Gdy zwykłe siedzenie przy stole i picie znudziło Ci się dawno i chcesz zapewnić trochę zabawy sobie i znajomym, nie czytaj. Może się spodobać i popadniesz w alkoholizm.
#1 Schody do nieba
Brzmi jak coś przyjemnego? A nie powinno. Na każdym schodku stawiamy pełny kieliszek z wódką, a dopiero na ostatnim schodku przepitkę i zagryzkę. Dokładną ilość alkoholu ustalają organizatorzy. Czy nieszczęśnik się spije? To zależy przede wszystkim od nieopisanej wielkości schodów. Poza tym, jest jeszcze bardziej hardkorowa wersja "Schodów", w której zaczynamy od małego kieliszka, a kolejne stopnie to coraz większe kielony, setki, aż docieramy do szklanki na szczycie.
#2. Bieg śmierci
Ta nazwa brzmi już o wiele groźniej. I słusznie. Zabawa nie ma większego związku z bieganiem. Ze śmiercią już tak. Polega na przebiegnięciu 10 okrążeń wokół boiska, a po każdym okrążeniu wypiciu piwa. Pięć litrów złotego napoju w krótkim czasie to naprawdę dużo, nawet dla największych "koneserów". Zostało więc wprowadzone pewne ułatwienie. Uczestnicy w trakcie trwania wyścigu mogą wymiotować dwa razy. Stratedzy planują tę czynność po 5. i 9. okrążeniu. Ta zabawa to ostatnia, w której chciałbym brać udział. Wyścig pozostaje legendą i wątpię, by gdziekolwiek był organizowany.
#3. Flanki
Aby jasno wytłumaczyć zasady, postanowiłem zabawić się w polskiego komentatora, Jacka Gmocha.
#4. Pij z telewizorem
Do telewizora przyklejamy wąsy. Gdy zarost będzie pasował, pijemy.
Zamiast wąsów możemy używać również czapki czy innych rekwizytów.
#5. Przy meczu
Jeśli przy wódeczce chcemy obejrzeć jednak nie jakiś film, a mecz, hasłem do picia może być głos komentatora "Rożny, faul, out, gol, zmiana zawodnika" itd. Przy bardzo nieciekawym meczu możemy sami stać się nieuczciwym sędzią i widzieć przewinienia czy bramki tam, gdzie ich nie było.
#6. Ruletka
Do trzech kieliszków nalewamy wodę, wódkę i spirytus. Wybieramy jedno szkło i z niego pijemy. Czym popijamy? Drugą wybraną cieczą.
#7. Gdy polane stoi szkło
Ta zabawa jest prosta: gdy masz polane - pijesz. Nazywa się "Nie bądź ciota".
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą