Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Zwiedzamy opuszczony hotel Sudety

89 335  
198   48  
Wiele jest na świecie miejsc opuszczonych i zapomnianych, do których dziś pielgrzymują entuzjaści klimatów postapokaliptycznych wizji, ciekawscy, paintballowcy, zwykłe dziwaki lub – jak w tym przypadku – menele (celem noclegu). Także i na naszym podwórku znajdziemy wiele takich przykładów, a ja dziś pragnę podzielić się z Wami obiektem z mojego podwórka - pięknym Hotel Sudety w Jeleniej Górze.

Budowany długo i mozolnie od początku lat osiemdziesiątych aż do 1989 r., oficjalnie jako noclegownia dla drużyn konduktorskich. Budynek jako własność PKP oberwał podczas przemian gospodarczych lat dziewięćdziesiątych po sprzedaniu jakiejś szemranej wrocławskiej spółce.





Przez pewien czas funkcjonował rzeczywiście jako hotel, w sieci znajdziecie nawet możliwość rezerwacji.


Jednak zdaje się, że jego kiepska lokalizacja na tyłach rozwalonego dworca obumierającego miasta przyczyniła się do jego zgonu. Ostatecznie jedynymi lokatorami stała się para cieć plus pies. Z hotelu zniknęło wyposażenie oraz wszystko, co miało jakąkolwiek wartość.


Aż wreszcie około roku 2014 zniknęła ostania wartościowa rzecz w budynku – szklane drzwi wejściowe z fotokomórką. No i pies z cieciem nie mieli już czego pilnować i od tego momentu Hotel Sudety na ulic Krakowskiej w Jeleniej Górze odwiedzają już jedynie bezdomni – nocą i ciekawscy – w dzień.
Jakiś czas temu wybrałem się tam ze swoim telefonem swoją kurą bez stabilizatora.


Trzeba uważać, gdzie się stąpa, podłoga składa się głównie ze śmieci i szkła. Widok z sali konferencyjnej.


A oto i sala.



Z jej okien widzimy drugie skrzydło budynku.



Druga sala (prawdopodobnie „drink bar”, jak to jest szumnie określone na ww. stronie).



A to już typowy pokój. Bardzo mały, zmieści się jedynie łóżko i jakaś szafka. Z drugiej strony – mamy elegancki kibelek! (o czym świadczy tutaj element spłuczki na środku).




Mówiono, że Sudety składały się głównie z korytarzy. Zdaje się, że zajmują one znaczną część powierzchni budowli.




Elegancki bezdomny mieszka w hotelu.





Tarasik wewnątrz.




Każdy pokój ma balkon, a jakże!



Wyjście na dach kusi, drabina nieco mniej.





Są tu też interesujące instalacje…




„Piekło” niestety może rozczarowywać.








W hotelu jest jeszcze nieco do odkrycia – dla odważniejszych polecam latarki i lepszą kurę, gdyż hotel posiada podziemny parking i szyby wind, a być może nawet jakieś piwnice.
Obecnie obiekt jest nienadzorowany i zaprasza w swoje progi. Póki jeszcze stoi.

Zdjęcia 1 i 7 pochodzą ze strony: https://qbanez.wordpress.com/2012/09/23/414-opuszczony-hotel-sudety/
Zdjęcia 2,3,4,5 ze strony https://dolny-slask.org.pl/529596,Jelenia_Gora,Hotel_Sudety.html

Pozostałe zdjęcia i tekst autora.
3

Oglądany: 89335x | Komentarzy: 48 | Okejek: 198 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało