19)
- 7 ciekawostek z pokręconej historii mass mediów (3)
- Fajne zdjęcia dla dorosłych XCII - Zazdrosna o walory (2)
- Macierzyński instynkt, ukrywanie dziecka i inne anonimowe opowieści (9)
- Karma to s*ka, a te przykłady są tego najlepszym dowodem II (6)
- Pod roboczym ubraniem kryje się niecodzienna uroda XI (7)
- 13 niebagatelnych oznak wskazujących na to, że stałeś się… dojrzały (81)
- Głębokie przemyślenia internautów III (49)
- Lis z Folkestone, czyli dlaczego nie każdy może zostać Wilkiem z Wall Street (32)
- Przyłapani na zdradzie - anonimowe zwierzenia (150)
23.01
- Mistrzowie Internetu CCCLXVIII - Dziwnie nazwał samochód... (63)
- Historyczne fakty, których nie dowiesz się w szkole (70)
- Średniowieczne GTA z datą premiery wczesnego dostępu - W co jest grane? (59)
- Wielopak Weekendowy CMXII - ...czemu tak ryczysz?!
- Zdjęcia zrobione w idealnym momencie LXVI (22)
- Nie ma to jak ruchome obrazki z fajnymi dziewczynami X (22)
- Poświęcił 5 lat życia na stworzenie modelu kartonowego Boeinga 777. Efekt powala (166)
- Dziesięć ciekawostek o USA opisuje bojowniczka JM (150)
- "Zmielony" pierścionek wydawał się nie do odratowania, dopóki nie trafił w jego ręce (59)
- Basen dla synka (51)
Jak to drzewiej bywało
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą