Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Tak narodziła się polska marka Star - początki polskiej motoryzacji - czasy zaborów III

38 695  
159   15  
Jak już wiemy w roku 1910 na niebie pojawiła się kometa Halleya, co sprytnie wykorzystało przedstawicielstwo marki "Laurin i Klement", nazywając nową firmę STAR.

Rok później w Krakowie zawiązała się Spółka Omnibusów Automobilowych, która zorganizowała komunikację między nową dzielnicą Krakowa, Salwatorem, a dworcem kolejowym. Na placu przy ul. Lelewela wybudowała garaże dla swoich omnibusów. Duże zainteresowanie przewozami zachęciło zarząd spółki do powiększenia garaży. Podobne plany miał wówczas STAR, któremu przestała wystarczać baza przy placu Kossaka. Doszło do fuzji obu przedsiębiorstw, w wyniku której w kwietniu 1912 r. przy ul. Lelewela 3 (obecnie 11) powstały zakłady o nazwie "Auto Central Garage STAR Spółki Omnibusów Automobilowych". Na powierzchni 1850 m² wyrosły nowe warsztaty, garaże i magazyny. Asortyment usług poszerzono m.in. o wyrób części, wszelkiego typu silników i karoserii. Przy ulicy Wiślnej 4 został otwarty "Autotechniczny Dom Handlowy STAR", sprzedający oprócz wyrobów "Laurin i Klement" także silniki, lokomobile, kotły parowe, a nawet kinematografy. Z czasem szefowie spółki uznali, że przyszedł czas na skonstruowanie własnego samochodu.

Studiując stosunki rozwoju fabryk samochodów, przyszliśmy do przekonania, że (…) można przystąpić do stworzenia nowej gałęzi przemysłu krajowego, ku pożytkowi naszego społeczeństwa. Robotnikowi naszemu da się możliwość osiągnięcia wyższego zarobku w kraju, przemysłowi obcemu, a często wrogiemu nam spowoduje się konkurencję.


Panowała wówczas moda na tzw. cyclecary – uproszczone, dwumiejscowe wehikuły, trój- lub czterokołowe z niedużym silnikiem, zazwyczaj motocyklowym, będące formą przejściową między motorem a samochodem. Krakowscy konstruktorzy postanowili nadać takiemu niedrogiemu pojazdowi nowoczesny kształt. Tym sposobem w ciągu pół roku powstał Star, zaprezentowany publicznie 12 listopada 1912 r. Wtedy też "Ilustrowany Kurier Codzienny" obok rysunku samochodu zamieścił następującą notatkę:

Rycina nasza przedstawia pierwszy automobil wykonany całkowicie w Galicji a ściśle mówiąc w Krakowie wyłącznie siłami krajowymi. Automobil wykonała fabryka Spółki automobilowej, która do niedawna utrzymywała komunikację omnibusami automobilowymi między Zwierzyńcem a dworcem kolejowym. Na czele Spółki stoi dr Twaróg. Automobil nie ustępuje w niczym samochodom z fabryk pozakrajowych.


"Star" wyposażony był w czterocylindrowy, chłodzony powietrzem silnik o pojemności 1385 cm³ i mocy 10-12 KM. Szybkość maksymalna wynosiła 60 km/h, a średnie zużycie paliwa 8 litrów na 100 kilometrów. Zastosowano tam łańcuchowy napęd i dwustopniową skrzynię biegów. Producenci do każdego egzemplarza dodawali niezbędne narzędzia oraz akcesoria i części, oraz udzielali półrocznej gwarancji. Star miał kosztować 5000 koron, zaś dla porównania urzędnicy magistratu zarabiali rocznie od 3600 do 8000 koron. Niemal natychmiast zgłosili się pierwsi nabywcy samochodu. Największą rolę w Spółce Omnibusów Automobilowych odgrywali urzędnicy Feliks Twaróg i Eugeniusz Jakesch, lekarz miejski Bolesław Komorowski i czeski mechanik Bogumił Bechyne. Użyte w opisie technicznym zapożyczenia typu "zapał" bądź "wentyl wyfukowy" zamiast polskich "zapłon" i "zawór wydechowy" wskazują, że konstruktorem "Stara" był ten ostatni.


Bogumił Bechyne urodził się w 1883 r. w Nymburku. Wykształcenie mechaniczne zdobył u prekursorów czeskiej motoryzacji, w fabryce Laurin i Klement. W 1902 r. przybył do Krakowa, gdzie od 1908 r. pracował w warsztatach Rudawskiego. Tam też dwa lata później brał udział w pracach nad polskim aeroplanem, niezakończonych jednak udanym lotem. Po zmianie właściciela warsztatów przy placu Kossaka, Bechyne zachował swoją posadę, a od wiosny 1912 r. pełnił funkcję kierownika zakładu. Po zakończeniu I wojny światowej wszedł w posiadanie warsztatów przy ul. Lelewela, a w 1921 r. objął stanowisko dyrektora technicznego w fabryce maszyn Labor przy placu Na Groblach 21. Po 1930 r. Bechyne prawdopodobnie wyjechał z Krakowa, gdyż wszelki ślad po nim zaginął.


Po początkowych sukcesach zarząd spółki STAR snuł już plany przekształcenia jej w towarzystwo akcyjne o nazwie "Pierwsza Krajowa Fabryka Samochodów i Motorów w Krakowie". Na pierwszy rok produkcji zaplanowano wykonanie 50 automobili. Jak twierdzili konstruktorzy:

Zaznaczyć w końcu musimy, że w całej Austrii nie mamy jeszcze fabryki, która konstruowałaby małe wózki samochodowe z tak doborowego materiału i o tak przystępnej cenie, a które byłyby jednocześnie tak ekonomiczne i odznaczały się niezawodzącą konstrukcją swego mechanizmu.


Fundusze potrzebne do uruchomienia fabryki samochodów planowano zdobyć na drodze sprzedaży akcji, jednak społeczeństwo krakowskie okazało się nieufne. Dla rozreklamowania Stara, w grudniu 1912 r. wydano szesnastostronicowy prospekt, zawierający oprócz dokładnego opisu także zwięzłą i jasną koncepcję rozpoczęcia produkcji pojazdów. Mimo to nie udało się zgromadzić kapitału w wysokości 400 tysięcy koron, wymaganego od spółek akcyjnych. Gdyby Star powstał nieco wcześniej, miałby szansę zdobyć dla siebie lokalny rynek motoryzacyjny, tym bardziej że kierowcy odbywający Starem jazdy próbne wydali o nim bardzo przychylne opinie. Jednak już w 1913 r. do Galicji sprowadzono pierwsze Fordy T, większe, praktyczniejsze i jednocześnie tańsze od krakowskiego mikrosamochodu.


Pewnym jest, że nie ruszyła masowa produkcja Starów, nie wiadomo natomiast, ile zbudowano prototypów. Początkowo powstały dwa samochody, o nieco różnych wersjach nadwozia, a w 1913 r. został zbudowany jeszcze jeden egzemplarz, według drugiego wariantu karoserii. Być może wyprodukowano jeszcze kilka pojazdów, ale jest to tylko przypuszczenie. Natomiast w 1916 r., w wykazie właścicieli samochodów, pojawił się automobil o nazwie "B. Bechyne". Prawdopodobnie niedługo przed wybuchem wojny twórca Stara zbudował jeszcze jeden lub kilka pojazdów, ale tym razem nazwał je już własnym nazwiskiem.


Filia "Stara" – "Autotechniczny Dom Handlowy STAR" przy ul. Wiślnej – po wojnie przeniosła się na ulicę Sławkowską 32 i zmieniła nazwę na "AutoStar". O działalności firmy zachowała się tylko krótka notatka z "Księgi adresowej przemysłu, handlu i finansów", według której wytwarzano tam 4 samochody miesięcznie. Pojęcie "wytwarzanie" mogło oznaczać produkcję własnych automobili, ale równie dobrze montaż importowanych aut lub budowę karoserii.


Do stolicy Galicji, Lwowa, motoryzacja zawitała jeszcze pod koniec XIX w. Pierwszy samochód benzynowy ukazał się na ulicach miasta w 1897 r. Był to Benz "Victoria", prowadzony przez Kazimierza Odrzywolskiego, pioniera polskiego górnictwa naftowego, współpracującego m.in. ze Stanisławem Szczepanowskim. Inny inżynier naftowy, Stanisław Jurski, będący prekursorem stosowania w kraju kanadyjskiego i pensylwańskiego systemu wydobycia ropy, był też najprawdopodobniej pierwszym Polakiem, który uległ śmiertelnemu wypadkowi prowadząc samochód.


Pionierzy automobilizmu na ziemiach polskich wywodzili się głównie ze środowisk burżuazyjnych i mieszczańskich, otwartych na podobne nowości techniczne. Posiadając pewne sumy pieniędzy, mogli sobie pozwolić na sprowadzenie samochodu z zagranicy lub skonstruowanie własnego. Żadnemu jednak nie udało się stworzyć realnie działającej fabryki, w najlepszym wypadku kończyło się na kilku prototypach. Sytuację dodatkowo utrudniał brak własnego zaplecza technicznego, najważniejsze podzespoły do budowy pojazdów były importowane. Gdy niemożliwe stawało się uruchomienie własnej produkcji, nawiązywano współpracę z firmami zagranicznymi, popadając stopniowo w zależność od nich.

Źródła:
A. Bogunia Paczyński, Pierwszy polski automobil, Kraków 1988
"Ilustrowany Kurier Codzienny" 1912, nr 185
Jahoda, Pionierzy polskiego przemysłu naftowego pionierami polskiego automobilizmu, "Motoryzacja", nr 11, 1966 r.

Kopiowanie tylko z podaniem źródła!

A jeśli mało Ci motoryzacji - to zapraszam na Motokillera:

2

Oglądany: 38695x | Komentarzy: 15 | Okejek: 159 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało