Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Historie kobiet, którym przydarzyło się uprawianie seksu w miejscu mniej lub bardziej publicznym

202 803  
244   114  
Dla niektórych ekscytacja towarzysząca bardziej niż tylko romantycznym uniesieniom w miejscu publicznym to jedna z tych rzeczy, który nie da się porównać z niczym innym. Nie odbywa się to bez wpadek, których efektem są te historie.

#1. "Facet zapytał, czy może dołączyć - odmówiliśmy, ale i tak sobie nie poszedł"

8
Wiele razy zdarzało mi się robić to w miejscu publicznym. Czasami jest to jedyna opcja! Kiedy studiowałam w Paryżu, przyjaciel z rodzinnego miasta przyjechał odwiedzić mnie na weekend - obmacywaliśmy się praktycznie wszędzie. Nie mogliśmy zrobić tego ani w akademiku, ani jego hostelu, więc postanowiliśmy odwiedzić czyjś ogród różany. W połowie pojawił się jakiś obcy facet, więc szybko przerwaliśmy i przerażeni, że to właściciel udawaliśmy, że tylko sobie siedzimy. Zapytał, czy może się przyłączyć - oczywiście odmówiliśmy, ale jegomość postanowił mimo wszystko zostać. Opuściliśmy ogród i skończyło się na tym, że zostałam przyparta o mur Le Bon Marché, co było bardziej ryzykownym miejscem, ale nikt przynajmniej nie chciał dołączyć!
- Ella, 24

#2. "Podczas gdy robiliśmy to na ławce, podeszło trzech kolesi zapalić zioło"

2
Kiedy byliśmy na studiach, bardzo mieliśmy ochotę to zrobić, więc poszliśmy za budynek (uroki posiadania współlokatorów), gdzie zazwyczaj chadzali entuzjaści marihuany. Robiliśmy to w najlepsze, kiedy nagle zaczęło się do nas zbliżać trzech kolesi, którzy ewidentnie chcieli sobie zapalić. Widzieli, że uprawiamy seks, ale nie zawrócili ani nic - po prostu szli w stronę swojego ulubionego miejsca. Chłopak brał mnie na pieska, spodnie mieliśmy opuszczone do kostek więc to, że uprawialiśmy seks było tak samo oczywiste jak to, że nas widzieli! Chyba bardzo chcieli się zjarać akurat tam. Nie dali nam nawet skończyć - banda narkomanów zepsuła całą atmosferę. - Erica, 19

#3. "Facet zaparkował obok, świecił latarką, a w ręku chyba miał broń"

3
Razem z ówczesnym chłopakiem zaparkowaliśmy jego terenówkę na parkingu miejscowego kina. Wydawało się idealnie, bo w końcu nikt nie zastanawiałby się nad tym, że w środku nocy ktoś postawił tam auto. Zaczęliśmy robić swoje na tylnym siedzeniu, gdy ktoś zaparkował kilka miejsc dalej. Pomyśleliśmy, że to nieco osobliwe, więc przez kilka minut obserwowaliśmy. Na początku nic się nie działo, lecz po chwili wysiadł facet i zaczął świecić latarką w naszym kierunku. Wydawało nam się, że w drugiej dłoni trzyma broń lub nóż. Zwinęliśmy się na podłodze i zaczęliśmy panikować. Przerażona szeptałam mu, że musimy uciekać, ale on nie miał na sobie koszulki, a ja byłam praktycznie naga. Kiedy zastanawialiśmy się nad wyjściem z sytuacji, mężczyzna zbliżał się do auta. W tym momencie zaczęłam krzyczeć, chłopak wskoczył na przednie siedzenie, odpalił silnik i ruszył z piskiem opon. Wyjechał z parkingu, podczas gdy ja turlałam się z tyłu. Kilka kilometrów dalej zatrzymaliśmy się i pośmialiśmy nerwowo z całej sytuacji. Nikomu nic się nie stało, oprócz paru siniaków nabitych podczas naszej odważnej ucieczki. Wciąż się kumplujemy i czasami śmiejemy się na wspomnienie dnia, w którym sądziliśmy, że staliśmy się bohaterami prawdziwego horroru. - Sarah, 23

#4. "Policjant kazał mu wysiąść i pozbierać rozrzucone kondomy"

4
Robiliśmy to na tylnym siedzeniu samochodu, kiedy nagle oślepiło nas światło policyjnej latarki. Na szczęście policjant był tak miły, że najpierw nas ostrzegł. Na nieszczęście kazał mojemu chłopakowi wysiąść i pozbierać kondomy, które wcześniej wyrzuciliśmy przez okno. - Logan

#5. "Wpadłam na byłego trenera softballu"

