Pięć postaci, o których powinny powstać polskie filmy

Jej odważne czyny i brawurowe akcje sprawiły, że Churchill nazwał ją "swoim ulubionym szpiegiem". Gdy dodamy do tego jej bujne życie erotyczne i prowokujący sposób bycia - nietrudno o powstanie legendy. Brytyjski rząd odznaczył ją najwyższymi medalami, dla Francuzów stała się wzorem oporu, Izraelczycy zaliczyli Krystynę Skarbek do grona swoich najodważniejszych żołnierzy w dziejach. Tylko Polacy zrobili z niej zdrajczynię. Kochała ryzyko i seks. Nasi twórcy filmowi pokochać jej jednak nie chcą. Kilka lat temu film o jej losach zamierzała zrobić Agnieszka Holland, a główną rolę powierzono znanej z "Titanica" brytyjskiej aktorce Kate Winslet. Z niewyjaśnionych powodów nie rozpoczęto zdjęć. Szkoda, bo jej życie aż prosi się o dobry film lub serial.

#2. Menachem Bornsztajn, czyli Ślepy Maks

Kryminalista, który stał się bohaterem ludowym. Ślepy Maks był królem łódzkiego świata przestępczego, w którym rządził żelazną ręką. Kradł, zastraszał, wymuszał haracze, dopuścił się nawet kilku morderstw. Na dźwięk jego imienia drżała cała ówczesna Łódź. Nie znosił sprzeciwu i nieposłuszeństwa, a mimo to już za życia stał się legendą. Biedni żydowscy mieszkańcy Bałut tworzyli o nim piosenki, wiersze i ballady, utrwalające jego wyidealizowany obraz. Do tej pory żaden twórca nie wpadł na pomysł nakręcenia dobrego gangsterskiego filmu o losach człowieka, którego nazywano "łódzkim Alem Capone" i "żydowskim Robin Hoodem".

#3. Rita Gorgonowa

Ritę Gorgonową oskarżono w roku 1931 o zamordowanie 17-letniej Elżbiety (Lusi) Zarembianki, córki swojego kochanka, lwowskiego architekta Henryka Zaremby. Jej proces przykuł uwagę wszystkich w międzywojennej Polsce, a opinia publiczna wydała swój wyrok szybciej niż sąd. Kobieta została skazana na karę śmierci, zamienioną drugim wyrokiem na 8 lat. Istnieją jednak głosy mówiące o jej niewinności. Wciąż w jej sprawie więcej jest pytań niż odpowiedzi. Co prawda w latach 70. powstał film o jej procesie, jednak przydałby się obraz, który odświeżyłby bohaterkę jednego z najbardziej wstrząsających morderstw w II RP.

#4. Katarzyna Skrzyńska

Ta niesłychanie groźna, nieznająca strachu niewiasta słynęła ze swojej siły fizycznej, a wprawy w posługiwaniu się różnego rodzaju bronią i umiejętności jazdy konnej mogło jej pozazdrościć wielu ówczesnych rycerzy. Dziś szlachcianka jest postacią zapomnianą, jednak w XV wieku nawet król Kazimierz Jagiellończyk nie chciał z nią zadzierać. Razem z mężem zajmowała się zbójectwem, napadając i okradając kupców, którzy zdecydowali się przejechać przez jej włości. Jeszcze długo po jej śmierci imię tej kobiety budziło strach wśród miejscowej ludności, a serial o Skrzyńskiej mógłby stać się alternatywą dla "Janosika" z Markiem Perepeczko.

Z powodu braku jakiegokolwiek portretu Skrzyńskiej, zdjęcie przedstawia ruiny jej zamku w Wołku.

#5. Stanisław Warszycki

Warszycki był bohaterem narodowym i jednym z właścicieli zamku Ogrodzieniec. Jednak w miejscowych opowieściach chłopi przedstawiali go jako okrutnego sadystę i bezwzględnego kata, który torturował swoich poddanych. Kazał nawet publicznie wychłostać własną żonkę za jej sprzeciw w błahej sprawie. Skargi na Warszyckiego dochodziły nawet do samego króla, jednak wszyscy zdawali się być głusi na plotki o sadystycznych skłonnościach. Wiedząc, że jest bezkarny, w jednej z grot przy zamku urządził sobie katownię, aby móc w zaciszu oddawać się swojemu hobby. Niektórzy twierdzą, że kasztelan był pierwowzorem Kmicica z powieści Henryka Sienkiewicza. Podobnie jak Kmicic, Warszycki na starość bardzo złagodniał i u boku swojej żony Heleny Wiśniowieckiej wiódł sielankowe życie w Zbarażu i Wiśniczu.