5
Kiedy byłam w ostatniej klasie liceum, latem wymykałam się nocami z domu, by spotkać się z kolesiem, który mieszkał na drugim końcu miasta. Spotykaliśmy się w parku, w połowie drogi. Tej nocy uprawialiśmy namiętny seks pod gołym niebem, gdy nagle oślepiło nas jaskrawe światło. Policja szukała bezdomnego, który rzekomo mieszkał w parku - otrzymali zgłoszenie, że mężczyzna jest niebezpieczny. Oczywiście nie bardzo chciałam, by ktoś mnie widział rozebraną, a szczególnie funkcjonariusz policji, więc jakoś się skuliłam, by się ubrać. Kiedy już mi się udało, zdałam sobie sprawę, że to mój były trener softballu (zalety mieszkania w małym mieście). Ponieważ przyszliśmy pieszo drogą, która uznana jest za mało bezpieczną, miły pan odwiózł nas radiowozem o 3 nad ranem. Nie muszę chyba wspominać, że już nigdy więcej nie robiłam tego w miejscu publicznym. - Anna, 20

#6. "Nie przerywaliśmy sobie, bo sądziłam, że nigdy więcej nie zobaczę już tych ludzi"

6
Razem z byłym siedzieliśmy w samochodzie i czekaliśmy na kolegę, z którym mieliśmy gdzieś jechać. W pewnym momencie pomyśleliśmy, że zrobienie tego na przednim siedzeniu to idealne zajęcie na te kilka chwil (warto nadmienić, że szyby w aucie nie były wcale przyciemniane). Po jakichś pięciu minutach zabawy przejechała obok nas grupa ludzi na rowerach. Nie pojechali jednak dalej. Zamiast tego zwolnili i poinstruowali rowerzystów jadących za nimi, aby zerknęli co właśnie robimy w samochodzie. Było mi tak przyjemnie, że nie wiedziałam, czy powinnam przestać, czy też kontynuować. Postanowiłam nie przestawać, bo pomyślałam, że i tak więcej nie zobaczę tych ludzi - byłam jednak w błędzie. Lider rowerowego stada okazał się być moim nowym wykładowcą edukacji międzykulturowej. Siedziałam z tyłu do końca semestru! Do tej pory nie wiem, czy mnie rozpoznał. - Hanna, 21

#7. "Kiedy już skończyliśmy, zauważyłam, że ktoś siedział za nami"

7
Poszłam na film z ówczesnym chłopakiem. Jako że byliśmy napaloną parą, uznaliśmy, że zrobienie tego na sali kinowej będzie niesamowitym doznaniem! Dokładnie wybraliśmy idealne miejsca - tak, aby mieć dobry widok na film, podczas gdy będziemy widzieć też wejście. To było jedno z najbardziej niezapomnianych doświadczeń seksualnych w całym moim życiu. Po wszystkim usiedliśmy i obejrzeliśmy resztę filmu. Kiedy pojawiły się napisy końcowe, wstałam, by założyć płaszcz i chustę... Właśnie wtedy zauważyłam, że jakaś para siedziała za nami, kilka rzędów dalej! Mieli idealny widok na nasze nagie ciała. Żadne z nas nie zauważyło, kiedy weszli (było bardzo gorąco i namiętnie). Ich widok zmroził nam krew w żyłach - uciekliśmy, śmiejąc się histerycznie - Nicole, 45

#8. "Gość wysrał się w kabinie obok"

1
Byłam właśnie w trakcie miłego spotkania z zawodnikiem footballu, poszliśmy do łazienki zazwyczaj opustoszałego budynku. Właśnie klękałam przed nim w jednej z kabin, kiedy ktoś wszedł. Założyłam, że po prostu się wysika i sobie pójdzie... Ale nie, tak się nie stało. Zamiast tego wysrał się w kabinie obok. Po jego wyjściu przeszliśmy do seksu na pieska, a do łazienki wszedł jakiś koleś, popatrzył w lustro i wyszedł. Patrzył na nasze odbicie przez szparę w drzwiach! Wyszliśmy jak gdyby nigdy nic. - Samantha, 21

#9. "W pewnym momencie usłyszeliśmy dźwięk silnika"

9
Miałam taki wakacyjny romans z kolesiem, którego rodzina posiadała fantastyczny dom nad jeziorem. Zaprosił mnie tam, bym mogła poznać jego - bardzo liczną - rodzinę. Rozpakowaliśmy się i kiedy wszyscy już poszli spać, pomyśleliśmy, że fajnie byłoby wyskoczyć na zewnątrz do jacuzzi i popływać w jeziorze po zmroku. Po kilku lampkach wina wskoczyłam na niego, kiedy byliśmy na przystani i pod wpływem chwili zaczęliśmy się kochać. W pewnym momencie usłyszeliśmy dźwięk silnika, a ktoś od strony jeziora zawołał go po imieniu - byliśmy zupełnie nadzy. Jacyś krewni podpłynęli dokładnie wtedy, gdy dochodziliśmy do najlepszej części. Moja reakcja? Wskoczyłam do wody (która swoją drogą była lodowata), grzecznie ukłoniłam się i pomachałam - wciąż naga. On zasłonił się ręcznikiem. Cóż, przynajmniej zapoznanie było interesujące. - Kendra, 25

Drogie bojowniczki, przytrafiły wam się kiedyś podobne historie?

232

Oglądany: 202803x | Komentarzy: 114 | Okejek: 244 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało